SchronWro. Kociaki proszą o dom! fot str 70

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2011 13:33 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Magdalena424 pisze:
Kruszyna pisze:Dziewczyny, może nie powinnam się wtrącać, ale wydaje mi się, że kotka z takim urazem to kiepski pomysł na pierwszego tymczasa i być może lepiej by było, gdyby trafiła do kogoś, kto ma już wprawę w opiece nad kotkiem z unieruchomionym tyłem :oops:


decyzja nalezy do Was :) jaka by nie była przyjmę ją :) od razu się przyznaję że nie mam wprawy i praktyki :)
jeśli trzeba to pomogę w transporcie i finansowo....

:ok: w razie potrzeby służymy podpowiedzią :ok: ja, mawin i Figaro miałyśmy już podobne przypadki :oops:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon sty 17, 2011 13:46 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Dziewczyny dzwoniłam do _leśnej_ (chyba :)) mówiła że kota miała dzisiaj prześwietlenie
Niestety nie udało mi się dodzwonić do wetów i zapytać co tam wyszło
Z budujących informacji to taka że mała ponoć ma apetyt :)
Będę jeszcze próbowała się dodzwonić ale chyba weci zajęci, bo nie odbierają ….
Jakby udało się komuś cos dowiedzieć co wyszło na RTG….
Czy ktoś ją dzisiaj odbierze ze schronu?
Bo ja mogłabym podjechać koło 15:40 po nią tylko pewnie Pani mi jej nie wyda…..
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 13:55 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

z RTG wyszło że miednica jest cała, tylko wywichnięta lekko, w jednej nodze ma odłamaną głowę kości udowej, a w drugiej złamaną kość strzałkową.
Kicie wydadzą tylko osobie, która przyjdzie po nią w towarzystwie Kruszyny, bo tak umówiła się z pracownikami.
Chcą ją operować w schronie we środę, ale skłaniam się ku temu, aby wykorzystać termin u Bieżyńskiego...

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 13:59 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

ciekawa.swiata pisze:z RTG wyszło że miednica jest cała, tylko wywichnięta lekko, w jednej nodze ma odłamaną głowę kości udowej, a w drugiej złamaną kość strzałkową.
Kicie wydadzą tylko osobie, która przyjdzie po nią w towarzystwie Kruszyny, bo tak umówiła się z pracownikami.
Chcą ją operować w schronie we środę, ale skłaniam się ku temu, aby wykorzystać termin u Bieżyńskiego...


ja na jutro jestem umówiona z dr bieżyńskim i jeśli termin na środę można dla małej przeznaczyć to dam radę podjechać z nią.
nie wiem jacy są doktorzy w schronie....
a co z kręgosłupem i tym niedowładem czy coś mówili ?
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:17 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Już wszytko piszę :)

Faktycznie na RTG wyszło, że w jednej łapce jest złamana kość strzałkowa, a niestety w drugiej - odłamana główka kości udowej. Miednica jest zwichnięta, kość jest cała. Nie ma na szczęście złamania żadnego kręgu, ale jest powypadkowy obrzęk (mam nadzieję, że nic nie mylę, bo dużo tych informacji było :oops: ). Jest stan ogólny jest dobry, nie zagraża życiu. Poskładanie jej jest konieczne, im szybciej, tym lepiej.

Jeżeli chcemy ją wyciągnąć i operować poza schronem - nie ma sprawy, ale bierzemy na siebie odpowiedzialność za kotkę i za koszty związane z zabiegiem, na szczęście TOZ oferuje pomoc finansową (chociaż nie wiem, ile czasu będziemy czekać na to czekać :roll: ).

Jeżeli się decydujemy, to możemy ją zabierać choćby jutro ;) Moja obecność nie jest niezbędna, wystarczy, że się na mnie powoła. Nie wiem, o której godzinie będę jutro wolna (od rana jestem w pracy, na pewno do 13-14, ale nie wiem na pewno). Uprzedziłam w każdym razie, że ktoś się raczej pojawi po kicię :oops:

To o kici ;)

Teraz mam interes - chyba po raz pierwszy się zdarza, że jest więcej niż jeden chętny tymczas, dlatego mam zapytanie - u mojej mamy w pracy jest powtórka z zeszłego roku, tzn. pojawiła się tam kotka z jednym kociakiem :( W zeszłym roku dzięki mawin :1luvu: i JaEwka :1luvu: udało się uratować Basię/Elmirkę i Szczurka/Siurka, teraz jest potrzebna pomoc dla tego malca i jego mamy :cry: Ktoś mógłby? :oops:
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:20 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Przypuszczam, że skoro Kruszyna nic nie mówiła, to kręgosłup jest cały, a niedowład to nie tyle brak czucia co niemożność poruszania połamanymi kończynami.

Słuchaj Magda, mam taką propozycję... jako że sama mówisz, że to Twój pierwszy tymczas i nie jesteś pewna, czy sobie poradzisz (tym bardziej, że nie jest to zwykły tymczas, a kot po wypadku z połamanymi obiema nogami) to moja propozycja jest taka... że na pierwszy raz, jest w schronie idealny kociak dla Ciebie... malutki czarnuszek, on jest cały, potrzebuje tylko spokoju. Chory kot to spore obciążenie... zarówno psychiczne, jak i czasowe. Merlin przez pierwszą dobę po zabiegu miotał się i jęczał (Zołzik może Ci opowiedzieć bo jeździła na sygnale po środki przeciwbólowe... bo ja musiałam siedzieć przy nim i pilnować czy się nie krztusi wymiotami po narkozie), musiałam być cały czas przy nim. Później też nie jest tak chop siup... dla osoby, która nigdy nie opiekowała się chorym kotem taki przypadek może być zbyt dużym obciążeniem. Tak ja uważam...


EDIT: o wilku mowa :mrgreen:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:23 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Kruszyna pisze:Już wszytko piszę :)

Faktycznie na RTG wyszło, że w jednej łapce jest złamana kość strzałkowa, a niestety w drugiej - odłamana główka kości udowej. Miednica jest zwichnięta, kość jest cała. Nie ma na szczęście złamania żadnego kręgu, ale jest powypadkowy obrzęk (mam nadzieję, że nic nie mylę, bo dużo tych informacji było :oops: ). Jest stan ogólny jest dobry, nie zagraża życiu. Poskładanie jej jest konieczne, im szybciej, tym lepiej.

Jeżeli chcemy ją wyciągnąć i operować poza schronem - nie ma sprawy, ale bierzemy na siebie odpowiedzialność za kotkę i za koszty związane z zabiegiem, na szczęście TOZ oferuje pomoc finansową (chociaż nie wiem, ile czasu będziemy czekać na to czekać :roll: ).

Jeżeli się decydujemy, to możemy ją zabierać choćby jutro ;) Moja obecność nie jest niezbędna, wystarczy, że się na mnie powoła. Nie wiem, o której godzinie będę jutro wolna (od rana jestem w pracy, na pewno do 13-14, ale nie wiem na pewno). Uprzedziłam w każdym razie, że ktoś się raczej pojawi po kicię :oops:

To o kici ;)


a jak Ty sądzisz czy lekarz w schronie da rade dobrze to poskładać?
czy lepiej małą wyciagnąć :oops: macie większe niz ja doświadczenie
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:28 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

ciekawa.swiata pisze:Przypuszczam, że skoro Kruszyna nic nie mówiła, to kręgosłup jest cały, a niedowład to nie tyle brak czucia co niemożność poruszania połamanymi kończynami.

Słuchaj Magda, mam taką propozycję... jako że sama mówisz, że to Twój pierwszy tymczas i nie jesteś pewna, czy sobie poradzisz (tym bardziej, że nie jest to zwykły tymczas, a kot po wypadku z połamanymi obiema nogami) to moja propozycja jest taka... że na pierwszy raz, jest w schronie idealny kociak dla Ciebie... malutki czarnuszek, on jest cały, potrzebuje tylko spokoju. Chory kot to spore obciążenie... zarówno psychiczne, jak i czasowe. Merlin przez pierwszą dobę po zabiegu miotał się i jęczał (Zołzik może Ci opowiedzieć bo jeździła na sygnale po środki przeciwbólowe... bo ja musiałam siedzieć przy nim i pilnować czy się nie krztusi wymiotami po narkozie), musiałam być cały czas przy nim. Później też nie jest tak chop siup... dla osoby, która nigdy nie opiekowała się chorym kotem taki przypadek może być zbyt dużym obciążeniem. Tak ja uważam...


EDIT: o wilku mowa :mrgreen:


to czy będzie u mnie czy u Ciebie nie ma znaczenia ważne tylko zeby jej pomóc :)
jeśli uważacie że to za duże obciązenie to OK :) Mała może jechać do Ciebie:)
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:29 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

w szchronie lekarze dadzą radę 50%/50% a u Bieżyńskiego masz pewność. Jeśli możesz wyciągaj ją dzisiaj ze schronu, jedź jutro do Bieżyńksiego , wykorzystaj środowy termin na opercję, jeśli TOZ zadzwoni na Uniwerek to uniwerek wystawi fakturę na TOZ i się rozliczą a kiedy to nie wiem, pewnie TOZ płaci im z opóźnieniem.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:32 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

mawin pisze:Dadzą rade 50%/50% a u Bieżyńskiego masz pewność. Jeśli możesz wyciągaj ją dzisiaj ze schronu, jedź jutro do Bieżyńksiego , wykorzystaj środowy termin na opercję, jeśli TOZ zadzwoni na Uniwerek to uniwerek wystawi fakturę na TOZ i się rozliczą a kiedy to nie wiem, pewnie TOZ płaci im z opóźnieniem.


mogę zaraz podjechac po nią
tylko że ciekawa. świata chyba jednak ją bierze na tymczas do siebie
musimy zdecydować co i jak jak mam dzisiaj zdążyć do schronu
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:33 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

mam jedno drobne pytanie... po co wieźć kota do Bieżyńskiego dzień przed operacją?
dla połamanego zwierzęcia to nie tylko ogromny stres, ale też ból.... nie muszę mówić jak samochód podskakuje na dziurach, ja o mało sobie języka nie odgryzam, a połamany kot....
Na UP zawsze robią badania i RTG tuż przed zabiegiem, żeby mieć pogląd na to, co się w kocie dzieje... można to zrobić za jednym razem, nie trzeba jeździć dwa razy...

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:36 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Dzisiaj już się nic nie załatwi raczej, bo schron pracuje jeszcze tylko pół godziny. Na jutro można przygotować porządny plan działania :ok:
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:36 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

ciekawa.swiata pisze:mam jedno drobne pytanie... po co wieźć kota do Bieżyńskiego dzień przed operacją?
dla połamanego zwierzęcia to nie tylko ogromny stres, ale też ból.... nie muszę mówić jak samochód podskakuje na dziurach, ja o mało sobie języka nie odgryzam, a połamany kot....
Na UP zawsze robią badania i RTG tuż przed zabiegiem, żeby mieć pogląd na to, co się w kocie dzieje... można to zrobić za jednym razem, nie trzeba jeździć dwa razy...

w sumie racja :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:38 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

Magdalena424 skoro nie bieżesz tej koteczki to może mogłabyć wziać tego malca o którym pisze Kruszyna na DT?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 17, 2011 15:41 Re: SchronWro. Połamana 4 mca kicia ! pilnie DT!!!

mawin pisze:Magdalena424 skoro nie bieżesz tej koteczki to może mogłabyć wziać tego malca o którym pisze Kruszyna na DT?

ale to jest kocurek ... a ja bardziej za kotką jestem....
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, kasiek1510, raiya i 50 gości