Dzięki za troskę - WRÓCIŁAM
Wynicowałam się konkretnie
Dopiero wczoraj przyjął mi się posiłek w całości
Raz prawie sie zabiłam próbując ominąć kota, który spylał przede mną zjeżony ponieważ naruszyłam mu drzemke dość gwałtownie
Spróbowałam też zrobić mu zdjęcie, na którym byłoby widać jak zmężniał na zimę i jak tęsknie wgapia się w
wolność za oknem. Puszczę do Secret - jak będzie miała chwilkę to wstawi ale nie jestem zadowolona z rezultatów
