Przemiła, ufna burasia- ma dt, szuka domu stałego

tu zrobiłam jej wydarzenie na Facebooku: http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... invites=83

Własnie dlatego,ze nie-domowa chętnie zapraszam ją na DT. Mogę ją odebrać ze schronu jutro ok. 13. jadąc do roboty.

Liwia_ pisze:No a poza kosztami - kilkukrotnie odmówiono mi tam przetrzymania nie-domowego kota. Innych miejsc niestety nie znam:(
Koteczka potrzebuje dt, tutaj nie ma innej opcji

Cholera jednak tracę kontakt z rzeczywistością. W Ira w każdym gabinecie weterynaryjnym jest pokój - szpitalik. I u wielu wetów spotykałam się z tym, że leczyli i przetrzymywali bezdomne koty szukając im domu.

Arnold2 pisze:Własnie dlatego,ze nie-domowa chętnie zapraszam ją na DT. Mogę ją odebrać ze schronu jutro ok. 13. jadąc do roboty.

Arnold jesteś wspaniała :kotek:

Arnold2 pisze:Własnie dlatego,ze nie-domowa chętnie zapraszam ją na DT. Mogę ją odebrać ze schronu jutro ok. 13. jadąc do roboty.

Co rozumiesz przez nie-domowa ?
Burasia myślę,że jest domową kotką,tylko porzuconą.

Sterylka aborcyjna będzie we wtorek.

Bardzo dziękujemy :1luvu:

BOENA pisze:
Arnold2 pisze:Własnie dlatego,ze nie-domowa chętnie zapraszam ją na DT. Mogę ją odebrać ze schronu jutro ok. 13. jadąc do roboty.

Co rozumiesz przez nie-domowa ?
Burasia myślę,że jest domową kotką,tylko porzuconą.

To, że nie ma obecnie własciciela, dzieki czemu byłaby przyjęta do szpitala np. w Brynowie. (to w nawiązaniu do postu Liwi_). Takie koty jak najbardziej zasługują na pomoc... nie ich wina, że nie maja właściciela.
pozdrawiam

Arnold - dziękuję :1luvu:

To wspaniała wiadomość dla Burasi

Ja też jestem przekonana, że Burania była domową kotką - oni po prostu nie chcą przetrzymywać kotów z ulicy/ze schroniska, tłumacząc to potencjalnym zagrożeniem dla zwierząt w szpitaliku.