Stefcia i Drórzyna Agentuw - Agenty w tajnyh miszjah

[moś]

Nic a nic.. Powodu takiej formy tez ale bawcie sie dobrze

[MaryLux]

Nic a nic.. Powodu takiej formy tez ale bawcie sie dobrze

Nie rozumiesz? Bo to jest sifrantowane, zeby zaden wruk nie zrozumiał

[moś]

To ja chyba wrog

[MaryLux]

To ja chyba wrog

Ja tego przecież nie powiedziałam

[CatherineTheGreat]

To ja chyba wrog

Nie, ale jak wiadomo powszechnie - forma jest czasem obroną przed zbyt nachalną "życiowością". Powód tłumaczenia formy - szczególnie dla kogoś, kto jest po raz pierwszy Gościem - nie jest chyba konieczny . Forma to forma i albo się ją akceptuje, albo nie. I - zaręczamy - BAWIMY SIĘ DOBRZE.

[moś]

dziekuje, to mi wystarczy

[CatherineTheGreat]

Nic a nic.. Powodu takiej formy tez ale bawcie sie dobrze

Nie rozumiesz? Bo to jest sifrantowane, zeby zaden wruk nie zrozumiał

DObrze Inka muwi a Stefcia się poczóła jak w szkole co to do niej nie hodziła a Kasia tak rze ópomnienie doształa nieżaszłórzone

[MaryLux]

Nic a nic.. Powodu takiej formy tez ale bawcie sie dobrze

Nie rozumiesz? Bo to jest sifrantowane, zeby zaden wruk nie zrozumiał

DObrze Inka muwi a Stefcia się poczóła jak w szkole co to do niej nie hodziła a Kasia tak rze ópomnienie doształa nieżaszłórzone

My z Duzom tes tak siem pocułyśmy i było nam psykro saniemowicie
Inka

[CatherineTheGreat]

nie płacze Inka Stefcia pociesza Drórzyna to Drórzyna i nikt tótej nie bedzie się wpyhał sz krytykowaniem Inka dosztaje pohwałę ża bronienie dobrego imnienia Drórzyny Stefcia muwi

[Flortee]

Sztopka składa meldunek:
otóż przyszło do nas dziś COŚ. Coś wyglądało troche jak Duzi, ale było małe.. takie na pół Dużych. No i to Coś łaziło, gadalo.. ale nie jak Ania mowi czy Mateuszek tylko tak mówiło.. o niczym jakby Fruzia Coś chyba polubiła, troche sie poprzytulała i poszła na akwarium a Sztopka prowadziła obserwacje z krzesła. Nie zaobserwowała Sztopka nic podejrzanego.. No może poza dwukrotną próbą wyrwania Sztopci ogona i jednokrotną próbą zgniecenia Sztopki twarzy..ale jak sie Stopka odeszła na bezpieczną odległość to Coś nie kontynuowało prób zdefasonowania bryły Sztopki
Podsumowanie akcji: Coś było niegroźne, ale obcowanie z Cosiem wymaga asertywności. Koniec meldunku od Stopki

[mih]

Hoho, ale Wuc Stefcia nasmarowała odezwę! Na miarę Wodza pod względem formy jak i treści. Duża śmiesznych słów. Ja ostatnio nauczyłem się zwrotu grzecznościowego po ludzku: miuo mi. Jednak smoking zobowiązuje.

Co zaś się tyczy COSIA to może to być królik. Mikroagent Rysiek przeprowadził się do domu z królikiem.. tamten ponoć mieszka w klatce ale to może być to..
kap.klos.Laoś

[seidhee]

Melduję że Pacynka zaramportowała obszernie i przysłała dużo zdjęć i tu są one do oglądania:
http://picasaweb.google.com/monika.kasz ... rue&pli=1#
Ten drugi kot nazywa się Gigant i jest chłopczykiem a Pacynka jest zdrowiutka i doktór chwalił że taka zadbana. Będzie miała omperację w tym tygodniu więc trzeba trzymać kciuki.

Jeśli chodzi o COSIA to popieram przypuszczenie Laosia. Z pewnością to królik i do tego zagraniczny skoro nie można zrozumieć co mówi. Może to szpieg obcego mocarstwa Menaszka przypuszcza. Mam nadzieję, że Agentki nie zdradziły mu żadnych kryjówek ani sekretów Drórzyny.

Menaszka

[mih]

Na jednym zdjęciu Agentka Pacynka urywa temu Gigantu główkę! Hura! Treningi nie poszły w las
kap.klos.Laoś

[MaryLux]

nie płacze Inka Stefcia pociesza Drórzyna to Drórzyna i nikt tótej nie bedzie się wpyhał sz krytykowaniem Inka dosztaje pohwałę ża bronienie dobrego imnienia Drórzyny Stefcia muwi

Ku hwale Drórzyny! Obiecujem wzmozenie działań w celu wienksej nasej hwały!
Inka dumna jak paw z pochwały

[MaryLux]

Ja ostatnio nauczyłem się zwrotu grzecznościowego po ludzku: miuo mi. Jednak smoking zobowiązuje.

kap.klos.Laoś

A czy nie powinno to brzmieć: MIAAUO mi?
Inka zastanawiająca się