Byliśmy dzisiaj z Guciem na kontroli. Ogólnie jest ok. Wyniki w większości w normie. Jedynie podwyższona glukoza (181 a norma do 130), ale p. dr powiedziała, że prawdopodobnie skoczył cukier w wyniku stresu, można byłoby dla spokoju zrobić badanie moczu, ale z moimi jest problem, bo są wychodzące. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam Gucia w kuwecie
Pomyślę.
Dzisiaj Guciosław już w miarę normalnie jadł, nie jest co prawda wulkanem energii, ale jak siła spokoju ma być wulkanem
Za każdym razem w trakcie jazdy do lecznicy(prawie 20 km

) nie mogę się nadziwić jego opanowaniu - ułoży się w transporterku, łapki schowa pod siebie i rozgląda się z lekkim zainteresowaniem. Każde inne darło by japę
