Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 18:38 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Padłam i ja i .....leżę.Kitka Delicji :1luvu: :1luvu: :1luvu: Taciunia :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:40 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Delicja to chyba jakiegoś mopsa ma w rodowodzie (poza żmijami i Houdinim), bo ten ogonek to zazwyczaj zakręcony w precelek :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:43 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Strasznie zróżnicowanych tych przodków miała. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:44 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

To by wiele tłumaczyło... :roll: :twisted: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:50 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Mops,żmija,Houdini........Dziwna rodzinka :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:51 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

A czego się spodziewać po zbieraczce? :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:55 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

No dobra zejdżmy z rodzinki,przodków się nie wybiera.Powiedz lepiej jak Ci się udało zajrzeć im wszystkim w paszczę.U moich to prawie niewykonalne.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 18:58 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Normalnie, wzięłam i zajrzałam :lol: One się coraz bardziej przyzwyczajają do manewrów okołopaszczowych - a to im zębole oglądam, a to orozyme wciskam :roll: Idzie coraz łatwiej - najgorzej jest z Tacią, bo z braku problemów, jest najrzadziej maltretowana :wink: Orozyme nie lubi, więc nie dostaje, skoro nie musi :roll: Ale pozostałe się przyzwyczajają, a ja dochodzę do wprawy :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:08 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

To ja też zaczynam trenować :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:09 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Nawet przy głaskaniu i zabawie spróbuj im dziąsła podnosić - na początku nic się nie da zobaczyć oprócz kła, ale niech się przyzwyczajają do gmerania :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:13 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

No właśnie Dzidzi jestem w stanie obadać tylko kły.Nic złego nie widać.Ostatni przegląd miała u weta jakoś tak w lipcu,było super.Gorzej z boidupą Milcią.Ją i tak czeka niechybna wizyta w gabineciku.Szczepienia coroczne,oczko,to i ząbki się obejrzy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:21 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

A pewnie, jak już idę ze zwierzem, to oglądanie paszczy obowiązkowo. Wet zawsze więcej zauważy, niż ja - zwłaszcza jeśli miałoby się coś kluć dopiero :roll: Ale przyzwyczajać nie zaszkodzi :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:30 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

Tak,my też kompleksowe oglądactwo stosujemy.Ale chyba zmienię weta,bo za każdym razem mówić pani wet co ma obejrzeć :evil: Dosłownie.....a co z uszkami,a jak ząbki,a może krew pobrać?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:45 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

To już musisz sama zdecydować - bo jeśli to przypominanie wynika z tego, że jej wisi, to jedno, a jeśli z jakiegoś tam roztrzepania wrodzonego, to zupełnie inna bajka. Mojemu się zdarza o czymś zapomnieć, jak się zagada - a gaduła jest :twisted: Zwłaszcza jak jestem ze znanym już kotem, z jakimś konkretnym pytaniem-problemem itd. Bo jak kot jest nowy, to jest baaaardzo skrupulatnie odbadywany :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 19:49 Re: Wariatkowo 6. Nie ma skutecznej terapii ;)

OKI pisze:
margaretka2002 pisze:
OKI pisze:Może być jakiś osad - pytanie, co się dzieje z dziąsłami :roll:


Na moje oko sa rozowe, ale on nie da sobie za dlugo zebiskow ogladac... :roll:

Ale równo różowe, czy miejscami bardziej? Na to zwróć uwagę :wink: A najlepiej przy okazji jakiejś niech wet rzuci okiem :roll:


Dobra, jak skoncze robote sprobuje mu poswiecic latarka w paszczeke. :twisted:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości