Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Ręce precz od nabiału !!!!!!!!!!!

:kotek:

No, dobra, już kupiłam 6 sztuk :twisted:

ufffff......

alix76 pisze:Pierwsza noc Dymka za nami - nie zamykałam go, było raczej spokojnie. Oczywiście, słyszałam syczenie i fukanie, ale bez przesady. ...

Jak ja ci zazdroszczę tego spokoju.... :roll:

Ja co rusz latałam sprawdzać kto syczy i dlaczego..... :oops:

weź poprawkę, shira, że ja mam ciut więcej wprawy w dokacaniu się :mrgreen:

- na początku też każdy szmer mnie stawiał na nogi. Inna sprawa, że każdy przypadek jest inny :wink:

, dokocenie jedynaka jest na ogół trudniejsze, moje CDT nieco przywykły do rotacyjnych gości a Dymek jest raczej mało problemowym kotem (tfu, tfu :twisted:

).
Zaraz będzie odkurzanie - próba ognia :twisted:

Jeśli z Trawisem zdecydowanie nie wyjdzie, to może pani chciałaby spróbować zaprzyjaźnić się z miłą 3-letnią koteczką?

Dostałam właśnie wiadomość, że z adopcji wraca Rambla - siostra Rezedy (Dzidzi) i Ramony (Kofi). Po 2 latach traci dom, była tam jedynaczką, więc nie wyobrażam sobie jak mam ją zabrać do mojego stada, gdzie w dodatku ostatnio ciągle coś się dzieje. Cyzik choruje od tygodnia, Blusia tradycyjnie obsikała mnie dzisiaj rano w łóżku, Kofi siura po kątach, Koza wali kupska poza kuwetą. Już nie mam siły, a na horyzonice majaczy mi 9 kot

I w ogóle wszystko mi opadło. Co za miot nieszczęsny - tak długo chorowały, tak o nie walczyłam, potem tak dugo szukały domów. Dzidzia została z powodu wady genetycznej, resztę oddałam. Kofi wróciła z adopcji po 1,5 roku, została u mnie. Rambla wróciła z pierwszej adopcji po miesiącu, teraz z drugiej wraca po 2 latach. Jak jeszcze wróci Rixa, to pójdę się rzucić z mostu

**Adopcje: 12 >>**

Moze miła ,spokojna jedynaczka to jest TO!

alix76 pisze::wink: weź poprawkę, shira, że ja mam ciut więcej wprawy w dokacaniu się - na początku też każdy szmer mnie stawiał na nogi.

Pewnie, że tak :ok:

Ja dopiero drugą noc od dokocenia przespałam w miarę spokojnie bo albo Pysia gęgała albo były syki albo moim zdaniem za energiczny tupot :roll:

Mam nadzieję, że tak już zostanie :wink:

A mnie czeka dokocenie - szósty kociak trafi na pokład

joarkadia pisze:A mnie czeka dokocenie - szósty kociak trafi na pokład

A co to to za nabytek?

Hej, a oto Dymek w całej swojej sobie okazałości :mrgreen:

:

Cały czas chowa się pod łóżkiem, ale śmiało wychodzi na zwiedzanie, krążenie wokół nóg no i świetnie sobie radzi z miską :twisted:

edit: poprawiłam zdjęcia :wink:

Agneska pisze:
joarkadia pisze:A mnie czeka dokocenie - szósty kociak trafi na pokład

A co to to za nabytek?

tuż przed tym jak zorganizowana została akcja z Płońskiem miał do mnie trafić kociak od Jany - wtedy zawojował swoich opiekunów i został. Teraz jednak pożarł papugę więc szybko musi szukać domku...

Jakiś słaby okres z tymi kocimi adopcjami. Co i raz któryś z jakiejś wraca, strasznie to smutne....

Zero meili czy telefonów do Cukierka.... :evil:

alix76 pisze:Hej, a oto Dymek w całej swojej sobie okazałości :

Cały czas chowa się pod łóżkiem, ale śmiało wychodzi na zwiedzanie, krążenie wokół nóg no i świetnie sobie radzi z miską

Jaki piękny kocur :1luvu:

Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kto przegląda forum