Niesprawna Tenia['] - to już pół roku:(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 15, 2011 17:45 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale Teniusia nie w formie:(

Dziękujemy za kciuki. Ale może ktoś ma jakiś pomysł o co chodzi. bo ja już nie wiem, co mysleć. Teraz po południu dałam jej trochę drobno posiekanego, jeszcze ciepłego, a więc mocno pachnącego indyczka. Zjadła z biedą parę kawałeczków. wiecie, ona teraz robi takie wrażenie jakby nie czuła zapachu. Podchodzi, wącha, i jakby rozczarowana oddala się. Jak już bardzo głodna, to ciut zje. W sumie dzisiaj do tej pory zjadła z 2-3 kawałeczki indyka, a rano i około południa po kilka chrupek.
Jeżeli nie czuje zapachu, to dlaczego? Odrobinę kicha, ale maleńko, nosek czysty. doktor przedwczoraj zaglądała też do pysia i gardełka, też wszystko w porządku.
Po południu tak na wszelki wypadek, jeśli by to było na tle psychicznym, dałam odrobinę Calm Aidu, trudno powiedzieć czy coś zmieniło.
Jak nie zacznie jeść, juro zacznę dokarmiać strzykawką, ale to też będzie trudne, jej trudno podać cokolwiek do pyszczka, strasznie się złości.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 17:49 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Wracając do spisu wydatków z pierwszego postu - chcę podziękować tutaj naszym doktorom. Wprawdzie raczej nie przeczytają, ale należą się podziękowania. Gdyby nie oni, koszta weterynaryjne byłyby o wiele wyższe. Niektóre wizyty zdarzają się gratisowe, inne na prawdę tanie, USG, Rtg, wszystko Teniusia ma liczone nisko. Dziękujemy :1luvu:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 19:32 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Zmieniłam opatrunek na łapce. Łapka wygląda lepiej. Nie ma ani odrobiny obrzęku, gaza przylegająca do rany też jest tylko zlekka zakrwawiona, nie ma już prawie wycieku.
Tylko dalej nie chce jeść.
Ma ktoś jakiś pomysł?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 19:45 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

na moje oko to cos z psychika jest...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 15, 2011 23:11 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Aniu, rozmawialam przed chwila Justa, pytala, czy masz feliweya? Moze to pomoze sie kiciusi odstresowac... Justa caly czas myslami jest z Teniunia i trzyma kciuki :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 15, 2011 23:14 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Anka pisze:Zmieniłam opatrunek na łapce. Łapka wygląda lepiej. Nie ma ani odrobiny obrzęku, gaza przylegająca do rany też jest tylko zlekka zakrwawiona, nie ma już prawie wycieku.
Tylko dalej nie chce jeść.
Ma ktoś jakiś pomysł?


A jak z kupą? Nie jest zatkana? Robi odpowiednią ilość odpowiednio często?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 15, 2011 23:14 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Whiskasa może spróbować?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sty 15, 2011 23:16 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

ania cokolwiek jej daj, pasztet, whiskasa, kiti keta... nawet mleka moze chlipnac troszke

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 15, 2011 23:26 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Aż boję się cieszyć, ale... zaczyna jeść :ok: Zjadła trochę suchego, prawie dokończyła indyczka, a teraz jeszcze schrupała kilka odkłaczających ciasteczek Whiskasa. Coś się chyba odblokowuje. Podejrzewam jednak tło psychiczne, być może zmęczenie kolejnymi chorobami.
Kupy robi prawidłowe. Tzn. od wtorku jeszcze nie robiła, ale i jadła minimalnie. We wtorek w drodze do weta całą pieluchę nawaliła, duużo. Ogólnie robi raczej regularnie, przytkana na pewno nie jest. Poza tym była calutka oglądana na USG, to chyba też coś byłoby widać.
Łapka coraz lepiej, siku też ładne, jest na antybiotyku aktualnie.
Sałam jej, jak pisałam, KalmAidu dzisiaj, może to pomogło jej psychicznie odblokować się? Jeszcze smutnawa, ale lepiej jest.
Potrzymajcie jeszcze troszkę, dobrze? Tak na wszelki wypadek.
Kociaro82, podziękuj Juście za pamięć, ona ma tyle u siebie problemów, a mimo to pamięta. Właśnie widziałam w jej wątku, że sama nie wchodzi, ma coś z netem? Jak z Eustaszkiem?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 23:30 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

przesyłamy z Heniem dużo miłości dla Teni...

Teniu kochana, KOCHANA jesteś przez tyle osob...jedz Piękna nasza! :1luvu:
Może Whiskasa jakiegoś...dla mnie kazdy smak wali tunczykiem ale np. dla mojego kocurra Każda porcja jest powodem do wybuchu radości.

Trzymamy kciuki za apetyt Teniusi... :ok:
Śmietana albo wiejski serek? Na początek, żeby apetyt pobudzic, smietana zawsze ma powodzenie...

Edit:

TENIUCHNA JEEEEEE!! :1luvu: :1luvu:
trzymamy trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Sob sty 15, 2011 23:35 Re: Niesprawna Tenia.Wyniki dobre, ale...nadal prawie nie je:((

Juscie zdechl ruter, nowy kosztuje 160 zl, ona nie ma tyle kasy, ma net na spole z sasiadem, a ten ani mysli sie dolozyc...

Eustaszek ostatnio znow sie zatrzymal, ale po wycisnieciu u weta juz lepiej :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 15, 2011 23:58 Re: Niesprawna Tenia.Z jedzeniem coś drgnęło

Teniuś malutka, jedz, jedz, kocinko :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 16, 2011 8:55 Re: Niesprawna Tenia.Z jedzeniem coś drgnęło

Znowu nie che nic jeść.
Cały czas przyglądam się i analizuję. Mnie to wygląda na klasyczną depresję. Zastanawiam się nad ostatnimi tygodniami. Od jakiegoś czasu zaczęła trochę mniej jeść. Ponieważ wcześniej była wręcz żarłoczna, gotowa zjeść wszystko w każdej ilości, wiecznie kręcąca się pod nogami w kuchni w oczekiwaniu, że coś może do pyska spadnie, lekki spadek apetytu przyjęłam wręcz z ulgą, uznając, że po prostu w końcu najadła się po uszy. Tym bardziej, że początkowo spadek był nieznaczny, po prostu zrobiła się bardziej kapryśna. W końcu Rademensik też początkowo po schronie gotów był zjeść wszystko, a teraz byle czego do buzi nie weźmie. Spadek apetytu był bardzo powolny, ostatnio trochę nasilił się i miałam o tym rozmawiać z weterynarzem, w międzyczasie pogorszyło się z łapką, i nagle, niemal z dnia na dzień przestała jeść.
Zachowuje się też inaczej. To przebojowa, energiczna kotka nie dająca sobie dmuchać w kaszę. Typowa tri. Do tego z napadami młodzieńczej głupawki. A teraz siedzi skulona godzinami w jednym miejscu. Gdy ją przeniosę na inne, zamiera nieruchomo na tym innym. Wyniki dobre, wręcz sporo lepsze (np. stan pęcherza na USG) niż były. Łapka się goi. A Teńka smutna i bez apetytu. Zostaje depresja. Pytanie - czym spowodowana. Czy zmęczeniem chorobami i ciężkimi przeżyciami, czy np. brakiem jakiegoś pierwiastka, u ludzi np. brak magnezu może przecież wywoływać duże obniżenie nastroju. Jutro zadzwonię i pogadam o tym z naszym doktorem. Dzisiaj dam jej znowu Kalm Aid. Wczoraj jednak kika godzin po podaniu trochę zjadła i odrobinę ożywiła się, chociaż mało. Może i dzisiaj coś pomoże.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 16, 2011 9:13 Re: Niesprawna Tenia.Nadal bez apetytu. Depresja???

Ojej, tak mnie ucieszyła wczorajsza wiadomość, a tu znowu krok do tyłu :(
Aniu, może tę łapkę trzeba prześwietlić czy z kością nic się nie dzieje.

Trzymam kciuki za Teniusię bardzo mocne :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie sty 16, 2011 9:20 Re: Niesprawna Tenia.Nadal bez apetytu. Depresja???

Amika6 pisze:Ojej, tak mnie ucieszyła wczorajsza wiadomość, a tu znowu krok do tyłu :(
Aniu, może tę łapkę trzeba prześwietlić czy z kością nic się nie dzieje.

Trzymam kciuki za Teniusię bardzo mocne :ok: :ok:


Może. Ale wątpię. Staje na niej tak jak zwykle, trochę koślawo, ale to już tak ma od początku. Dlatego zrobiła się odgniota taka. Poza tym intensywny proces zapalny np. kości owocowałby też raczej gorączką, łapka byłaby też gorąca, nic takiego nie ma. Nie chroni też jakoś specjalnie tej łapki. no nic, będziemy główkować. Jutro dzwonię do doktora (nie pojadę, bo mam kolędę, poza tym jeśli to depresja, to wolałabym dla niej jak najmniej stresów). A potem zobaczymy, co doktor wymyśli. Dr Sabina też myśląca, ale korzystając z ferii pojechała z dziećmi na urlop.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 138 gości