Wiolaww pisze:Jakież było nasz zdziwienie, gdy właśnie ona dostała mleczka w cycuszkach i zaczęła karmić maluszka.
Coś niesamowitego

Wiolaww pisze:Zapomniałam napisać, że gdy mój TŻ zobaczył takie maleństwo to oczywiście było "zabieramy do domu!!" To On wiózł kociaki do weta i wcale nie protestowałJeszcze nadmienię, że Dziubasek to JEGO kot.
No tak, nie mogło być inaczej
