Przygody Oli kosmitki,Oskar podróżnik i Ala szuka DOMKU

WITAMY

... dziś sobota imieniny kota - tak mówiła Duża i poszła do pracy, mówi, że tak musi być, nie wiem czy wpadnie do domu popołudniu, bo wybiera się na urodzinki do Kalinki - najmniejszego krzykacza - kupiła jej kuwetę dla dzieci i jakieś cudo co się nakłada na dużą kuwetę dla Dużych- ale nie mówcie nikomu :wink:

- a wiecie w kuwecie Dyżych jest woda ostatnio to troszę obadałam - widziałam jak jeden krzykacz robił sii i tam jest woda

dziwactwo przecież wszyscy wiedzą, że lepszy jest piasek - chociaż ja lubię mój żwirek. Ale będzie wojna znowu :roll:

Duży jechał z krzykaczami na trening i nie słuchał co Duża mówi i nie zabrał spodni na przebranie - masakra znowu Duża będzie chciała go wydać, ale się nie dziwię też mówiłam mu żeby nie zapomniał, ale nie słuchał to teraz ma :roll:

No dobra póki ich nie ma idę się powylegiwać na kocyku - psowate śpią na dole muszę zrobić to po cichutku typ tup ...
Ola skradająca się na łóżeczko

hej

Olu fajna kąpiel bylaby w tej kuwecie Dużych :ryk:

, sprobuj

Olu jesteś komiczna-super dziewczynka :kotek:

trawa11 pisze:hej

Olu fajna kąpiel bylaby w tej kuwecie Dużych , sprobuj

hej

ciociu może spradzę

Oleńko pięknie piszesz :1luvu:

Buziaczki sobotnie ślemy Oleńce :1luvu:

bozena640 pisze:
Oleńko pięknie piszesz
Buziaczki sobotnie ślemy Oleńce

dziękuję

Faktycznie, sobota, imieniny kota :lol:

O Mru chce coś dopisać :-)

Ola, nie kąp się w tej kuwecie Dużych, woda taka głębsza to chyba fajna nie jest, chociaż ja, sama nie wiem dlaczego, Duża też mówi, że tego kompletnie nie rozumie, wchodzę do wanny, jak ona się wykąpie i siedzę w takiej mokrej wannie. I ona zawsze mówi, jak wyskakuję z niej, "uważaj na łapy, żebyś się nie poślizgnęła" a przecież fajnie jest się poślizgać :-)

Czy ona nie chodziła na łyżwy? A wczoraj śmiała się ze mnie, bo wyszłam z mokrej wanny, wskoczyłam na kredens i robiłam jej baranki bo była schylona i ogonem jej po twarzy jeździłam a miałam cały mokry, hi, hi :-)

Mru, panna z mokrą głową

Moja Misieńka

chociaż miała wodę w miseczce zawsze wchodziłą do wanny napić się wody. A kiedy się kąpałam waliła w drzwi,żeby jej otworzyć, zaglądała co robi Ula w wannie a potem szłą spzć na koszuli ,która leżała na automacie

Szkoda,że odeszła :evil:

ula-misia pisze:Moja Misieńka chociaż miała wodę w miseczce zawsze wchodziłą do wanny napić się wody. A kiedy się kąpałam waliła w drzwi,żeby jej otworzyć, zaglądała co robi Ula w wannie a potem szłą spzć na koszuli ,która leżała na automacie Szkoda,że odeszła

Mru też zlizuję tą wodę
Misieńko :-(