Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 14, 2011 19:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, kłopoty z Trawisem w DS

Przyznam, że bardzo mnie zasmuciły wiadomości z DS Trawisa. Trochę się waham, czy mogę coś napisać, bo sama nie jestem zbyt doświadczoną kociarą. Wydaje mie się jednak, że rzeczywiście tydzień to za mało, żeby cokolwiek zmienić w zachowaniu Trawisa. Ja osobiście jestem dosyć tolerancyjna w stosunku do naszych kotów i pozwalam im na taką dozę indywidualności jaką same sobie wyznaczają. Grunt to zaakcepować koci charakter i nie robić niczego na siłę. Jeżeli noce są najcięższe, to faktycznie zamykanie kota na noc byłoby jakimś rozwiązaniem. Jak kot będzie miał ochotę na pieszczoty, to sam przyjdzie się pomiziać. Shrekin jak nie ma ochoty na mizianki, też potrafi dziabnąć. Nela mimo, że jest z nami rok czasu, zupełnie trzyma się na dystans. Jak nie ma ochoty na głaski, to od nas ucieka, ale jak ochota jej przyjdzie, to na nas rozkazująco miauczy i nadstawia brzuch do pieszczotek. Koty chyba się ciężej aklimatyzują, zwłaszcza już w dojrzalszym wieku jak Trawis i po jakichś doświadczeniach. Drugi kot nie zawsze jest rozwiązaniem, zwłaszcza że Trawis za towarzyszami swojego gatunku nie przepadał. Poza tym mieszkanie pod jednym dachem zawsze wiąże się z koniecznością dotarcia.

mrkevka

 
Posty: 263
Od: Czw paź 28, 2010 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 21:01 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, kłopoty z Trawisem w DS

Właśnie przyjechał do mnie Dymek od Agneski (dziękuję za dostarczenie i przegląd :oops: ). Na razie nie jest źle - moje koty są zaciekawione, ale nie napastliwe, co popiera moją teorię, że lubią koty w swoim kolorze :twisted: . Dymek siedzi pod łóżkiem i na razie nie będę go wyciągać - zwiedził pokój i miski, niech się rozgaszcza we własnym tempie. Na wypadek konfliktów kuchnia będzie izolatką, ale może się obejdzie?
Trawis ma najwyraźniej specyficzny sposób bycia, z którym nie każdy sobie radzi. Też jestem zdania, że lęk to niedobra podstawa budowania relacji ze zwierzęciem. Jeśli tak ma być, to rzeczywiście lepiej poszukać Trawisowi innego domu. Za tydzień Dymek powinien być już zaaklimatyzowany, wróci Trawis i będziemy organizować castingi DSów :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 14, 2011 22:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Może to i racja że nie ten człowiek dla tego kota i vice versa. Pani raczej powinna wziąć sobie psa, bo ten z pewnością będzie na nią czekał w domu i witał gdy wróci z pracy. Wprawdzie z psem więcej obowiązków, bo to i na spacer trzeba iść niezależnie od pogody, choć z drugiej strony pies też umie ugryźć, nasiusiać na dywan czy zjeść kapcie. Do każdego zwierzęcia trzeba mieć serce, być wyrozumiałym, wiadomo - Wam tutaj tego tłumaczyć nie muszę.
Gdy ja miałam do czynienia z Trawisem był słodkim przylepką, mruczaskiem i pieszczochem.
Nie wiem, może to ciut przydługi pobyt w Boliłapce, potem kolejna zmiana - dom z innymi, nowymi kotami. Potem jakieś choróbska, jak czytałam.
Bo w ogrodzie, w którym przebywał też było i jest sporo innych kotów i problemów nie widziałam. A to, że i ze mną nie miał Trawis problemu to chyba dlatego, że ja kocham wszystkie zwierzaki, może on to wyczuł. Dodam, że po ulicy chodził za mną jak pies, gdy go ktoś zawołał też przychodził. Resztę czasu spędzał cały czas w tym samym miejscu na tym samym trawniku, nie zważając na kaprysy pogody. Inne koty się chowały, on - nie.

Zaraz idę z jedzonkiem do mojej ogrodowej gromadki, muszę to robić pod osłoną nocy, żeby właściciel ogrodu nie zmienił zamka w furtce, bo podstępnie zdobyłam do niej klucz :mrgreen:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 14, 2011 23:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Dżizuz.

Już to widzę. Deszcz, "sztuczna mgła spod smoleńska" nadpływa ze wschodu... pioruny... burza... w oddali wyje wyjec albo inny wilkołak...
Ciemny strój, maska lub kominiarka. Ruchy wojowniczki nyndża.. Widać szkołę chucka norrisa...
i od drzewa do drzewa w ciemności. Byle nie wyprzedzić własnego cienia...

Jednoosobowe komando foka z kuroniówką dla kotów...
pokonamy wszystkie przeszkody. Nawet furtkę do ogródka..


To lepsze niż przygody supermena....

a na poważnie.
jako ojciec chrzestny Shreka- Shrekina i honorowy szofer kotów , tudzież wesoły koci sanitariusz a jednocześnie 100% psiarz protestuje przed zapsieniem obecnej opiekunki Travisa. Skoro jest przekonana do sierściuchów kochanych to po co na siłę wciskać jej psicę?

Odnoszę dziwne wrażenie, że wiele osób już skreśla opiekunkę Travisa. A mnie się wydaje ,że nie można tak od razu. Po prostu im nie wyszło. Chyba lepiej teraz w okresie wczesnonarzeczeńskim niż w rok czy dwa po ślubie. Po prostu im nie wyszło. Dokładnie tak samo jak ludziom.
Z innym kotem pewnie wyjdzie.
takie po prostu jest życie. Wszyscy by chcieli ,żeby się adopcja udała.
Wiem coś o adopcjach .
Udało mi się z moim Shrekiem.
Jesteśmy w związku już trzy lata. Szczęśliwi jak mało kto.

Ale przedtem był świniak. zapomniała go zabrać była gdy poszła w cholerę...
i męczyliśmy się i on i ja.
i niby wszystko ok. ale nie pasowaliśmy....
i oddałem go... bydle ze mnie. Oddałem świnkę morską....
Ale Takie jest życie.
dlatego trzymamy ze Shrekiem zaciśnięte łapki za opiekunkę Travisa i za Trawisa rzecz jasna też.
Na pewno i Pani Opiekunka i Trawis znajda swoje adopcyjne połówki...
nawet nie wierzymy w to tylko po prostu wiemy... :ok:
Ostatnio edytowano Sob sty 15, 2011 10:47 przez salvadoredali67, łącznie edytowano 2 razy

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Sob sty 15, 2011 2:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Wcale to moje skradanie do cudzego ogrodu nie jest takie fascynujące jak opisane to zostało wyżej. Założyłabym nawet i sto kominiarek, żeby zanieść tę kuroniówkę kotom, gdybym mogła nadal to robić. Wszystko wskazuje na to, że kocia piwnica i ogród będą zdemolowane (proces ten już się zaczął) bo ma tam być budowany nowy budynek, w miejscu obecnego.
Nie wiem co się stanie z kotami, mieszkały tam kolejne kocie pokolenia jeszcze w ub. wieku.
Niedługo założę tu wątek, bo będę poszukiwała domu tymczasowego dla mieszkających tam obecnie kotów.

A wracając do Pani "od Trawisa". Nie skreślam Jej jako opiekunki kota, absolutnie. Tak mi się skojarzyło, że Pani mieszka sama i chciałaby mieć przyjaciela, który by się cieszył gdy wraca do domu, a jako "psiara" z kilkudziesięcioletnim stażem uważam, że do tego najlepszy jest właśnie pies. Nic także nie stoi na przeszkodzie, aby mieć dodatkowo i kota, ja tak miałam właśnie - dwa psy i kota. Niestety psy już odeszły za tęczowy most, został kot. Gdyby nie sytuacja życiowa, z pewnością wzięłabym psa (jak zawsze ze schroniska) i jeszcze jednego kota - byłby to z pewnością Trawis a może jeszcze i te biedactwa z ogrodowej piwnicy.........

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 6199b.html

O Trawisa bardzo się martwię, nie zasłużył sobie na taki los biedny kocina.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob sty 15, 2011 8:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Nikt opiekunki nie skreśla tylko snuje swoje wywody.Poparte mniejszym lub większym doświadczeniem. Oczekiwania pani były inne i nie dała sobie i kotu czasu. Strach przed zwierzęciem jeszcze pogorsza sprawe.
Niestety mając futro nalezy sie liczyć z róznymi sprawami losowymi. Niektórzy nie powinny mieć ich wcale, bo co by zwierzak nie zrobił czy zrobił i tak znajdą wadę. I nei pisze tu o Pani tylko ogólnie.
Ja nie jestem bezstronna i nie będe wdawać sie w dyskusje bo napisze cos wielce nieprzyjemnego.
Kot nie spełnił oczekiwan Domu, wyczuł niechęć jaką wywoływał i tak sie sprawy potoczyły. Z drugiej wolę by to właśnie niechęć była a nie jakieś choróbsko. Znajdzie Trawisek swego ludzia :ok:

Magda myślę,ze pozostawienie go jeszcze tydzień (jesli sprawy ciegle się tak źle mają) moze kotu przynieść więcej szkody . Trzymasz ręke na pulsie,wiem. I nie martw sie ,będzie ok.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 15, 2011 10:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Małysz po pierwszej serii w Japonii prowadzi.
Mołek w tvn. Czesław śpiewa.
Jest prawie wpół do jedenastej .
A żadnych informacji o Dymku i czy wszyscy przeżyli....
Alix- składam oficjalny protest.
Zostaliśmy odcieci od informacji.
stan wojenny? cenzura? Czy przemarsz obrońców krzyża?

To już ponad 12 godzin........

Składam wniosek formalny o zainstalowanie kamery na stałe pod łóżkiem u Alix...

Z podglądem na drapaka..

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Sob sty 15, 2011 10:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Pierwsza noc Dymka za nami - nie zamykałam go, było raczej spokojnie. Oczywiście, słyszałam syczenie i fukanie, ale bez przesady. Dymek na razie dużo siedzi pod łóżkiem, ale wychodzi pochrupać i napić się wody. Poocierał się o mnie, dał się pogłaskać, obraził za zdjęcie plasterka z łapki :mrgreen: - ale na krótko, ogólnie na zmianę się chowa i wygląda zaciekawiony, więc jest ok. Niedługo wychodzę na zakupy, więc stadko podociera się samodzielnie :twisted: .
Co do Trawisa, to choć mam ciut nadziei, że przez ten tydzień coś się poprawi, to nie jest ona duża. W obsłudze domowej Trawis nie był tak bardzo uległy jak na trawniku i być może to okazało się za trudne dla początkującej kociary. Za to może to fajny domek dla innego kota :wink:
Salvadore, jestem pod wrażeniem, że oddałeś świniaka a nie przyrządziłeś na grillu :twisted:
Ekhem, spałam :twisted: - kiedyś trzeba, bo przedostania noc był kiepska ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 15, 2011 11:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Nie wiem do końca jakie są oczekiwania opiekunki co do kota, ale wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem byłoby wzięcie dwóch zżytych ze sobą kotów. Będą na tyle zajęte sobą że nie zaabsorbują człowieka za bardzo, nie będzie im smutno samym w domu.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob sty 15, 2011 12:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Tylko czy się Alix zgodzi..?
znane w sumie jest jej przywiązanie do Bandido i Zidana.....

Ja nie byłbym taki odważny ,żeby jej to proponować..
Ale szacun. podziwiam. szacun dla imiennika ...
Bo mnie się włączył instynkt samozachowawczy na sama myśl o tym.....
Ja Magdzie tego nie zaproponuje bo gotowa mnie na weekend oddać do boliłapki..
A wiemy przecież jakich podejrzanych eksperymentów na nabiale kocim dopuszcza się w weekendy załoga tego Instytutu....


:ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Sob sty 15, 2011 14:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

salvadoredali67 pisze:A wiemy przecież jakich podejrzanych eksperymentów na nabiale kocim dopuszcza się w weekendy załoga tego Instytutu....

Nie tylko w weekendy :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 14:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

salvadore, uspokój się. Jeszcze nam tylko potrzeba pod Boliłapką pikiety obrońców nabiału :twisted:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob sty 15, 2011 14:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Mój podejrzliwy dwuzwojowy móżdżek zaczyna się zastanawiać dlaczego w Ursynowskim Tesco tak często sa promocje w dziale z jajcami?
i to głownie promocje są na te jajca w rozmiarze M?....


Tak się pytam...


:D

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Sob sty 15, 2011 14:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

Bo Tesco to dla niepoznaki. Jakby były w Leclercu to byłoby mocno podejrzane :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob sty 15, 2011 15:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis wraca, Dymek na DT

:twisted: jak widzę koledzy obaj reflektują na weekend w Boilapce :mrgreen: .
Dymek właśnie wzorowo zaużywał kuwetę :mrgreen: - mimo niesprzyjających warunków, czyli obserwującego Bandido i Zidana uparcie ćwiczącego "wąchanie nowego pod ogonem". Ogólnie kot jest przyjazny i czuje się w miarę swobodnie. CDT też się zachowują nieźle :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 74 gości