Elu ma koty, albo koty mają elu ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 14, 2011 22:08 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

sunshine pisze:A Ty jak się czujesz? Stres już odpuszcza?

Dopóki narkoza całkiem nie odpuści i nie zobacze Migotki radośnie brykajacej to nie przestanę się stresować :|

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt sty 14, 2011 22:38 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Wszystko będzie dobrze, ale bezsenna lub mało senna nocka czeka,nie posiedzę z Tobą na miau, po nosem zarywam po powrocie do pracy po l4 a jeszcze na zakupy musiałam jechać ale jutro zajrzę, trzymajcie się dziewczyny ciepło :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33330
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 22:46 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Za jakieś 2 godziny zmiana warty ;)

Kilkanaście minut temu Migotka poszła (już ciut bardziej staabilnym krokiem) do kuwety i zrobiła siku :)
A potem znowu poczłapała prosto do miski z chrupkami (którą musiałam szybko schować) ignorując po drodze wodę.
Z braku chrupek posiedziała sobie w przedpokoju, Berka i Tiger ją obserwowali i niuchali, w pewnym momencie położyła się na grzbiecie i podniosla bródkę do miziania :D Teraz leży mi na kolanach :)
Zapomniałam dodać, że Migotka nie zakopała po sobie, zobaczyła to Berka i...popsrzatała za nią :D
Ostatnio edytowano Pt sty 14, 2011 22:55 przez elu, łącznie edytowano 1 raz

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt sty 14, 2011 22:52 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

O, to będzie zmiennik :-) to nie jest źle.
Mru też nie piła po sterylce.
Siu zrobione, to super :ok:
Boshe, kobieto, ty to siła spokoju :-)
Jak sobie przypomnę, co ja wyrabiałam po sterylce :oops:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33330
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 22:53 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Migotka właśnie zrobiła sobie malutką toaletę :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt sty 14, 2011 22:55 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

No proszę - dzielna dziewczyna :ok:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33330
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 22:57 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

jozefina1970 pisze:Boshe, kobieto, ty to siła spokoju :-)
Jak sobie przypomnę, co ja wyrabiałam po sterylce :oops:

Tylko tak wyglądam, a w środku taki ścisk ze stresu, że jejku.

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt sty 14, 2011 23:00 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

No pewnie, że stres jest...
Ale co ja tutaj na miau wypisywałam... :oops: Dziewczyny zagroziły, ze przyjadą i skopią mi d... :lol:
Będzie dobrze :ok:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33330
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 23:06 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Cały czas trzymam kciuki :D a Migotka ma kubraczek? no tak, to tylko moja świruska brykała radośnie jeszcze w czasie działania narkozy :lol: u nas wart nie było, ja miała pobudkę a potem powiedziałam:niech się dzieje co chce, i tak nie da mi się złapać i ubrać w ten fartuszek :evil:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 23:12 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

shalom pisze: no tak, to tylko moja świruska brykała radośnie jeszcze w czasie działania narkozy :lol:

Nie tylko Twoja, nie tylko :twisted:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33330
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 23:25 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Nie ma kaftanika. Po kaftanik mamy się zgłosić gdyby za bardzo interesowała się ranką.

My wolimy pilnować, bo ta świrka półprzytomna i ledwo utrzymująca pion (hm u kotów to chyba poziom? ;) ) wskakuje na meble i boimy się, że spadnie i sobie krzywde zrobi. Już ją dzisiaj kilka razy asekurowałam jak się np. mościła na dekoderze i gdyby mnie nie było, to z kilka razy by spadła.

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt sty 14, 2011 23:27 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Mru też skakała na szafy i lodówkę ale dopiero na drugi dzień, jeszcze narkoza do końca nie odpuściła.
Lecę spać, pa
I :ok: :ok: :ok:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33330
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 14, 2011 23:43 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

jozefina1970 pisze:Mru też skakała na szafy i lodówkę ale dopiero na drugi dzień, jeszcze narkoza do końca nie odpuściła.
Lecę spać, pa
I :ok: :ok: :ok:

Kapaduchy ;)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Sob sty 15, 2011 0:19 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

Migotka już ładnie, w miare stabilnie chodzi, a do tego to właściwie jest śpiąca, więc nie będzie zmiany warty, idziemy wszyscy spać :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Sob sty 15, 2011 10:05 Re: Elu ma kota... Migotka po sterylce. Nocne czuwanie.

a jak dziś Migocia się ma?? dobrze? noc przetrwana? teraz to juz z górki bęzie:D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 10 gości