Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 14, 2011 14:48 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Śliczny :)

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sty 14, 2011 14:57 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

:( Trzymajcie się.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt sty 14, 2011 15:26 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Timonek jest śliczny :1luvu:
i kocha lodówkę jak wszystkie koty :lol:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 15:48 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Zołzik pisze:łooo matko jaki on fajny :)
Łaciatek tez na lodówkę wskakuje.

Ruru ile Timonek waży? W sensie czy jest duży??


Timonek jest wysoki, ale szczupaczek
takie z 5 kg kota
jak nabierze jeszcze więcej masy
to będzie całkiem wieeeelki kot
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 17:22 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Kurcze tak to pięknie wygląda, tak mi się udało wszystko zaplanować i tak bym chciała te dwa kochane koteczki już mieć koło siebie.A tu oczywiście wszystko przeciwko mnie -__- Wszyscy mają czas, nie pracują w soboty,robia powoli i ciągle mają coś do załatwienia :/ Elektrykę mieliśmy mieć we wtorek zrobioną...to pan się przeniósł na dziś :evil: Jak to usłyszałam to się aż popłakałam...na szczęście juz wszystkie kable zrobione,jest nowa skrzynka na korki zamykana na kluczyk.Nie wystają już nigdzie żadne kable,od tej strony jest bezpiecznie...ale jeszcze zostały 3 rzeczy :( Jestem tym wszystkim bardzo zdenerwowana bo nie jestem jakimś trolującym forum dzieckiem które chce kotka...

Może jestem zbyt nadgorliwa i emocjonuję się zbyt szybko i za szybko się wypowiedziałam o adopcji , mając dom w rozsypce...ale wszystko idzie do przodu,powoli ale idzie.Postaram się to wynagrodzić wam wszystkim wysyłając dużo zdjęć i rozpieszczając chłopaków ile się da.Wybaczcie mi proszę że to tyle trwa :oops:
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pt sty 14, 2011 18:57 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

a czy wiadomo jak to długo jeszcze potrwa? Kiedy w przybliżeniu będą mogły trafić do Ciebie kotki?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 19:01 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Wszystko zależy od Jaśnie Pana od remontu -__- musi położyć gładz i kafle w przedpokoju,przedpokój jest malutki.Potem to już szybko pójdzie.Niestety on ma zawsze coś do załatwienia a w soboty nie przychodzi a ja sobie włosy rwę już z głowy :(

Kafle chcemy jak największe dać żeby jak najszybciej poszło.

Tak się zastanawiam czy może nie zaprosić Zuzi (Zołzika) na kawkę żeby zobaczyła że jestem żywą istotą i że wszystko co mówię jest prawdą.
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pt sty 14, 2011 22:14 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Kurcze, nie wiem jak to wygląda, nie chce poganiać, ale tak sobie myślę, jeśli pokoje zrobione, jeśli są drzwi, ten przedpokój nie jest chyba największym problemem.
Nie jedna, nie pięć i nie 100 osób robiło / kończyło remont mając w domu koty.
Ale jak mówię, nie znam sytuacji, więc nie chce nic narzucać, ale może...

Prue, będzie dobrze :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 22:26 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Właśnie nie mamy drzwi wstawionych:P Bo bez kafelek nie można wstawić,bo "nie ma poziomu" Owszem mogłabym zabrac kotki tylko czy cięcie kafelek,co za tym idzie pył i kurz i huk będa dobre dla kotków które powinny się w spokoju aklimatyzowac? Mój fredzio ma bezpieczną klatkę gdzie go zamykamy a potem zaklejamy pokój folią żeby żaden kurz nie wszedł.Czy kotki będą grzecznie siedziały w pokoju zaklejonym samą folią?Mogłabym ich zamknąć w łazience...ale wizja tego mnie przeraża i wolę jednak żeby były w spokojnym dt niż takim byle jakim ds :( Ja bym chciała dla nich jak najlepiej...jak najlepiej :roll:
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pt sty 14, 2011 22:37 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Oj to rzeczywiście kiepsko :(
Muszą jeszcze poczekać, ale na szczęście są w DT, nie w schronisku, więc krzywda im się nie dzieje.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 22:40 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Nie no nie ma sensu
na sam remont sprowadzać chłopców,
się zestresują na wejściu,
nie dość, że przeprowadzka to jeszcze remont

teraz to już lada moment się skończy :ok: ,
tyle, że szkoda transportu Puciowego,
ale znajdzie się inny :ok: :ok:

Prue, z ważnych spraw to jest zakraplanie oczka
dostaniesz kropelki
i przemywanie go srebrem koloidalnym Timkowi
On ma coraz ładniejsze to oczko, ale łezki mu czasem lecą
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 22:50 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

O dziękuję bardzo.Srebro koloidalne mam.I dziękuję że nikt na mnie nie krzyczy i nie tupie nogami.A jak transport się nie nadarzy to przyjedziemy sami.Preferowałabym którąś sobotę żebyśmy mogli pobyć z kotkami cały weekend i je troszkę uspokoić i nie zostawiać samych :)
Może to i dobrze bo bys mi pokazała jak to oczko zakraplasz?Nigdy tego nie robiłam żadnemu zwierzątku :roll:
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pt sty 14, 2011 23:11 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Spokojnie, zakraplanie to żadna filozofia :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 23:15 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

Jeden z najlepszych domów, jaki znalazłam dla potrzebującego kociastego przyjechał po niego dopiero po blisko trzech miesiącach od "rozmowy wstępnej". Dziewczyna miała przeprowadzkę, remont świeżo kupionego mieszkania, po drodze jeszcze jakiś długi służbowy wyjazd. Wszystko się strasznie przeciągało, martwiłam się, tym bardziej, że kot był schroniskowy, a wiadomo jak w schronisku jest ... Nie machnęłam na nią ręką, bo jakoś czułam, że to poważna i odpowiedzialna osoba, mimo, że to wszystko tak długo trwało. Przekonało mnie do niej to, że na pierwszego kota zdecydowała się wziąć bidę ze schroniska, nienajmłodszą (Kacper miał ok. 7 lat), po przejściach, do odchuchania emocjonalnego i zdrowotnego. I nie był to tylko odruch serca, wszystko to było też robione z głową, przemyślane, stąd też najpierw załatwienie spraw domowo-służbowych, a potem nowy domownik. W końcu ta wiekopomna chwila nadeszła i zajechał z Warszawy super wypasiony wóz, który powiózł Kacpra do wymarzonego domu, w którym się nim najtroskliwiej zajęto :D.

Timonek jest pod najlepszą opieką, jeśli Prue woli mieć "wszystko po kolei" to chłopak chwilę poczeka, nic mu się nie stanie :ok:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 15, 2011 0:37 Re: Timon i Simon tragedia jednej nocy Simon odszedł [']........

tak jest,
święte słowa pisokocie :ok: :ok:

Pewnie Prue, pokażę zakraplanie
chociaż nie jestem w tym wirtuozem

i jeszcze napiszę, że super działa
ta mikstura oczna- sól fizjologiczna + betadine
rewelacja :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości