bekos pisze:skoro wet dał antybiotyk, to musi mieć jakąś teorię. skłania się do powiększonego węzła chłonnego? gdybyś nie była przekonana co do diagnozy, to zawsze możesz zrobić usg... tak sobie myślękciuki za Mru!
ona mówi, że to może być coś w stylu ropnia, który jest skutkiem zadrapania, prawdopodobnie podczas walki z Akirą, możliwe też, że coś gryzła i się tym skaleczyła. Ale dla pewności właśnie jest teraz pod obserwacją, jak się nie będzie zmniejszać, to ją wygoli i zobaczymy co dalej.
Akirze ładnie się jajeczka zagoiły, więc jeszcze tylko szczepienia i będzie 100% gotowy do ewentualnej adopcji, moja mama niestety nie wypowiedziała się jasno w tej kwestii, więc muszę się przygotować na ewentualne szukanie mu domu...
Gdyby ktoś znał zaufany domek, który byłby chętny na baaardzo żywiołowego niebieskiego to poproszę na pw, propozycje, zawsze na wszelki wypadek warto by je mieć