Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 13, 2011 20:37 Re: Schron. Sosnowiec - dwa koty odeszły w ciągu 3 dni :-(

Rybka_39 pisze:"APEL - prosze o rozesłanie!!!
http://www.dogomania.pl/threads/190349- ... B3wk%C4%85
W zwiazku z wzmożeniem działań mających na celu ucywilizowanie sytuacji w sosnowieckim schrosnisku, ropoczęliśmy wykonywanie sekcji zwłok psów poddawanych eutanazji lub tych, które padły - w celu ustalenia przyczyn uśpienia lub powodów padnięcia .
Sekcje wykonuje PZHW. Zawiozłam 5 psów i 1 kota na początek.
Apeluję o pomoc w finansowaniu kolejnych sekcji zwłok - badając zmarłe pomożemy żywym!!!
Proszę rozesłanie i pomoc. TO BARDZO WAŻNE

Wpłaty z dopiskiem Sosnowiec prosze kierować na konto:
FUNDACJA S.O.S. dla ZWIERZĄT
41-508 Chorzów - Maciejkowice
ul. Antoniów 1
Numer konta bankowego: 93 1560 0013 2367 0569 2079 0001
"

wrzuce tez na FB

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sty 13, 2011 23:18 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Frytka je coraz lepiej, kupki tez ładne, ale cały czas na leczeniu i specjalnej diecie.
Moze ktoś poratuje nas i dorzuci grosik do leczenia
STOWARZYSZENIE OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI "NADZIEJA NA DOM"
PKO BP SA
80 1020 2313 0000 3502 0381 9133
41-200 Sosnowiec ul. Dąbrowszczaków 17
tytuł wpłaty wpłata na cele statutowe stowarzyszenia ,

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt sty 14, 2011 9:56 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Po porannym dyżurze w schronisku :
1)Adopcje - widzialam tylko 2 koty : czarna przytulankę, obecnie z raną na prawym barku - jakby od ugryzienia, zadrapania - trzeba będzie obserwować; burobiała przytulną koteczkę. Ta druga potrafi pogonić czarną, choć jest od niej mniejsza :roll: .
2) Kwarantanna - 2 górne boksy były otwarte - koty z nich zamelinowane na szafie (krówka) i w kocach (buraś :1luvu: ) Kotka z dołu miała ślady wymiotów w klatce, więc zostawiłam jej tylko suche, nie dalam mokrego. Darła japkę i nie zachowywała się jak chora ale trzeba zwrócić na nią uwagę. Krówka wróciła do siebie jak zauważyła, że daję papu :D . Poza tym żadnych kotów nie widzialam, choc ślady były, że powinny niby być?
3) Szpitalik - pusty.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 14, 2011 13:22 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

dzięki za dyzur
a wrzuciłyście uciekinierów do klatek?

co do poniedziałku dam znac jak tam Piotr

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt sty 14, 2011 13:39 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Filomen pisze:dzięki za dyzur
a wrzuciłyście uciekinierów do klatek?

co do poniedziałku dam znac jak tam Piotr

tak jak Marzena pisała krówek sam wskoczył za jedzeniem.
A Buraskowego wielkoluda ja wyciągnełam z za boksu, wymyziałam i tez do boksu zamknełama= , ale to domowy kocur przerażony i nic nie je.
Bardzo dom by mu się przydał bo może być kiepsko :cry:
Ostatnio edytowano Pt sty 14, 2011 13:48 przez Dorota Wojciechowska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 14, 2011 13:41 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Białoczarny sam wlazł, a burego wolałam nie ruszać. Spieszyłam się - ja wychodziłam, to przyszła Dorotka. Jako że jestem na urlopie od jutra można mnie ścigać na telefonie :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 14, 2011 16:27 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Dorota Wojciechowska pisze:tak jak Marzena pisała krówek sam wskoczył za jedzeniem.
A Buraskowego wielkoluda ja wyciągnełam z za boksu, wymyziałam i tez do boksu zamknełama= , ale to domowy kocur przerażony i nic nie je.
Bardzo dom by mu się przydał bo może być kiepsko :cry:


no kurcze trzeba go moze do chatki bo będzie jak z BIGiem , gość jest totalnie przerażony i zdezorientowany, musze go szybko wrzucic na stronę schroniska

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt sty 14, 2011 16:59 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Wiesz - mam wrażenie, że buras domu potrzebuje - ludzia :( Tyle że takich kotów sporo mamy a domy nie są z gumy... A czy coś o nim wiadomo? W sensie ksiażeczka zdrowia/skąd się wziął; osoby, które częściej "bywają" mogą podpowiedzieć czy są jakieś problemy prócz niejedzenia... Strasznie mi go szkoda, ale Franio nie szczepiony więc wolę nie ryzykować - chyba żeby wyszedł w tą niedzielę młody, to w poniedziałek mogę go zebrać. Tylko ja niezmotoryzowana, on ciężki, a mnie dźwigać nie wolno :roll: Choć miałam nie brać już tymczasów przez pół roku, a co najmniej do wiosny...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 14, 2011 17:16 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Alienor pisze:Wiesz - mam wrażenie, że buras domu potrzebuje - ludzia :( Tyle że takich kotów sporo mamy a domy nie są z gumy... A czy coś o nim wiadomo? W sensie ksiażeczka zdrowia/skąd się wziął; osoby, które częściej "bywają" mogą podpowiedzieć czy są jakieś problemy prócz niejedzenia... Strasznie mi go szkoda, ale Franio nie szczepiony więc wolę nie ryzykować - chyba żeby wyszedł w tą niedzielę młody, to w poniedziałek mogę go zebrać. Tylko ja niezmotoryzowana, on ciężki, a mnie dźwigać nie wolno :roll: Choć miałam nie brać już tymczasów przez pół roku, a co najmniej do wiosny...


dowiem się wszystkiego co możliwe a jakby co to dowiozę grubasa - łagodny jest nawet mu wczoraj pozostałości po jajkach oglądalam , tylko się boi no, kurcze zeby sobie tym niejedzeniem nie załatwił watroby szybko, no jutro go obczaję

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sty 15, 2011 20:31 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

wyjasniła sie przyczyna zgonu poprzednich kotów. Niestety znowu mamy PP. Kolejny kotek z boksu 8 zachorował, dziś kilka razy wymiotował zołcią. Zawieźlismy go do weta i test na pp pozytywny. Kocurek dostał kroplówkę, przeciwymiotną cerenię oraz mój ostatni feliserin, zostawiony na czarną godzinę. W związku z tym zamiast siedzieć w schronisku 2 godziny, siedzieliśmy 8 :twisted:
czyli szorowanie virkonem wszystkiego i wszędzie oraz świecenie lampą w szpitaliku i na zdrowej kwarantannie. Reszta kotów wygląda dobrze oprócz Apasza który ma chyba pozostalości po KK oraz wycofanego Grubasa, który nie chce jeść. Mam nadzieję, że Alienor uda się go przygarnąć.
Chory kocurek jest w szpitaliku jutro dostanie kroplowke oraz leki. Nie wyglądał źle, choć zaczął sie ślinić ale nie wymiotuje. Mam nadzieję, że mu się uda. :ok:

jesteśmy koszmarnie zmęczeni :( Po takiej akcji wpadamy do łazienki, zrzucamy rzeczy do worków, potem kapiel we wrzącej wodzie i można wejść "na pokoje" do kotów.

dzisiaj z miłych wydarzeń - mamy nowych wolontariuszy Banan jego koleżanki Ewa i ..... zapomniałam :oops: bardzo sympatyczni pomogli i pobawili się z kotkami na adopcji.

Centka po sterylce pojechała do nowego domu i będzie mieszkać z Przystojniakiem :ok: , którego uśmierciłam przez pomyłkę :wink:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sty 15, 2011 20:39 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Ewa proszę o eskę z rozpiską co do leków na dzień jutrzejszy

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie sty 16, 2011 21:12 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Na adopcjach
Puchatka .Ranka ładnie się zasklepiła i zrobił się strupek(Monika sugerowala wprowadzenie antybiotyku).Ja uważam że jak kotka nie będzie rozdrapywac rany za 2-3 dni powinna zostać po ranie tylko blizna
Biało-bura kotka .Próbuje nadrobić czas choroby i je wszystko co poddje jej się pod mordkę.
Kwarantanna
boks 1 koteczka ok.Mam pytanie:Dlaczego ona nadal siedzi w boksie?
boks 3 APASZ niestety wymiotuje
boks 5-6 pręgus ok ,choć troszke wycofany.
Szpitalik
Biało-buremy kocurkowi Monika podała kroplówę i zestaw leków w/g eski jaką dostałam
Dziś rano byli ludzie po małego kota .Starałam się ze wszystkich sił odwieźć ich o myśli adoptowania małej z boksu nr 1 i udało się :ok: Ludzie koszmarni.Przyszli po kota i do transportu mieli siatkę na zakupy.Ostatnia kotka im uciekła :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie sty 16, 2011 21:26 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

mar_tika pisze:[b]Kwarantanna
boks 1 koteczka ok.Mam pytanie:Dlaczego ona nadal siedzi w boksie?
Dziś rano byli ludzie po małego kota .Starałam się ze wszystkich sił odwieźć ich o myśli adoptowania małej z boksu nr 1 i udało się :ok: Ludzie koszmarni.Przyszli po kota i do transportu mieli siatkę na zakupy.Ostatnia kotka im uciekła :roll:


Dzięki, co za typy 8O
a koteczka chyba w końcu nie zostaal zaszczepiona niestety, musze jutro porozmawiać z panem doktorem bo z 30 szczepionek wykorzystano moze 5 a dlaczego reszta nie jest szczepiona?
No i z kotami pojedziemy do Almevetu na kroplówkę i znowu trzeba bedzie wyświecić kwarantannę a Apasza pewnie dac do szpitalika

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 16, 2011 21:48 Re: Schron. Sosnowiec - Apel s.63 - robimy sekcje zwłok !!

Proszę zaszczepcie (choc nie wiem czy teraz przy pp to dobry pomysł)tą kotkę.Ona siedzi w klacie ok miesiąca:(
Ewa w środę będę w schronisku więc zajrzę na kociarnię.Jakby coś było do podania daj znać

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon sty 17, 2011 12:05 Re: Schron. Sosnowiec - prosimy o pomoc dla Frytki

Frytka dalej nie chce jeść, znowu weszła kroplówka, test na białaczkę ujemny, na PP ujemny, siada wątroba, wysoka bilirubina.
mamy nadzieję, że nie jest to FIP bo nie ma charakterystycznych innych objawów.

prosimy o wsparcie finansowe na konto naszego stowarzyszenia, kotka jest pod intensywną opieką weterynaryjną,

kolejnym kotem schroniskowym, który walczy o życie jest jest kocurek chory na panleukopenię. Do tej pory zyje, dostał Feliserin, antybiotyki i cykloferon. Od soboty sie trzyma chłopak, moze się uda, jest intensywnie nawadniany kroplówkami.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości

cron