Zrobiliśmy USG, pęcherz pusty, kamieni brak, cewka drożna

Ja w szoku, wet patrzy jak na wariatkę.
Siki znalazłam w transporterze

Prezes tak się wystraszył, że po drodze się zsikał

Kupiliśmy jeszcze KalmAid, chłopcy dostali już dzisiejszą dawkę.
Czesio dostał głupawki i zaczął ganiać i się bawić, teraz już padły i śpią.
Jutro wet kazał jeszcze przyjechać z Prezesem na jeszcze jeden zastrzyk, dziś też dostał i jak jutro będzie ok, nie będzie kapał do kuwety to więcej nie musimy przyjeżdżać
