vega013 pisze:Codziennie starannie przesiewam zawartość kuwet i to, co zostaje na łopatce-sitku wyrzucam do muszli klozetowej.
Ja dwa razy dziennie wszystko przesiewam, a i czasem jak akurat jestem w domu to praktycznie na bieżąco, żwiru sypię do kuwet dość dużo, wtedy z moczu łatwiejk robią się zbrylone kule, jak żwiru jet za mało to często siki przylegają do denka co utrudnia ich wybieranie. Problem u mnie bywa jak jest sporo małych kociaków, one kopią i kopią w tych kuwetach, przekopuja w zdłuz i wszerz i wtedy tak wymieszają zawartość, że nie da się juz nic wybrać i trzeba wszystko wyrzucić, wtedy zuzycie się zwiększa.
Jedyny problem to roznoszenie tego zwirku na łapach, i tak odkurzam codziennie, a drobinki żwirku znajduję dosłownie wszędzie, w kuchni na blacie, w łóżku...