Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Złapana Rózia - czy to ona???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 13, 2011 9:55 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Nie byłam kilka dni na Sportowym - co tam słychać? Miałam nadzieję na dobre wieści :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 13, 2011 10:16 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Ja ostatni raz byłam we wtorek wieczorem. Kiedy już wracałam stamtąd na piechotę (przez os. Zielone) spotkałam kotka (przy bloku 2), który na moje odzywki typu "rózia", "kici kici" wykazał żywe zainteresowanie. Podeszłam bliżej, obświeciłam latarką, łepek kota był tak podobny do łepka Rózi, że byłam PEWNA, że to ona. Ale jak obświeciłam tyłeczek, okazało się, że nie jest pręgowany tylko w większe "ciapki". Pojadło chrupek w odległości metra ode mnie (bliżej nie pozwalało), potem sobie poszło, bo jakiś piesek się zbliżał. Stojąc przed tym kotem rozmawiałam telefonicznie z panem Marcinem, opisywałam kota... Wyszło, że to nie ten :(
Dzisiaj niestety pracuję do wieczora i nie mogę tam jechać, a na weekend wyjeżdżam. Smutno mi...
Jedyne co mnie pociesza, że ciepło dosyć jest, przynajmniej kicia gdzieś tam nie marznie. No i to jest pocieszające, że karma w miseczkach znika. Nie wiadomo, kto ją "sprząta", ale zawsze to jakaś pociecha...

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Czw sty 13, 2011 12:25 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

:ok: za koteczkę aby szczęśliwie wróciła do domu
Kinya,czy mogłabyś zaglądnąć na wątek funduszu
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 13, 2011 22:33 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

No to podzielam Twój los... moja Pusia zaginęła. Nie ma jej od wczoraj. Wyszła wieczorem i już nie przyszła.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt sty 14, 2011 0:27 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

O rany, jakby mało kłopotów było :(
Ani dziś, ani wczoraj śladu Rózi. Był jeden telefion z Zielonego, ale to na pewno nie była Rózia - chyba, że ktoś miałby czelność nazwać ją grubym kotem ;)
Jedzonko znika. Pani Bożena pilnuje aby było wystawiane co wieczór, bardzo jestem za to wdzięczna.
I Wam za wszelką inną pomoc!


Ewan, zajrzę za moment, przez ostatnie parę dni kompletnie nie wchodziłam na wątek funduszu, a na konto to już w ogóle, przepraszam, żyję tym zaginięciem Rózi.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie sty 16, 2011 18:23 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

I dalej nic.
Na wsuwaniu zostawionego jedzonka został dziś przyłapany łaciaty kot. Ale wcale nie jest powiedziane, że tylko on je zjada.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie sty 16, 2011 20:14 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Róziu, Róziu... Gdzie ty się podziewasz, koteczko!

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Nie sty 16, 2011 20:50 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Rózia nie wygłupiaj się nikt nie ma czasu tak latać za tobą :!: Wracaj do domciu :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 26, 2011 20:55 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Czy są jakieś wieści o Rózi? Zaznaczam, że interesują mnie tylko dobre :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 26, 2011 21:04 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Ja ostatnio Rózi nie szukałam, bo nie mogę wyjść z jakiegoś cholerstwa, co mnie napadło: zatoki plus gardło :evil: Codziennie jeżdżę do pracy z puszką suchego żarełka, latarką i nowymi plakatami, i codziennie po pracy nie mam sił wlec się tramwajem do Huty :cry: Taki ze mnie dziad :oops:

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Śro sty 26, 2011 21:23 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

A właściciel może szuka, pewnie wiesz z doświadczenaia, że koty przeważnie są całkiem blisko miejsca z którego ucikły, a karmicielki nie widziały jej?Biedula :cry:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 26, 2011 21:39 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Wiem od Kinya, że karmicielki twierdzą, że Rózia krąży wokół bloku, z którego uciekła (nr 26), pojawia się w późnych godzinach na jedzonko, ale kryjówkę ma prawdopodobnie całkiem gdzie indziej. Nie wiem, może klatka-łapka by tu miała zastosowanie..?

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Śro sty 26, 2011 21:56 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

No aż się prosi klatka i porządna akcja bo szkoda kici wydziczeje z czasem, a poza tym zimno jak diabli. Klatkę mogę pożyczyć.Oj Różia ale miałaś pomysł z tą ucieczką :mrgreen:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 26, 2011 22:02 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Mavi Kochana, przepraszam za milczenie :oops: robota mnie zabija.

Jestem w kontakcie tel. z panią Bożeną, postępu nie ma: nie widuje Rózi ostatnio, jedzonko znika.
O łapce też już gadałyśmy, na razie ze względu na sprawy osobiste nie może się zająć jej zastawianiem i to nas blokuje.
Chyba wynajmę gdzieś tam mieszkanie, bo nie wyrabiam czasowo z jeżdżeniem, mam wyrzuty sumienia, że jestem tam za rzadko; z drugiej strony skoro kotki nie widać i do tej pory jej nie znalazłam, to powierzenie sprawy w pręty klatki-łapki wydaje się jedynym wyjściem. Nie żebym odpuściła z poszukiwaniami, absolutnie! Tylko zastanawiam się co jeszcze innego można zrobić :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro sty 26, 2011 22:11 Re: POMOCY! Kraków-Nowa Huta,os. Sportowe. Uciekła kotka ;(

Mnie też ostatnio robota zabija :evil: a zatoki też. Gdybym ja nie pracowała w centrum miasta i nie mieszkała na wschodnich peryferiach (rejon Wielickiej), byłabym częściej w tej Hucie :oops: A tak, to robota gdzie indziej, spanko gdzie indziej, Rózia jeszcze gdzie indziej...

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 93 gości