TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 11, 2011 13:10 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

ZAJRZAŁAM NA KONTO ,DZIĘKUJE WAM ZA PAMIĘĆ JEST Z WIRTUALEK JUŻ 120ZŁ :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 11, 2011 13:39 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

dorcia44 pisze:
bulefka pisze:Dzieńdobry Dorciu.... sto lat mnie tu nie było... postaram się któregos nia przysiasc i nadrobic...
Spóźnione ale szczere zyczenia wszystkiego dobrego w nowym roku.. :)

Buziole


Emilko ,córko marnotrawna gdzie żeś była kiedy cię nie było :twisted:
cieszę się że wielki świat cię nie zmanierował i wróciłaś do nas :1luvu:



Oj Dorciu żebys Ty wiedziała co sie działo jak mnie tu nie było....
niedawno wyszłam z depresji, staje na nóżki i ide dalej... ;) Myslałam zeby może Cie kiedys nawiedzic na jakas kawkę czy herbatkę. Co Ty na to?
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Wto sty 11, 2011 13:48 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

jasne ,wpadaj mała kiedy chcesz :wink:

ja nawet nie wiem gdzie ty mieszkasz :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 11, 2011 13:49 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Wróciłam do Suwałk z tego Poznania... duzo sie działo, oj dużo.....

I juz nie taka mała :D
pełnoletnia za 2 tygodnie hehe :D
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Wto sty 11, 2011 14:03 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

hehe szczawik jesteś :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 11, 2011 14:08 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Eeee tam :)

W przeciagu dwóch tygodni bede jechała do Poznania, nie wiem jeszcze czy bezposrednio z kolega czy bede jechała z przesiadkami w Warszawie, jakby tak miało byc to dam Ci wczesniej znac to moze chociaz na 30 min na kawke zalece :)
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Wto sty 11, 2011 14:21 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

ok :kotek:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 11, 2011 14:21 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

KOCHANI MAM OGROMNĄ PROŚBĘ PSIAK KTÓREGO PRZYWIOZŁAM MA NIESTETY ZESPOLENIE WROTNO OBOCZNE TAM ZOSTAŁ BY UŚPIONY ,MY CHCEMY DAĆ MU SZANSĘ NA ŻYCIE ,JEST DIAGNOZOWANY ,BĘDZIE POTRZEBNA OPERACJA ,KOSZT OPERACJI KIEDYŚ (MALTA)1200ZŁ NIE WIEMY JESZCZE ILE TERAZ ,BARDZO PROSIMY O POMOC FINANSOWĄ DLA MALIZNY KAŻDA ZŁOTÓWKA NA WAGĘ ZŁOTA. PODEŚLĘ LINK DO WĄTKU NA DOGO.
MAŁY JEST SŁODKI ,KOCHANY ,NIE DAĆ MU SZANSY ,UŚPIĆ ?TYLKO DLATEGO ŻE MA WADĘ ? MAM NADZIEJE ŻE NAM SIĘ UDA ZEBRAĆ PIENIĄDZE I URATOWAĆ MU ŻYCIE .MALTUSI ['] SIĘ NIE UDAŁO MIMO ŻE PIENIĄDZE BYŁY. BOLI TO STRASZNIE I ZAWSZE BĘDZIE W MOIM SERCU MAŁY MA WIĘKSZE SZANSE ,MA CAŁKIEM NIEZŁE WYNIKI .
AKCJA JEST RÓWNIEŻ NA FB.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro sty 12, 2011 15:13 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Witam kochani ,co tak ucichliście :twisted:

wiem ,wiem ja ciągle mam jakieś kłopoty :oops: można mieć tego dość ,sama nie raz mam dość ,ale nie mogłam nie usłyszeć o tym psie ,po prostu nie mogłam :oops: :cry:

a u mnie ciagle problemy ze snem ,w domu cisza jak makiem zasiał a ja i tak nie mogę usnąć ,jestem padnięta i marzy tylko o przytuleniu się do poduszki ,jak się przytulę to i tak nie mogę usnąć i koło się zamyka. :?

Wczoraj wracając z pracy znalazłam 20 zł ,leżało biedne zmoczone i czekało na mnie ,ale się ucieszyłam :mrgreen: .. Gadzina mało nie pękł ,zastanawiał się jakim cudem ja znalazłam ,a on szedł tędy chwile wcześniej i nie wiedział :twisted: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 18:56 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Ja Dorciu, tak z boczku sobie zajrzałam, co bym nikomu nie przeszkadzała :)...a tutaj taaaakie cuuudo! Sliczny maluszek, szkoda, że chorutki:)...mam nadzieję, że nie będzie bardzo żle, że się maluszkowi uda...wyzdrowieje...i znajdzie super dużych, w super domku...kochających i odpowiedialnych... z ciekawości o tym psiulku nawet "naumiałam" się poruszać po dogo... jeżeli można to też dorzucę grosik...ale po 15-tym:( No i nie mogę się powstrzymać od pochwalenia naszej kruszynki, nie dość, że w połowie listopada nagle przestała siusiać i kupkować w domu, to jeszcze pięknie wyprowadza nas na spacery po ogrodzie i nie straszne jej "mróz i wichury"...a ja naiwna myślałam, że trzeba ją traktować jak szczeniaczka:):):) a ona jest dorosła panienka, która nas uczy jak obchodzić się z "prawdziwym psem", zaczyna pokazywać swoje "humorki" tzn. kiedy robalka wołam a pan jest w "okolicy" to najpierw powłóczyste spojrzenie w jego stronę a potem chwila zastanowienia, czy warto podejść do pańci czy jednak lepiej siedzieć przy panu:) i zgadnij co robi:).....pan przynosi na rękach robalka-brzydalka, żeby pani się nie pogniewała:)...mamy wesoło z tą naszą damą:)...
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Czw sty 13, 2011 8:22 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

witam,
Dorciu ja ucichłam bo mi prąd odcięli :oops: i jestem wściekła na ten Stoen :evil: a jeszcze w listopadzie TZ zlecił polecenie zapłaty (czyli chciał się z nimi związać na dobre i na złe), a tu okazało się, że jakiś zaległy rachunek nie został zapłacony za październik - chyba się gdzieś zawieruszył :oops: i nawet jak wczoraj wszystko uregulowaliśmy to oczywiście nie było komu przyjechać i podłączyć prąd, a dodzwonić się do nich to już inna bajka trzeba stracić godziny, żeby uzyskać połączenie no i oczywiście kaskę z telefonu ściąga i to niemałą. A jacy tam okropni ludzie pracują jako konsultanci, nawet sobie nie wyobrażałam że w taki sposób można traktować klienta. Zasatnawiam, się nad zmianą dostawcy prądu, a TZ stwierdził, że to jest teraz jego życiowy cel, żeby zmienić dostawcę :wink: monopoliści się znaleźli. Prąd dopiero podłączą dzisiaj pomiedzy 15 a 19 i jeszcze trzeba być w domu, jak odłączali to domownicy nie byli potrzebni. Jescze mnie trzęsie jak o tym pomyślę.
Dorciu wtedy jak Tobie prąd odłączyli to miałyśmy wyjątkowe szczęśćie, że udało się załatwić jego podłączenie :D i wtedy trafił się czŁowiek przez duże "C" bo ja wczoraj miałam doczynienia z tą gorszą kategorią ludzi poza jedną Panią, która przynajmniej mnie poinstuowała co należy robić i podała numer konta, bo od innych nie mogłam tych informacji wydobyć.
Życzę milego dnia :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 13, 2011 9:11 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

a dostawałas monity za nie zapłacony rachunek???? chociaz jeden raz?
Jeżeli nie to można skarżyć odcięcie prądu bez uprzedzenia. :?
Serniczek
 

Post » Czw sty 13, 2011 9:26 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

prawdopodobnie raz wysłali, ale na inny adres, a ja nie zdążyłam odebrać i poczta zwróciła, więc ze skarżenia nici, tylko zastanawia mnie to dlaczego w taki drastyczny sposób odcinają prąd skoro już następne rachunki były płacone z polecenia zapłaty? Więc to nie było żadne uchylanie się od płacenia tylko zwykłe przeoczenie co w życiu może się zdarzyć

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 13, 2011 10:16 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

jeżeli nie doręczono skutecznie upomnienia to mozna napisać skargę.
Jeżeli miałas podany w dokumentach nowy adres a wysłali na stary-tzn,ze ktos nie dopełnił obowiązków,jak tak miałam z bankiem. Warto spróbować-skoro mieli zwrot znaczy-nie dostałas info o zaległości. 8O Oczywiście sprawa jest post factum-ale mysle,że jednak warto przynajmniej dać znak,że zna się swoje konsumenckie prawa.
z Gazety Prawnej:
Zakłady energetyczne nagminnie łamią prawa klientów odłączając im dostęp do prądu bez uprzedzenia - pisze "Gazeta Prawna".

Tymczasem - jak tłumaczy dziennik - aby wstrzymanie dostaw energii było zgodne z przepisami, konieczne jest uprzednie powiadomienie odbiorcy na piśmie.

Gazeta wyjaśnia, że w specjalnym liście muszą zostać uwzględnione informacje dla klienta o zaległościach. Konieczne jest także wyznaczenie mu dodatkowego, dwutygodniowego terminu ich spłaty.
Dziennik zaznacza, że nie wystarczy, by zakład energetyczny wysłał list polecony z ostrzeżeniem. Musi on być jeszcze doręczony tak, aby adresat mógł się zapoznać z jego treścią. "Gazeta Prawna" podkreśla, że jeśli klient zakładu nie otrzyma upomnienia, to wstrzymanie dostaw prądu jest bezprawne. Oznacza to, że nie musi on płacić za ponowne podłączenie do sieci elektrycznej.
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 161 gości