witam,
Dorciu ja ucichłam bo mi prąd odcięli

i jestem wściekła na ten Stoen

a jeszcze w listopadzie TZ zlecił polecenie zapłaty (czyli chciał się z nimi związać na dobre i na złe), a tu okazało się, że jakiś zaległy rachunek nie został zapłacony za październik - chyba się gdzieś zawieruszył

i nawet jak wczoraj wszystko uregulowaliśmy to oczywiście nie było komu przyjechać i podłączyć prąd, a dodzwonić się do nich to już inna bajka trzeba stracić godziny, żeby uzyskać połączenie no i oczywiście kaskę z telefonu ściąga i to niemałą. A jacy tam okropni ludzie pracują jako konsultanci, nawet sobie nie wyobrażałam że w taki sposób można traktować klienta. Zasatnawiam, się nad zmianą dostawcy prądu, a TZ stwierdził, że to jest teraz jego życiowy cel, żeby zmienić dostawcę

monopoliści się znaleźli. Prąd dopiero podłączą dzisiaj pomiedzy 15 a 19 i jeszcze trzeba być w domu, jak odłączali to domownicy nie byli potrzebni. Jescze mnie trzęsie jak o tym pomyślę.
Dorciu wtedy jak Tobie prąd odłączyli to miałyśmy wyjątkowe szczęśćie, że udało się załatwić jego podłączenie

i wtedy trafił się czŁowiek przez duże "C" bo ja wczoraj miałam doczynienia z tą gorszą kategorią ludzi poza jedną Panią, która przynajmniej mnie poinstuowała co należy robić i podała numer konta, bo od innych nie mogłam tych informacji wydobyć.
Życzę milego dnia
