Olat pisze:felin pisze:Olat pisze:Doprawdy, aż zal słuchać, że mamy porównywać posty na miau z poziomem komentarzy na onecie
Doprawdy? A tutaj to wylącznie elita intelektualna się wypowiada? Bo jakoś nie widać.
Ubolewam nad tym, co widać. I nie chodzi o elity intelektualne, ale o trzymanie poziomu dyskusji.
Szcerze wolałabym, żeby równać raczej w górę i do lepszych wzorców wymiany poglądów, niż pocieszać się, że najbardziej w polskim necie skompromitowane zjawisko pt "komentarze w onecie" jednak wypada gorzej niż my.
A gdzie są te lepsze

Komentarze zaś mają to do siebie, że wyglaszane są na gorąco i pod wplywem emocji. Podobnie jak wiele postów w tym wątku; czego efektem jest ich wydźwięk, czasami - nie przeczę - oględnie mówiąc, dziwny. Co jednakowoż nie oznacza, że wyglaszający je są pozbawionym ludzkich uczuć i agresywnym marginesem spolecznym, jak koleś, dzięki któremu cala ta dysputa się odbywa. W chwilach emocji każdemu może się wyrwać jakieś nieparlamentarne wyrażenie, a w tej sytuacji trudno się nawet temu dziwić.
Poza tym, nawet z tej wymiany zdań wyniklo coś pozytywnego i chyba nikt temu nie zaprzeczy. A że kilku interlokutorów najwyraźniej nie darzy się sympatią? No cóż... ces't la vie.
A już tak calkiem na marginesie, poprawność polityczna - jaką niektórzy tu propagują - to jeden z najglupszych wynalazków ludzkości


