Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

CoolCaty pisze:Najwazniejsze dla mnie jest to, że sprawa zostanie odpowiednio poprowadzona przez schronisko łódzkie. Mam prośbę o wstrzymanie się z działaniami do momentu złożenia papierów do prokuratury. Do tego momentu nie wyrażam zgody na publikację moich zdjęć. Jak zostaną złożone papiery poinforuję o tym i udostępnię zgodę na ich wykorzystanie.
Chciałbym, żeby było dla wszystkich jasne, że uważam, tak jak i wszyscy w schronisku, że włascicielka Pelasi powinna odpowiedzieć za to co stało się z kotem.

Aukcja na allegro wciąż trwa. Zdjęcia zrobione przez CC wciąż robią wrażenie...
Nie ma tam żadnej aktualizacji - info o śmierci Pelasi.
Cegiełki dalej się sprzedają....
http://allegro.pl/charytatywna-przezyla ... 02714.html

Jestem zniesmaczona tekstem CC.
Oraz tym, że ZABRANIA ona wykorzystać do nagłośnienia sprawy JEDYNEGO DOWODU na zaniedbanie Malutkiej,
czyli SWOICH autorskich zdjęc.

Powstrzymam się od komentarzy...

KasiaF pisze:
CoolCaty pisze:Najwazniejsze dla mnie jest to, że sprawa zostanie odpowiednio poprowadzona przez schronisko łódzkie. Mam prośbę o wstrzymanie się z działaniami do momentu złożenia papierów do prokuratury. Do tego momentu nie wyrażam zgody na publikację moich zdjęć. Jak zostaną złożone papiery poinforuję o tym i udostępnię zgodę na ich wykorzystanie.
Chciałbym, żeby było dla wszystkich jasne, że uważam, tak jak i wszyscy w schronisku, że włascicielka Pelasi powinna odpowiedzieć za to co stało się z kotem.

Aukcja na allegro wciąż trwa. Zdjęcia zrobione przez CC wciąż robią wrażenie...
Nie ma tam żadnej aktualizacji - info o śmierci Pelasi.
Cegiełki dalej się sprzedają....
http://allegro.pl/charytatywna-przezyla ... 02714.html

Jestem zniesmaczona tekstem CC.
Oraz tym, że ZABRANIA ona wykorzystać JEDYNY DOWÓD na zaniedbanie Malutkiej, czyli SWOJE autorskie zdjęcia.

Powstrzymam się od komentarzy...

I tak trzymaj :ok:

CoolCaty pisze:Nasuwają mi sie refleksje o tym ile kotów ze schroniska skończyło gorzej niż Pelasia i o tym nie wiemy, ile osób poprostu je uśpiło lub wyrzuciło, albo oddało gdziekolwiek. Myślę też nad sensem pomagania, nad wyłamywaniem sie ze stereotypu lekarza weterynarii, który chce więcej, próbuje pomóc inaczej niż standard i poświęcac siebie i swój czas poza pracą na ratowanie "dodatkowe". W takich sytuacja nie widzę tego sensu, nie widze zaufania i przekonania z drugiej strony o dobrej woli i wiary w prawidłowe załatwienie sprawy. Uważacie że szum medialny pomoże wyegzekwowac kare od staruszki - myślę, że czas pokaże jak będzie. Tak czy inaczej ja po zamknięciu sprawy Pelasi obiecuję sobie, że inaczej będe juz podchodzić do pomagania w takich sytuacjach.

No chyba nie będziemy sie licytować w stopniu okrucieństwa wobec bezbronnych zwierzaczków.
Bo wyjdzie na to, że Pelasia nie miała aż tak źle u swej 'opiekunki'...
:conf:

KasiaF pisze:
CoolCaty pisze:Najwazniejsze dla mnie jest to, że sprawa zostanie odpowiednio poprowadzona przez schronisko łódzkie. Mam prośbę o wstrzymanie się z działaniami do momentu złożenia papierów do prokuratury. Do tego momentu nie wyrażam zgody na publikację moich zdjęć. Jak zostaną złożone papiery poinforuję o tym i udostępnię zgodę na ich wykorzystanie.
Chciałbym, żeby było dla wszystkich jasne, że uważam, tak jak i wszyscy w schronisku, że włascicielka Pelasi powinna odpowiedzieć za to co stało się z kotem.

Aukcja na allegro wciąż trwa. Zdjęcia zrobione przez CC wciąż robią wrażenie...
Nie ma tam żadnej aktualizacji - info o śmierci Pelasi.
Cegiełki dalej się sprzedają....
http://allegro.pl/charytatywna-przezyla ... 02714.html

Jestem zniesmaczona tekstem CC.
Oraz tym, że ZABRANIA ona wykorzystać do nagłośnienia sprawy JEDYNEGO DOWODU na zaniedbanie Malutkiej,
czyli SWOICH autorskich zdjęc.

Powstrzymam się od komentarzy...

aukcja została zakończona (śro 12 sty 2011 14:51:31 CET)
dziś rano jak tylko dowiedziałam się o śmierci koteńki na dole aukcji został dodany ten tekst:
Dodano 2011-01-12 08:56
Niestety nie udało się...
Pelasia umarła... [\']

jesli wziełabyś w niej udział otrzymałabyś również ode mnie maila

to co napisałaś sugeruje, że wystawiłam ją po to by na niej zarobić i mimo tego, ze koteczka umarła chciałam zarabiać dalej - wstyd
wszelkie środki zebrane na każdego z kotów podczas naszej kilkuletniej działalności - jeśli pozostały po kocie szły i będą szły na ratowanie kolejnych - wystawiałam na tym forum nie raz aukcje dla potrzebujących kotów - różnych a wszelkie rozliczenia sa publikowane na stronie

po takim tekście to aż się przestaje chcieć

czyż nie po to został założony nowy wątek aby tam przenieść dyskusje na temat "sprawy Pelasi" lub,przynajmniej TU się od nich powstrzymać?

czy nie ma już żadnego kotka w pilnej potrzebie w tym schronisku?

Magija pisze:to co napisałaś sugeruje, że wystawiłam ją po to by na niej zarobić i mimo tego, ze koteczka umarła chciałam zarabiać dalej - wstyd
wszelkie środki zebrane na każdego z kotów podczas naszej kilkuletniej działalności - jeśli pozostały po kocie szły i będą szły na ratowanie kolejnych - wystawiałam na tym forum nie raz aukcje dla potrzebujących kotów - różnych a wszelkie rozliczenia sa publikowane na stronie

po takim tekście to aż się przestaje chcieć

Napiszę krótko:

Epatowanie TAKIMI zdjęciami robi wrażenie.

Niczego nie sugeruję! Link do aukcji działał jeszcze pół godziny temu! Nie było tam żadnych informacji o śmierci Pelasi. Ja sama akurat nie miałam okazji zakupić cegiełki, gdyz nie mam konta na allegro, ale rozpropagowałam ten link wśród wielu znajomych.

Magija pisze:
po takim tekście to aż się przestaje chcieć

Kolejny szantaż emocjonalny...
:?:

KasiaF pisze:
Magija pisze:to co napisałaś sugeruje, że wystawiłam ją po to by na niej zarobić i mimo tego, ze koteczka umarła chciałam zarabiać dalej - wstyd
wszelkie środki zebrane na każdego z kotów podczas naszej kilkuletniej działalności - jeśli pozostały po kocie szły i będą szły na ratowanie kolejnych - wystawiałam na tym forum nie raz aukcje dla potrzebujących kotów - różnych a wszelkie rozliczenia sa publikowane na stronie

po takim tekście to aż się przestaje chcieć

Napiszę krótko:

Epatowanie TAKIMI zdjęciami robi wrażenie.

Niczego nie sugeruję! Link do aukcji działał jeszcze pół godziny temu! Nie było tam żadnych informacji o śmierci Pelasi. Ja sama akurat nie miałam okazji zakupić cegiełki, gdyz nie mam konta na allegro, ale rozpropagowałam ten link wśród wielu znajomych.

to sprawdź jeszcze raz
na allegro są daty i godziny
nie jednemu kotu na miau zakładałam juz allegro pomocowe ale z takim tekstem się jeszcze nie spotkałam i jest mi najzwyczajniej w świecie przykro, wejdź zatem w link raz jeszcze bo nadal działa choć aukcja jest zakończona, będzie działał jeszcze tydzień bo allegro tak działa - przypatrz się datom i nie pisz takich bzdur

KasiaF pisze:
Magija pisze:
po takim tekście to aż się przestaje chcieć

Kolejny szantaż emocjonalny...

szantaż? nie - stwierdzenie
pomagam bo chcę jak mi się nie będzie chciało to przestanę
po takich tekstach jak Twój właśnie się ludziom przestaje chcieć

EOT

Brałam udział w aukcji (wczoraj), dostałam tego maila. Uważam, że nie w porządku, że się ktoś Was czepia - za opiekę nad Pelasią przecież zapłacić należy bo lekarstwa, czas poświęcony ratowaniu kici to konkretne koszty, które trzeba zwrócić lecznicy.
Zresztą nie jedna Pelasia jest pod Waszą opieką więc przecież nie bierzecie na siebie tylko dla kotów. No i trudno przed wystawieniem rachunku wiedzieć ile on wyniesie.

Magija pisze:
to sprawdź jeszcze raz
na allegro są daty i godziny
nie jednemu kotu na miau zakładałam juz allegro pomocowe ale z takim tekstem się jeszcze nie spotkałam i jest mi najzwyczajniej w świecie przykro, wejdź zatem w link raz jeszcze bo nadal działa choć aukcja jest zakończona, będzie działał jeszcze tydzień bo allegro tak działa - przypatrz się datom i nie pisz takich bzdur

Nie chodzi mi o to, żeby kogoś osądzać.

Irytuje mnie tylko, że te drastyczne zdjecia mogą służyć na aukcji, natomiast ich Szanowna Autorka nie pozwala
na wykorzystanie ich do walki o Pelasię i nagłosnienie jej tragedii.

KasiuF ale CoolCaty napisała, że prosi o powstrzymanie się z nagłaśnianiem sprawy dopóki dokumenty nie znajdą się w prokuraturze, czym zajęło się schronisko. Bo jeśli sprawa zostanie nagłośniona wcześniej CoolCaty będzie miała kłopoty, ponieważ zabrała Pelasię bez wiedzy władz schroniska do lecznicy, po to by pomóc kotu! czy tak trudno to zrozumieć?
Napisała również, że udostępni zdjęcia jak sprawa wejdzie na tory służbowo/prawne.
Więc nie zarzucaj proszę tu takich rzeczy... to nieładnie. Trzeba czytać ze zrozumieniem.

Magija zaś napisała, że link do aukcji działa i będzie działał jeszcze przez tydzień. Tyle, że znajduje się w tej aukcji komentarz o śmierci Pelasi. Proszę czytaj uważnie, naprawdę

KasiuF, moze idź rozrabiać gdzie indziej?
W dwóch watkach bijesz pianę, się ciskasz...
Co ty konkretnie zrobiłaś dla tego kota, ze się czujesz tak bardzo oszukana?

smarti pisze:czyż nie po to został założony nowy wątek aby tam przenieść dyskusje na temat "sprawy Pelasi" lub,przynajmniej TU się od nich powstrzymać?

czy nie ma już żadnego kotka w pilnej potrzebie w tym schronisku?

magdaradek pisze:KasiuF ale CoolCaty napisała, że prosi o powstrzymanie się z nagłaśnianiem sprawy dopóki dokumenty nie znajdą się w prokuraturze, czym zajęło się schronisko. Bo jeśli sprawa zostanie nagłośniona wcześniej CoolCaty będzie miała kłopoty, ponieważ zabrała Pelasię bez wiedzy władz schroniska do lecznicy, po to by pomóc kotu! czy tak trudno to zrozumieć?
Napisała również, że udostępni zdjęcia jak sprawa wejdzie na tory służbowo/prawne.
Więc nie zarzucaj proszę tu takich rzeczy... to nieładnie. Trzeba czytać ze zrozumieniem.

Magija zaś napisała, że link do aukcji działa i będzie działał jeszcze przez tydzień. Tyle, że znajduje się w tej aukcji komentarz o śmierci Pelasi. Proszę czytaj uważnie, naprawdę

OK.

Liczę jednak na to, ze sprawa cierpienia i śmierci Malutkiej nie zostanie po cichu zatuszowana...

Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

Kto przegląda forum