remkey pisze:Podobnie, jak nie mogę zrozumieć dlaczego wciąż nikomu nie zależy na sprawdzeniu hodowlii i przeglądzie hodowlanym.
No i podobnie jak nie rozumiem, dlaczego 1., 2. lub więcej osób poszkodowanych i tak bardzo kochających koty nie zdecydowała się wystąpić na drogę sądową, choćby po to żeby żadne inne koty już nie cierpiały. Na początku tych 16. stron tego wątku była JEDNA hodowla, teraz są już dwie. Może gdzieś się czają jakieś jeszcze inne. Dlaczego nie? Skoro nie ma się czego bać...
Ja też, *agniesia*, jestem ciekawy co dalej...
Zacytuję tu moją wypowiedź z innego wątku:
Opiszę, ale nie napadajcie na mnie, bo nie byłam jeszcze wtedy dostatecznie uświadomiona :
Ja mojego Demonka też kupiłam z hodowli - z rodowodem .
Jak go odbierałam, to dowiedziałam się, że kot ma biegunkę, bo podobno wcześniej podano mu marchewkę i stąd problemy z brzuszkiem. A i jeszcze, że nie jest zaszczepiony, bo nie było na to czasu - no teraz już wiem, ale ja tak bardzo chciałam mieć kotka . I kupiłam go. Kiedy przyjechał ze mną do domu - makabra - miał taką biegunkę, że zabrudził nam całe łóżko i od razu pojechaliśmy z nim do weta (o lecznicy w Poznaniu na Mieszka I to inny wątek - kombinat, umieralnia i ^$#^$#).
Kocio cały czas był na tyle chory, że przez 1,5 miesiąca nie mogłam go zaszczepić . Oczywiście ciągłe wizyty u weta kilka razy w tygodniu. W końcu przyplątała się panleukopenia i mój ukochany kocio odszedł za tęczowy most ( nota bene prawdopodobnie z tej lecznicy!).
Kiedy się w końcu troszeczkę z tego otrząsnęłam napisałam do PFZ-u opisując całą historię, bo chciałam coś zrobić chociaż dla innych kotków, skoro mój Demon umarł.
Pani Prezes była tym równie wstrząśnięta jak ja i podobno dzięki mnie (tak było napisane w liście, ale to na pewno przesada, chociaż czuję się dumna z tego, że śmierć Demonka nie poszła na marne ) będą zaostrzone przepisy PFZ-u!!! A ta hodowla pod dokładną kontrolą! Przynajminiej to zrobiłam.........
Więc jeszcze raz zacytuję, żeby każdy to zapamiętał:
Alices pisze:
Jeszcze jedno w hodowlach ,które należą do jakiegoś związku też trafiają się fałszywi ludzie