Sylwester z Bielska Podl.

Po sterylce sa? Kciuki jeszcze potrzebne?

Kciuki już niepotrzebne, dziękuję i przepraszam, ale wczoraj juz nie miałam siły, ani kiedy napisać. Leda waży 40 kg i było trochę tachania, a potem pilnowania, no i zeszło do nocy.
Sylwuś w tym tygodniu do domku pojedzie, Domek juz pewny, tylko jeszcze dowóz zgramy.

Naprawde? To teraz sie ogromnie ciesze, bo sie balam zapeszyc.

Fajnie

A daleko ten domek?

żeby chłopak w nowym domku tylko szczęścia zaznawał

Patmol pisze:Matterhornu nie widać to nie dla mnie

Osobiście polecam wersję z obrazkiem. W grudniu byłam na nartach w Zermatt - widok z okna na Matternhorn miałam piękny, ale tydzień pobytu w zupełności mi wystarczył, nie tęsknię i nie zamierzam wracać. Piękne okoliczności przyrody nie rekompensowały znacznie mniej urokliwych kontaktów ze Szwajcarami
.
Kciuki za szczęśliwą podróż i szybką aklimatyzację Sylwusia w nowym domu :ok:

.

Szwajcary sa specjalni ludzie i trzeba ich rozumiec, zeby polubic. Ja to znacznie robie :-)

No i dzis sie wyjawilo, ze bede tam w poblizu mieszkac.

Cos mi sie chyba o uszy obilo, ze Sylwek do Wa-wy jedzie.

to w końcu gdzie i do kogo z dogo jedzie kot? to jakaś tajemnica?

SecretFire pisze:Edytko na miau akurat nie trudno znalesc kotka a jak jest gdzies dalej, to sie pisze na watku transportowym i organizuje reszte, wiec nie poddawaj sie. Gdzie jest Tarnobrzeg?

Tak rozglądam się wciąż

)) a Tarnobrzeg jest na podkarpaciu jakies 40 min samochodem od Rzeszowa

A co Wy tu o Podkarpaciu ???

Ja jestem z podkarpacia :roll:

Co słychać, Słoneczka?

cieszę się, że Sylwester znalazł dom :mrgreen:

odpinam banerek

pinokio_ pisze: Sylwuś w tym tygodniu do domku pojedzie, Domek juz pewny, tylko jeszcze dowóz zgramy.

To moze masz dla Edytki jakiegos fajnego kociaka jasdorek? Skumacie sie?

ina11 pisze:to w końcu gdzie i do kogo z dogo jedzie kot? to jakaś tajemnica?

Nie, nie tajemnica. Nie pisałam gdzie dokładnie, bo tak na prawdę nie byłam na 100% pewna, ale już jestem i teraz powiem.
Kot pojedzie do joi z dogomanii. To jest kilka kilometrów za Białymstokiem Królowy Most. Miały przyjechać po niego dzisiaj, ale nie wyszło, więc jeszcze się umówimy.
ina11, a może udałoby mi się przeciągnąć do soboty, albo niedzieli. Może uda się Wam do mnie przyjechać, czy nie????? to mogłybyście jeszcze go pomiziać troszeczkę i zobaczyć. Bardzo bym chciała żebyście go zobaczyły. Tak samo ciocia Erin.

Sylwester z Bielska Podl.

Kto przegląda forum