Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

[Szalony Kot]

Słuchajcie, dziewczyny z Łodzi - to jest wątek nim będzie za późno. Pokażcie kolejną bidę od Was, może tym razem nam się uda, skoro ani Likierkowi, ani Pelasi się nie udało...

[smarti]

ale co,Kocie,sprawę tej baby która powoli zabijala Pelasię mamy zostawić??

może w takim razie założymy osobny wątek w sprawie tej zwyrodnialej "opiekunki" i tam będziemy dalej dzialać?
Shirin,moze Ty załóż-kto będzie chciał pójdzie tam za Tobą-miejmy nadzieję że bedzie nas jak najwięcej.

[Marzenia11]

Myslę, ze na razie trzeba dac spokój - już dziewczyny w Łodzi działają, zostało to napisane. My czuwajmy, jak wczesniej napisałam - poprę każdy krok i każde działanie. A teraz faktycznie - działajmy, żeby nie było za późno dla kolejnego kota - robmy to dalej, dla Likierka, Mrunia, Guliwera, Pelasi, Polyanny i wielu innych...
Choc i tak na pewno nie spłacimy tego obrzydliwego długu jaki my, ludzie, mamy wobec zwierzat...

[Tajemniczy Wujek Z.]

Myslę, ze na razie trzeba dac spokój - już dziewczyny w Łodzi działają, zostało to napisane.

Czyli odpuszczamy? To chyba jakiś żart. W zaciszu sali sądowej pani dostanie grzywnę 1000 zł (co i tak będzie sukcesem). Jeśli nie zrobimy szumu, to tak to się właśnie skończy.

[Marzenia11]

Myslę, ze na razie trzeba dac spokój - już dziewczyny w Łodzi działają, zostało to napisane.

Czyli odpuszczamy? To chyba jakiś żart. W zaciszu sali sądowej pani dostanie grzywnę 1000 zł (co i tak będzie sukcesem). Jeśli nie zrobimy szumu, to tak to się właśnie skończy.

Chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi mi o to, ze osoby które zajmowały się Pelasią oraz schronisko już podjęły odpowiednie kroki tylko potrzebują czasu. Chodziło mi o to, zeby dać im czas na działanie i wesprzeć każdy ich krok gdy będzie taka potrzeba i o to poproszą. Jeśli natomiast faktycznie chcesz zrobić jakiś szum w sprawie to może faktycznie będzie lepiej załozyć na to osobny watek? I oczywiście wkleić tu link i w pierwszym poście np też , a ten wątek pozostawić na działania na rzecz wyciagania i ratowania kotów ze schronu "nim bedzie za późno..".

[smarti]

oczywiście że Marzenia nie pisałaś na poważnie,no nie?,pisałaś wcześniej że poprzesz wszelkie działania.


przenieśmy się na nowy watek-tak będzie najrozsądniej,bo niektórzy gotowi uznać że zaśmiecamy wątek

[Marzenia11]

oczywiście że Marzenia nie pisałaś na poważnie,no nie?,pisałaś wcześniej że poprzesz wszelkie działania.


przenieśmy się na nowy watek-tak będzie najrozsądniej,bo niektórzy gotowi uznać że zaśmiecamy wątek

To się zacytuje i podkreślę dla jasniejszego zrozumienia moich intencji:

Myslę, ze na razie trzeba dac spokój - już dziewczyny w Łodzi działają, zostało to napisane.

Czyli odpuszczamy? To chyba jakiś żart. W zaciszu sali sądowej pani dostanie grzywnę 1000 zł (co i tak będzie sukcesem). Jeśli nie zrobimy szumu, to tak to się właśnie skończy.

Chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi mi o to, ze osoby które zajmowały się Pelasią oraz schronisko już podjęły odpowiednie kroki tylko potrzebują czasu. Chodziło mi o to, zeby dać im czas na działanie i wesprzeć każdy ich krok gdy będzie taka potrzeba i o to poproszą. Jeśli natomiast faktycznie chcesz zrobić jakiś szum w sprawie to może faktycznie będzie lepiej załozyć na to osobny watek? I oczywiście wkleić tu link i w pierwszym poście np też , a ten wątek pozostawić na działania na rzecz wyciagania i ratowania kotów ze schronu "nim bedzie za późno..".

[Szalony Kot]

No, i ja się podpisuję za Marzenią. Dzięki temu wątkowi koty "ostatniej szansy" mają właśnie tę chwilę na znalezienie dt czy ds.

Nie odpuszczajmy byłej "pani" Pelasi, poruszmy co się da. Ale dajmy kotom z Łodzi szansę.

[KasiaF]

Mam propozycję (Likierek potwierdził, że ten wątek jest szczęśliwy) o zamieszczenie tu Pelasi

Jestem tu tylko gościem, więc nie wypada narzucać swojego zdania...
Jednak cichutką propozycję mogę złożyć, prawda?

Moim skromnym zdaniem należy TU dokończyć historię Pelasi i zamknąć ten wątek.
Dla mnie on jest jakiś pechowy...
Za każdym razem wielka nadzieja kończy się wielkim bólem rozczarowania i łzami po stracie kolejnego koteczka....
Może więc kolejnym koteczkom stwarzajmy szansę w innych wątkach.

Likierka nie miałam okazji poznać, ale w historię Pelasi zaangażowałam się całym sercem.
Wczoraj przepłakałam całe popołudnie...

Proszę, nie zamiatajmy sprawy pod dywan.
Takie sprawy trzeba nagłasniać, aby nie dopuścic do kolejnych zwierzęcych tragedii przeżywanych w czterech ścianach...

Niezależnie od tego, jaką decyzję o wątku podejmą osoby z łódzkiego schroniska, nie podlega wątpliwości, że ta osoba,
która doprowadziła niewinną istotkę do takiego stanu, powinna ponieść najsurowszą, dotkliwą karę.

[Shirin]

Witajcie z rana. Przeczytałam ostatnie posty i chciałabym poruszyć kilka spraw:

- oczywiście można założyć nowy wątek, mogę to zrobić i ja, ale chciałabym, żeby to była decyzja osób zasłużonych w jakiś sposób na forum. Ja jestem tu nowa, nie chcę za bardzo się "rządzić" w miejscu, które dopiero poznaję.

- dostałam z rana odzew od zaprzyjaźnionej dziennikarki. Powiedziała, żeby zgłosić się z tym na kontakt24, podobno reagują bardzo szybko, wręcz błyskawicznie. Napisałam króciutką informację o Pelasi, ograniczając się póki co do rzeczy niezbędnych, mogłabym również dodać zdjęcia bo jest taka opcja, ale tu pytam o zgodę. Kolejna rzecz: zanim to wyślę, chcę upewnić się, że nie zadziałam w żaden sposób na szkodę osób, które podjęły już kroki prawne i proszę o zielone światło w sprawie wysyłki.

Również uważam, że grzywna niczego nie załatwi, albo załatwi niewiele pod warunkiem, że w ogóle zostanie zasądzona, więcej może zrobić wstyd związany z nagłośnieniem sprawy. Jeżeli zwierzę zakatowuje sadysta, jeśli odbiera się koty, psy, konie tym, którzy nieumiejętnie o nie dbali - jest to niewątpliwy horror, ale w momencie kiedy ktoś świadomie decyduje się na adopcję schroniskowego zwierzaka, wszelkie znaki wskazują, że jest to osoba innego pokroju niż prosty chłop ze wsi. Wymagania wobec kogos takiego powinny być większe.

[jerzykowka]

Pelasiu['], kwiatuszku najdroższy.............................................................................
Serce pęka

[joluka]

Pelasiu.... ['] - tak strasznie boli, że człowiek przysporzył Ci tyle cierpienia.....

jeśli będą podjęte jakieś kroki prawne i formalne, które będą wymagały jakiegokolwiek personalnego wsparcia (np. podpisanie petycji itp.) to oczywiście się deklaruję - ale przyznam, że zawsze porażają mnie takie komentarze forumowiczów, jak "zamordowałabym", "oblałabym kwasem" itp. ... - mam wrażenie, że dajemy się sprowadzać do poziomu tej właśnie osoby, która Pelasi zafundowała odchodzenie w potwornym bólu.......

ja nikogo nie chcę mordować czy okaleczać - to Pelasi nie przyniosłoby żadnego pożytku, ani za jej życia, ani tym bardziej teraz - natomiast bardzo jestem za nagłaśnianiem przypadków dotkliwego (ale prawnego!!!) ukarania osób, które się okrucieństwa wobec zwierząt dopuszczają - i dlatego w zgłoszeniu tego przez schronisko pokładam ogromną nadzieję - znane są personalia tej osoby, nie budzące niestety wątpliwości zaniedbanie - więc i szansa na ciąg dalszy ogromna

[Shirin]

Wiesz, mi się wydaje, że ludzie piszą takie rzeczy w pierwszym odruchu, pod wpływem emocji. Sama mam najgorsze instynkty patrząc na zdjęcia Pelasi, ale... w głębi serca żal mi tej kobiety, tak, jak żal mi wszystkich ludzi ograniczonych, pozbawionych wewnętrznych zahamowań i zasad moralnych. Bycie kimś takim musi być straszne... Może ona nie jest zła, może jest po prostu głupia, w końcu coś ją musiało tknąć, żeby wziąć kota ze schroniska... Od wczoraj cały czas zastanawiam się, kto to jest, co nim powodowało: okrucieństwo, czy głupota, nieumiejętność zadbania o inne stworzenie. Jeżeli głupota, może nagłośnienie sprawy uświadomiłoby babsku, czego się dopuściło, a wyrzuty sumienia gryzłyby bardziej niż grzywna do zapłaty? Nie wiem, mam mnóstwo mieszanych uczuć.

[feniks32]

Podczytywałam wątek po cichutku i trzymałam mocno kciuki, żeby Pelasi się udało..
Popłakałam się czytając smutną wiadomość...
Pelasiu ['] .. bądź szczęśliwa za TM..

[Maria.S]

Witajcie z rana. Przeczytałam ostatnie posty i chciałabym poruszyć kilka spraw:

- oczywiście można założyć nowy wątek, mogę to zrobić i ja, ale chciałabym, żeby to była decyzja osób zasłużonych w jakiś sposób na forum. Ja jestem tu nowa, nie chcę za bardzo się "rządzić" w miejscu, które dopiero poznaję.

- dostałam z rana odzew od zaprzyjaźnionej dziennikarki. Powiedziała, żeby zgłosić się z tym na kontakt24, podobno reagują bardzo szybko, wręcz błyskawicznie. Napisałam króciutką informację o Pelasi, ograniczając się póki co do rzeczy niezbędnych, mogłabym również dodać zdjęcia bo jest taka opcja, ale tu pytam o zgodę. Kolejna rzecz: zanim to wyślę, chcę upewnić się, że nie zadziałam w żaden sposób na szkodę osób, które podjęły już kroki prawne i proszę o zielone światło w sprawie wysyłki.

Również uważam, że grzywna niczego nie załatwi, albo załatwi niewiele pod warunkiem, że w ogóle zostanie zasądzona, więcej może zrobić wstyd związany z nagłośnieniem sprawy. Jeżeli zwierzę zakatowuje sadysta, jeśli odbiera się koty, psy, konie tym, którzy nieumiejętnie o nie dbali - jest to niewątpliwy horror, ale w momencie kiedy ktoś świadomie decyduje się na adopcję schroniskowego zwierzaka, wszelkie znaki wskazują, że jest to osoba innego pokroju niż prosty chłop ze wsi. Wymagania wobec kogos takiego powinny być większe.

czytałam wątek od początku i pierwsze co chciałabym napisać to, że strasznie mi przykro... kibicowałam Pelasi z całego serca..

Jednak ( z całym szacunkiem dla prac schroniska w sprawie pseudo-opiekunki Pelasi) uważam , że sprawa będzie miała większy odzew, jeżeli oprócz kroków spokojnych wykonywanych przez schronisko będzie też głośny odzew społeczny. Myślę, że trzeba to zgłosić gdzie się da.

Shirin, też słyszałam że kontakt tvn24 reaguje b.szybko.

Przepraszam, jeżeli napisałam coś niezrozumiale.. Na razie nie mogę uwierzyć w to, co się stało...