KOTka z KOTłowni- Lalunia odeszła - minęły trzy lata

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 10, 2011 15:51 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Ups, to widać coś mi się pomyliło :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 10, 2011 16:16 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

wiem, własnie z tym odizolowaniem jest największy problem; od kilku dni usiłuję wykombinować drzwi do mojego pokoju;

Ale ciężko będzie utrzymać Lokiego z daleka

Nie wiem też jak to się odbije na Lali - że będzie drugi kot i że bedzie w zamknięciu

Po trzeciej serii interferonu chciałabym zrobic jej test PCR, nie wiem, czy i ile trzeba odczekać po interferonie przed testem

Nie do końca wiem, co jeśli wyjdzie jej faza latentna, czy to znaczy, że wirus będzie się mógł kiedyś w niej przebudzić?
3 dni czytałam wątki białaczkowe, ale szczerze mówiąc przekopanie się przez nie, żeby wyłuskac konkretną wiedzę, jest naprawdę wyczerpujące i generuje więcej pytań, niz udziela odpowiedzi.

wilczyca - czy cos jeszcze powinnam u Lali zbadać, zanim ją upchnę w moim pokoju? Czy jest coś, jakaś "zaraza", niebezpieczna dla kotów, która się przenosi przez powietrze, a którą dobrze by było wykluczyć?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 14:04 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

zaznaczę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 14:08 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

:)
miło nam
po cichutku podczytujemy wątki i śledzimy zdjęcia kociaków do adopcji w Krakowie

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 14:19 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

pozytywka pisze::)
miło nam
po cichutku podczytujemy wątki i śledzimy zdjęcia kociaków do adopcji w Krakowie


mnie też bardzo miło:)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 15:54 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

dzisiejsza historyjka z Sanatorium:
"„Lalunia zawsze przychodzi się przywitać, jak wchodzę do domu to siedzi na dywanie przed drzwiami, ale pewnego razu nie zastałam jej ani tam ani na ulubionym krześle ani w ogóle nigdzie. Nie reagowała również na nawoływania to się trochę zmartwiłam, że ja coś przytrzasnęło, albo zamknęłam ją w szafie (to mało prawdopodobne, ale w takich sytuacjach różne rzeczy człowiekowi chodzą po głowie). Zaglądam do wszystkich zakamarków i nagle coś mnie tknęło, bo w kącie stoi duży bęben, który dla lepszego dźwięku K. wypchał starym śpiworem. Obok (o zgrozo!) stoi tzw. stopa czyli pałka uruchamiana nogą. Dla pewności poruszałam delikatnie bębnem ale nic... aż tu powolutku, zaspana z bębna gramoli się Lalka. Aż strach pomyśleć co by było gdyby ktoś na nim nieopatrznie zagrał :strach:
no chyba zawał, najpierw Lalki potem mój!”

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 19:00 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Oj Lalcia by w rezonans wpadła.Jak niunia ogólnie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 11, 2011 19:03 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Oj to sobie Laleczka kryjówkę znalazła :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 11, 2011 19:17 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

kocurzyca41 pisze:Oj Lalcia by w rezonans wpadła.

:strach: :ryk: :ryk: :ryk:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 11, 2011 19:25 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Pozytywko, jeżeli Loki jest szczepiony to niczego innego nie musisz się obawiać.
Z białaczką jest tak, że żeby zaraził się inny kot musi być bardzo bliski kontakt, np walka, wylizywanie się, picie i jedzenie z tych samych misek.

Nie pamiętam czy Lala miała robione badania krwi - biochem, morfologię?
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 11, 2011 19:53 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Loki był szczepiony ale nie na białaczkę (niewychodzący jedynak), bałam sie tych wszystkich powikłań poszczepiennych i nie przewidywałam kontaktu z innymi kotami.
Wiem, ze białaczka tylko przez ślinę, krew i wydzieliny; myslałam o innych jakichś cholerstwach, na których się (jeszcze) nie znam i których, mam nadzieję, nigdy nie poznam ;-)
Czytanie miau ma same dobre strony, ale z drugiej strony człowiek czyta o tylu strasznych historiach i chorobach, że włosy mu na głowie :strach: oraz na klacie powstają

Lalunia miała robiona morfologię maszynowo i nie mam na wydruku ilosci czerwonych krwinek, co odkryłam dopiero w domu, reszta wyników była albo w normie, albo niska, ale przy granicy normy - dlatego wetka stwierdziła, że to nie wygląda na wyniki białaczkowe.
Lala jest po pierwszej serii interferonu, mamy podać jeszcze dwie
Potem planowałam zrobić PCR, mając nadzieję, że jednak wyjdzie minus.

Jeśli to tylko anemia z wyniszczenia organizmu nie chciałabym jej niepotrzebnie kłuć i męczyć tym interferonem, bo ciężko odchorowała te pierwszą serię
Ona jest zadziwiająco zdrowa (tfu, tfu), nie ma żadnej infekcji, grzyba, zapalenia spojówek, czy czego tam jeszcze można by się spodziewać po kici z obnizoną odpornością.
Jedyne co, to ta sugestia cienia zarysu drugiej kreski na tescie Elisa - to jest wskazanie do izolowania Lalki.

Trochę się martwie co Loki na drugiego kota i to zamknietego w innym pokoju - od Świąt chłopak jest dziwnie znerwicowany, aż mu zaczęłam podawać RC Calm (porównamy wyniki znerwicowania Natka i Lokiego na koniec :mrgreen: tylko podobno trzeba to zjadać co najmniej 3 mies. żeby zadziałało )
No i nie wiem jak Lala reaguje na inne koty i jak zniesie takie zamknięcie z drugim kotem słyszalnym za drzwiami.

Jakis koszmar mi się jawi. :?

Co do "skryjówki" Laluni - całe szczęście, że klapa od pianina była zamknieta :D

Stan ogólny kiciuni - dobry, rozmiziana, mrucząca, nakolankowa; ładnie je i pije, kuleje mniej (zaczęła znów kuleć po zastrzykach, ale nie wiem, czy to interferon, czy może zmiana pogody - to ta łapeńka poturbowana przez samochód)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 21:43 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Może zrezygnować z tego interferonu, nie wiem jak to jest, Marta, ten test PCR, tam nie ma możliwości wyniku niejednoznacznego lub błędnego?
Wg mnie najlepsze rozwiązanie to zrobić test PCR, wtedy będzie wszystko jasne i nie będzie trzeba podawać bez potrzeby interferonu.
Tym bardziej ze wszystko wskazuje że nie ma białaczki, kot białaczkowy się tak szybko nie regeneruje i wyniki nie były by takie dobre.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 11, 2011 21:47 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

PCR daje 100% pewności. Mnie szczerze mówiąc tez nie wygląda na białaczkę. Pamiętam w jakim stanie była. Za ładnie z tego wyszła. Test może wyjść dodatnio przy najmniejszym niedomaganiu, stanie zapalnym.
Przyznam, ze nie wiem, ile czasu trzeba odczekać. Musiałabyś "białaczkowców" zapytać
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 11, 2011 21:50 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

Czyli chyba najlepsze rozwiązanie to zrobić test PCR już teraz?
Jak myślisz Marta?
Bo po co ładować w nią ten interferon niepotrzebnie :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 11, 2011 21:52 Re: KOTka z KOTłowni - Lalunia w Sanatorium już od Świąt

najpierw trzeba wiedzieć, ile czasu od ostatniej dawki musi upłynąć, żeby wynik był miarodajny. Pozytywko, ile tych dawek jeszcze zostało?
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 7 gości