OTW- Teo (*) ,Zelda (*)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 10, 2011 11:11 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

mimbla64 pisze:Ale dobrze, że Zelda robi postępy. I żeby się bawić zaczęła, kciuki. :ok:


ZELDA ZACZĘŁA SIĘ BAWIĆ . :lol:

Ale skończyła z nerkami :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon sty 10, 2011 11:16 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Coś za coś. Nie może być wszystko na raz! :mrgreen:
:piwa: :dance: :dance2: :balony: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 10, 2011 18:08 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

hanelka pisze:Coś za coś. Nie może być wszystko na raz! :mrgreen:
:piwa: :dance: :dance2: :balony: :ok:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 10, 2011 18:14 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

A na jakie jedzonko się przerzuciła, Królewna jedna? :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 10, 2011 18:36 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Chatte pisze:A co złego jest w sparzonych nerkach?
Znam kocicę, która chce jeść TYLKO nerki. WSZYSTKO inne jest bleeeee... Nie pomagaja próby przeglodzenia - królowa się uparła.

Ja też znam taką kocicę...
Ciekawe czy to ta sama egzemplarzka :wink:
Kocica którą znam ma się rewelacyjnie mimo że ma sporo latek. Nikt nie pamięta ile dokładnie -ale Ryjek, jedno z jej dzieci, to kot moich Rodziców i ma już 9 lat. A jego mama Mitzi urodziła go gdy miała co najmniej 10 lat:ryk:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon sty 10, 2011 18:43 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

MalgWroclaw pisze:A na jakie jedzonko się przerzuciła, Królewna jedna? :wink:

Ja sługa uniżony jeszcze nie odkryłam na jakie. :cry: :oops:
Ale nakryłam jak podjada suche grzebiąc nosem w tacy. Nie zauważyłam ,które wyjadała ze smakiem. :roll:
Wieczorkiem poleżała na TZ a potem przeniosła sie an dywan.Teraz lezy przytulona do TZ na fotelu. Poklepał ręką w wolne miejsce obok siebie i królewna przyszła.
Teo gdzieś łobuzuje w odmętach mieszkania. Poleżał na mnie,na TZ-cie.Pogonił Zeldę i Iwi i poszedł na zasłużony odpoczynek.

U nas choroba ludziowa i lekkie zamieszanie.Ja dochodze do siebie,ale TZ i córka załapali ode mnie i ledwo żyja.A mnie się tak dziwili,że jak betka leżę. Boję sie by coś od nas nie załapały.



Ja -Ba ja daję nerki od lat dzikom+coś tam jeszcze wymieszane. W zimę im gotuje wszystko rano i nosze gorące.No i suche kilogramami w mrozy.U mnie najtaniej to wychodzi.Poza tym zawsze zjadają. I chciał nie chciał moje tez podjadają.Które ma ochotę nie odpędzisz.A część z nich to sa i tak z podwórka wzięte.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon sty 10, 2011 18:52 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Niestety, Biedaku, nie dość, żeś chora, to jeszcze musisz uważać, żeby hrabiostwa nie zarazić. Bo one mogą załapać :( Zdrowiej lepie, co? Jedz tabletki czosnkowe i dobry jest asco rutical forte. pozdrowienia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 10, 2011 22:12 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

za to duomoxu nie polecam, żrę go już drugi tydzien i dupa :evil:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw sty 13, 2011 6:30 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Milczenie bo duzo u nas się dzieje.Choroba tez nie odpuszcza.
Teo nieodmiennie bawidamek i czaruś.Jednak bardzo sie uspokoił pod względem agresywnego i złośliwego zachowania.Zobaczył moze chłopak,ze na nas nie robi wrażenia.Drzwi które otwiera tak zostaja,cos co wywali tez lezy aż o tym zapomni. Teraz jak znów mamy nowe koty jest bardzo zajęty śledzeniem ich.A podgląd klatki i drażnienie się z Kiri to jest to! Śpi z nami w łózku,pcha się na kolana,ma apetyt.
Zeldka tez lepiej.Co noc prawie zajmuje miejsce w nogach. Coraz częściej przychodzi do ans łasi ,gapi sie w oczy...czeka na zachętę z naszej strony.Wystarczy poklepać miejsce obok siebie a już jest.Układa się i zasypia.Często pcha się na leżącego ludzi i wtedy daje popis wygibasów. Apetyt taki sobie,ale musi podjadac jak inne odejdą od miski.Często ją widzę.
Uszy goją sie powoli.
Zaczynamy myślec o szczepieniach. Ok.17 jest termin.
Trwają negocjacje z "moim" wetem co do ceny.Tak nas pokarało(no,nie tylko nas-to przecież forum),ze teraz od razu 4 trzeba zaszczepić,Biska wreszcie prześwietlic i Kiri wyciachac. W piątek oświeci mnie wet co do kosztów. Jak nie choroba to insze problemy sie przypetaja.Któreś wymiotuje tylko nie wiem które .
Ostatnio edytowano Czw sty 13, 2011 10:33 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 13, 2011 10:28 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Współczuję Ci bardzo :( Zelda staje na łapki, to oczywiste, ale pewnie jeszcze potrwa.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 13, 2011 20:41 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Zelda dziś dała popis zabawy z piłeczką.Nawet pomagała mi ją wyciagac jak zginęła w czeluściach pod szafą. I futerko ma inne.Jakby lepsze, mniej sklejone. Oczyska tez weselsze.Ma śliczny pysio z zadartym noskiem.Taka Pipi.nabrała też pary w płuca i potrafi nieźle napyszczyć.Już nie piska a drze japę.
Dziś na kocu lezały same dziki:Zelda,Bianka i Pikuś.Niedotykalscy :mrgreen: Zelda wsliznęła sie pod koc i nie dała wypedzić Biskowi.Gadzina skakał na nią. Mała interesuje się coraz bardziej tym co w domu się dzieje. Jak usłyszy jakies szmery to leci z reszta popatrzeć. Ona jest taka mała .Widac wyraźną róznice we wzroście.
Teo oczywiście podpadł Dance.Ale oni chyba lubią sobie dokuczać.To wygląda jak rytuał. Dziś Teos postanowił poleżec na kolanach opornej sasiadki. Nie musze pisac kto wygrał :mrgreen: Z powodu Kiri z klatki zostały uwolnione opakowania z żarełkiem :mrgreen: .Teo zaś uwalniał dziś chrupki.Z dużym powodzeniem :mrgreen: TZ nie słyszał jego pastwienia nad worami,bo TZ chory.Ale oczy mu ozdrowiały jak zobaczył efekty.


Dziewczyny potrzebna wizyta poadopcyjna na Bemowie dla J.D.
Dziewczyna martwi sie o Kite.Wątek:
viewtopic.php?f=1&t=114897&start=585
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sty 14, 2011 14:27 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Zeldusia nieodmiennie spi z nami w łózku.Tradycyjnie w nogach. Można ją pogłaskać a ona podnosi zadarte nosio i nadstawia głowkę. Nie unika już naszych znajomych. Lubi Tz-ta. Lubi też podjadać drobinami .Podchodzi stale jak misia ciągle pełna stoi. Ociera sie tak delikatnie o nogi. Jest mocno zainteresowana Kiri. Zelda nie potrafi wysoko skakać.Widać,ze ma chęć ale boi się. Wspina sie,patrzy z wyrzutem,gęga...Szafy,półki są dla niej niedostępne.Ale jak ma możliwość sposobem to zrobić, to zawsze to wykorzysta.

Teo nie wiem gdzie był w nocy.Ale w porze pobudki był na mnie. Rozwalony i mruczasty. Nie mógł sie doczekac żarełka wić mnie niby dopieszczał. Porwał dzikunowy kawałek nerki i jadł w kacie zasłaniając czarnym doopskiem zdobycz. Normalnie nienormalnie warknął jak chciałam zobaczyć co ma. :mrgreen: Ale mu bylo głupio jak okazało sie kto stoi. Nie musze pisać,ze wszystko dobyw sie na blacie.Bo Teoś nie ma czasu na czekanie.

Jesteśmy umówieni na szczepienie w przyszłym tygodniu.mam dzwonić w poniedziałek. Pozwolicie,że pozostałą kwotę jaka pozostałą przeznaczę na dokładkę do kucia?
Mam szczepić 4 koty, wyzebrałam pewną zniżkę ale to i tak dużo wychodzi :x .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sty 14, 2011 17:06 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Cudne wieści :ok: Zelda odżywa :ok: , Teoś rozrabia :ok: Reszta też w miarę ok sądząc po tym co piszesz :ok: Oby tak dalej :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 14, 2011 17:19 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Dobrze, że jest poprawa - powolna ale stała :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 15, 2011 6:52 Re: OTW- bolesny powrót Teo i Zeldy:)małymi kroczkami do przodu!

Dziś smarowanie uszu przeszło awanturnie.Oj nie lubi zeldusia wszelkich macanek.
Jak jedliśmy obiad zainteresowała sie mielonym. Łaskawie pobawiła sie kawałkiem a potem zjadła.Drugi omineła trzęsąc z obrzydzeniem łapką. Mnie smakował,ale powinnam moze pomyśleć zanim dojadłam :roll: Mało ją wczoraj było widać wieczorkiem.Chciała wskoczyc mi na kolana ale tam leżała pandzica Iwi.I obraziła sie :mrgreen: Wyszła z pokoju i miała w nosie TZ umizgi.

Teodor zaś szalał,szalał i szalał...Jednak niczego nie nabroił, nie stłukł.Dokazywał jak kociak zaczepiając kolegów i Biankę.Pięknie bawią sie z Iwi ale ona przeleżała mi na kolanach cały wieczorek. Przychodził od czasu do czasu an głaski i leciał dalej.
Teraz myśli jak wejśc na lampę :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 47 gości