no proszę ,jaka grzeczna kicia, rodzeństwo tez chodzi do kuwetki
Ataman wlazł w jedyne niedostępne miejsce u iwonki2
pod meble kucenne, rano tam wlazł
nie sposób go wyciągnąć, a ma dostać dziś zylexis
cała nadzieja w tym, że wyjdzie jak Iwonki nie będzie teraz
a ona po wejściu do domu od razu zapcha dziurę wejściową
głupol
dziczyć zaczął bardziej niż w schronie
a Świtezianka znów zamieniła się w totalną dziką dzicz, rzuca sie na nas
nakarmienie jej na siłę jest niemożliwe, znów stres bierze górę
choć jak jest cicho śpi na kocyku na fotelu, albo za kaloryferem
Jedzenie zza kaloryfera w nocy zniknęło, ale nie ma pewności czy to ona zjadła
Tak więc oba koty ,,nieobrobione,,
tyle ,że Ataman na pewno je
i jeszcze wieści od ,,mojego,, trójłapka
pisałam ,że coś się czasem krztusi
byłam dziś u weta, żeby go osłuchał
faktycznie dziwne dźwięki czasem wydaje, nie wygląda to na nic oczywistego
Osłuchowo serce, oskrzela oki, w tchawicy cos słychać
na razie dalsza obserwacja, może potrzebne będzie rtg, może to jakaś wada w budowie
W końcu zaczął zarastać
