Jestem- już jestem
właśnie wróciłam ze Świeradowa, tam netka nie miałam dlatego tu tak cicho
u kobitek Saszki i Dziuni wszystko dobrze z rodzicami były na ten czas, a Meś z siostrą został.
Wróciłam stęskniona za kocim towarzystwem i głaszczę te moje futrzaki
