[WYSTAWA] OSTRAVA 08-09.01.2011 - CSCH

[Basia_G]

Nasi chłopcy spisali się na medal
Tankowiec CAPIB i BIS a Goferek piąty BIS z rzędu i JUNIOR WINNER!!!

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!
Ciocia pęka z dumy

[kasiaaaaaa]

My tez mamy się czym pochwalić
niebieska koteczka z mojej hodowli
JETTA od Amazing AISHA*PL na sobotniej wystawie
w klasie 3-6
wygrała BIS-a



mam jedną foteczkę
Z naszą sędziną Anną Wilczek

[Mysza]

gratuluję

[sylwiah2]

w Sibkach
miot R Marcowe Migdały *Pl BIS kat II
Benek NOM BIS
Hera BIV



Ja czuję niedosyt...byłam z Czesią i sędzie nie robił porównania do nominacji w kocietach

[kasiaaaaaa]

gratuluję

Mysza dziękuję
Szkoda, że dziewczynka była tylko na sobotę.

[bella.purrcat]

Ja też się pochwalę, mój Eminemsiu po baardzooo długiej przerwie wystawowej, wczoraj zdobył Ex1 CACIB oraz Nom Bis

Amore Ex 1, CAGCIB, NOM BIS Martin Kabina

niestety w BISie trafił na stewardkę, która wysiliła się przenieść kota z klatki i posadzić na stoliku nawet nie wysiliła się aby kota zaprezentować (zero jakichkolwiek ruchów na wyciągnięcie kota) .... i tak Amore przesiedział sobie BIS - ławka karnych czy co

rwało się dziewczę do wszystkich kotów (prawie swoimi chęciami by wszystkie koty w BIS pokazała) tylko większość kończyła siedząc na stoliku .... a ona stojąc obok

edit: nawet łajza nie dezynfekowała rąk pomiędzy kotami

Sunshain, doskonale Cie rozumiem. Mojego Emiego też wziął jakiś 'wystraszony' steward. Przyniósł go z klatki i położył na stoliku i tyle. Kocie przesiedziało tam samo cały Bis, bo nie dość ze steward nie raczył go wsiąść na ręce i wyciągnąć, to jeszcze gadał z kolegą ze stolika obok w ogóle nie pilnując kota. Emi mógł zeskoczyć ze stolika w każdej chwili.
Po ogłoszeniu Bisa wział go szybko na ręce i "wsadził" jakiemuś obcemu stewardowi do rąk i pobiegł do innej klatki. Nawet nie wiem czy tamten drugi steward miał ręce umyte. Sama tego nie widziałam ponieważ biegłam żeby Emisia odebrać a ścisk był i musiałam się przepchnąć. Jak już weszłam na ring, to Emisia nie było. Ludzie widzący całą sytuację powiedzieli mi co zaszło i gdzie mój kot. Tamto dziecko prawdopodobnie wystraszyło się tak dużego kota i wsadziło go do JAKIEJŚ PUSTEJ klatki, najprawdopodobniej nie umytej.

Także mój Emi też zaliczył ławkę karnych bo steward bał się go trzymać na rekach . No i to rzucanie kotem między sobą....

A tak poza tym to gratuluję wszystkim futerkom i ich właścicielom Trzymam kciuki za drugi dzień

[sunshain]

Ja też się pochwalę, mój Eminemsiu po baardzooo długiej przerwie wystawowej, wczoraj zdobył Ex1 CACIB oraz Nom Bis

Amore Ex 1, CAGCIB, NOM BIS Martin Kabina

niestety w BISie trafił na stewardkę, która wysiliła się przenieść kota z klatki i posadzić na stoliku nawet nie wysiliła się aby kota zaprezentować (zero jakichkolwiek ruchów na wyciągnięcie kota) .... i tak Amore przesiedział sobie BIS - ławka karnych czy co

rwało się dziewczę do wszystkich kotów (prawie swoimi chęciami by wszystkie koty w BIS pokazała) tylko większość kończyła siedząc na stoliku .... a ona stojąc obok

edit: nawet łajza nie dezynfekowała rąk pomiędzy kotami

Sunshain, doskonale Cie rozumiem. Mojego Emiego też wziął jakiś 'wystraszony' steward. Przyniósł go z klatki i położył na stoliku i tyle. Kocie przesiedziało tam samo cały Bis, bo nie dość ze steward nie raczył go wsiąść na ręce i wyciągnąć, to jeszcze gadał z kolegą ze stolika obok w ogóle nie pilnując kota. Emi mógł zeskoczyć ze stolika w każdej chwili.
Po ogłoszeniu Bisa wział go szybko na ręce i "wsadził" jakiemuś obcemu stewardowi do rąk i pobiegł do innej klatki. Nawet nie wiem czy tamten drugi steward miał ręce umyte. Sama tego nie widziałam ponieważ biegłam żeby Emisia odebrać a ścisk był i musiałam się przepchnąć. Jak już weszłam na ring, to Emisia nie było. Ludzie widzący całą sytuację powiedzieli mi co zaszło i gdzie mój kot. Tamto dziecko prawdopodobnie wystraszyło się tak dużego kota i wsadziło go do JAKIEJŚ PUSTEJ klatki, najprawdopodobniej nie umytej.

Sama nie wiem, ja też stewarduje i to parę lat, i kotka można położyć na stoliku cały Bis ale jak kot jest zdenerwowany. Wtedy jak steward nie daję rady to każdy to zrozumie. Ale nie żeby każdego kota tak "wystawiać" tylko dlatego że jest w klasie "dorosły kocur" i z góry się go bać wsiąść na ręce. No i to rzucanie kotem między sobą....

Ja tam oczywiście nie podważam wyników, wygrał najlepszy [szczere gratulacje, kocurek był naprawdę piękny ] i sposób wystawienia kota nic by nie zmienił zapewne, ale stewardzi mogli by się bardziej postarać. Z resztą, wśród nich był jeden nasz polski steward i można było samemu porównać podczas bisów.

No i gratuluję wszystkim futerkom i ich właścicielom Trzymam kciuki za drugi dzień

o wynikach nie mówimy bo gratulujemy najlepszym

dokładnie, przygotowanie stewardów ... marne; a dezynfekcja rak w sferze marzeń
dlatego nie ma to jak nasi
P.S. a żaden kot o których mówimy nie rzucał się, nie gryzł (zwłaszcza Amore ... nie jeden by się uśmiał jakby ktoś jego podejrzewał o zdenerwowanie)... jak nie umie to niech nie bierze się za wystawianie kocurów MCO ... jak za ciężki to są lżejsze rasy;
byli faceci ale wzięli się z lżejszy kaliber ... to może niech będzie napisane w warunkach wystawy kota powyżej X kg nie przyjmujemy bo nikt nie garnie się aby go potem zaprezentować bo rączki bolą (skoro żaden z 2 wspomnianych kocurów nie gryzł, nie rzucał się - to tylko to może być powodem; zakładam, że steward ma pojęcie jak prezentować poszczególne rasy a stolik ku temu nie służy)

edit: na wystawie można było kupić 2 pudle miniaturowe

w której to kategorii wniesiono kotkę do BIS (bo sobie stewardzi przypomnieli, że kota brakuje) jak już praktycznie było po ocenie i zaczynało sie głosowanie jawne

[BLUEPARADISE]

Byłam dzisiaj jako zwiedzająca i generalnie sporo rzeczy mi brakowało.... m.in. bardzo mało kotów, marne stoiska, pudle wczoraj się nie sprzedały bo dzisiaj też były, brak mikrofonu a tylko jedna tablica wisiała....A jeżeli chodzi o stewardów, dla mnie wszystkie wystawy w Ostravie w tej kwestii do tej pory kulały i najwidoczniej nic się nie zmieni...

[sunshain]

mnie zawsze zastanawia .... sędziowie na wystawach w Polsce bardziej zdyscyplinowani a tam stoisz do oceny a do sędziego podchodzi znajomy (nie wnikam wystawca czy nie) dłuższa chwila na rozmowę, potem tel. potem zdanie relacji koledze z rozmowy tel ... a Ty stoisz

czekają na koty, które zjawiają się 1,5 do 2 godz po otwarciu (nie mam tu na myśli tel, że coś się zdarzyło po drodze i prośba o przesunięcie na koniec oceny danej grupy)

wg. mnie Słowację i Czechy trzeba przyjąć do wiadomości bez wnikania co i jak "łot" taka specyfika

(30m przedłużacza się przydało)

[milva b]

Ja tam wolę wystawy bez mikrofonu, koty się przynajmniej nie denerwują.

My dziś tak samo Tankowiec CAPIB oraz BIS i ukończył International Premiora!
Goferek kolejny, szósty już BIS

[sunshain]

Ja tam wolę wystawy bez mikrofonu, koty się przynajmniej nie denerwują.
....

nie sądzę aby koty na wystawach reagowały na mikrofon, wystarczy przejść się i popatrzeć ... te, które panikują to nie tylko mikrofonu się boją a zdecydowana większość ma ten cała fetę głęboko .....

[milva b]

Koty reagują, bo przecież głuche nie są Śmiem twierdzić, że mają słuch lepszy od nas, tak więc sprzężenia i trzaski na pewno nie są przez nie ignorowane. Byłam na wielu wystawach bez mikrofonu i widzę olbrzymią różnicę w kocim zachowaniu.

[Go!Go!]

sunshain - Ty lepiej sprawdź, czy choć na wystawę kotu uszy umyłaś ... o certyfikatach na słuch u Twojego białego - nie wspomnę, bo się sprawa sypnie, że ''za masło'' ma




a ja pamiętam, jakie larum było podniesione, jak w 2005r. na wystawie PFA taką cudaczność wprowadzono ... że kota nie woła się z mikrofonu ...
/ pamiętam nie tylko utyskiwanie na ''dziwne mody'' wprowadzane, ale i kilometry w nóżkach ... jak goniłąm po wystawców, aby z koteczkiem byli uprzejmi do sędziego ... ale taka była rola stewarda /

[sunshain]

:ryk:

sunshain - Ty lepiej sprawdź, czy choć na wystawę kotu uszy umyłaś ... o certyfikatach na słuch u Twojego białego - nie wspomnę, bo się sprawa sypnie, że ''za masło'' ma

....

certyfikat ma i słyszy obustronnie tak stwierdzono (zawsze mam kopię ze sobą w paszporcie) a czy na wystawie jest mikrofon czy nie to i tak śpi ... bez różnicy dla niego ma to głęboko w *****

nie za masło za świniaka tyle razy mówiłam (toż kolorowy jest i ma mieniącą się naklejkę)...za masło dawali bez naklejki

[sboja]

pod halą wystawową na parkingu samochód czeskiej hodowczyni (stał obok mojego) w niewyjaśnionych okolicznościach stracił szybę boczną od strony kierowcy

draństwo, ale polską hodowczynie też to spotkała .
Jesteś pewna że to nie polski hodowca padł ofiara?

skoda octavia? ale obok mojego stał też samochód kombi polskich wystawców, ale jak my wyjeżdżałyśmy to tylko skoda stała z rozbita szybą i nerwowa właścicielka

edit: agivox potwierdziła to była czeszka czyli wychodzi, że 2 auta załatwili a moje ocalało

Samochód Leszki też był celem wandali/złodziei

A bardziej pozytywnie... wrzucam Wam moje zdjęcia z Wystawy

ZDJĘCIA - Ostrava 8-9 styczeń 2011