ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 09, 2011 11:13 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

BOZENAZWISNIEWA pisze:Ja mieszkam na wsi z wyboru, tam sie topi, zakopuje maluszki...To jest robota dla "prawdziwego mężczyzny"Niestety...Pytałam sasiadke niedawno, czemu sie nie zgodzi,zebym jej kocice wysterylizowała na fundusz sterylkowe.Po co?Przeciez maluchy roku nie przezyja...ciagle pod samochodem laduja...Niestety :( Taka mentalność.

No ja już o ludziach na wsi nie chciałam pisać, ale jak już jest temat....
Na rodzinnych spotkaniach nawet nie poruszam tematu psów i kotów, bo zaraz musiałabym się ze wszystkimi pokłócić. U nich jak zwierz nie daje mleka, jajek lub nie ma z niego mięsa albo jeszcze chałupy nie pilnuje jak pies to pasożyt i szkoda dla niego żarcia. Jak wspomniałam kiedyś o sterylce kotki, która kociła się regularnie w stodole to jakbym mówiła w jakimś kosmicznym języku. Na szczęście to rodzina tż i z wyboru coraz rzadziej tam bywam.

Przeczytałam właśnie na równoległym wątku o gó....rzach, którzy zakatowali szczeniaka. I znów mam spieprzony dzień, nie mogę przestać myśleć o tym co bym zrobiła tym socjopatom.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10316
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sty 09, 2011 13:37 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Też przeczytałam o szczeniaku :crying: :crying: :crying: :crying: :evil: :evil: :evil: :evil: I to historia chyba z 2008 tak?

Bozenazwisniewa masz rację w tym, że tak wrzucamy na Chinczyków, ze jedzą psy i koty (to niesamowite bestialstwo zgadzam się) ale u nas kulturowo zjada się świnie, krowy i w zasadzie wszystko co się rusza - to też bestialstwo. Tylko ludzie to inaczej postrzegają. A przecież te zwierzaki odczuwają strach, ból i wszystko dokładnie tak samo.

Co do wsi... To coś okropnego. Teraz więcej ludzi przeprowadza się z miast na obrzeża i być może sytuacja w jakiś sposób się zmienia bo częściej słyszymy o traktowaniu zwierząt i może ludzie jakoś na to reagują. Po przeczytaniu tej historii (zaznaczam - dobrze zakończonej!) http://www.dogomania.pl/threads/141580- ... oon-ma-dom jestem jak najbardziej za stworzeniem tych bojówek i odbijaniem zwierzaków (w końcu mój nick nie wziął się z przypadku ;) )
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 09, 2011 13:50 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Racja...Co do wsi , to mam czasem wrażenie, że tam mentalność ludzi się nie zmienia:( nie chcę nikogo obrażać, bo są też na wsiach ludzie z ludzkim podejściem do zwierząt, ale osobiście nigdy nie zapomnę jak w dzieciństwie byłam świadkiem topienia kotków :crying: i nie mogłam nic zrobić. Pamiętam jak jeden kotek, po utopieniu, wyrzuceniu do śmieci i przysypaniu popiołem miauczał. Okazało się, że przeżył. Kuzynka topiła go po raz drugi (też wyjścia nie miała, gówniarą była, a taka właśnie mentalność dorosłych: "trzeba topić") i kot znów w tym śmietniku spod popiołu się wygrzebał. Wiem jak to makabrycznie brzmi. Kot został w końcu, bo wiadomo, to jakiś znak, jak przeżył. Kuzynka do tej pory nie może sobie tego wybaczyć i pomaga każdemu zwierzęciu jak tylko może.

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Nie sty 09, 2011 16:49 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

ja_ana pisze:Racja...Co do wsi , to mam czasem wrażenie, że tam mentalność ludzi się nie zmienia:( nie chcę nikogo obrażać, bo są też na wsiach ludzie z ludzkim podejściem do zwierząt, ale osobiście nigdy nie zapomnę jak w dzieciństwie byłam świadkiem topienia kotków :crying: i nie mogłam nic zrobić. Pamiętam jak jeden kotek, po utopieniu, wyrzuceniu do śmieci i przysypaniu popiołem miauczał. Okazało się, że przeżył. Kuzynka topiła go po raz drugi (też wyjścia nie miała, gówniarą była, a taka właśnie mentalność dorosłych: "trzeba topić") i kot znów w tym śmietniku spod popiołu się wygrzebał. Wiem jak to makabrycznie brzmi. Kot został w końcu, bo wiadomo, to jakiś znak, jak przeżył. Kuzynka do tej pory nie może sobie tego wybaczyć i pomaga każdemu zwierzęciu jak tylko może.


:crying: :crying: :crying: Straszna historia :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 09, 2011 16:55 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Catnaperka pisze:
ja_ana pisze:Racja...Co do wsi , to mam czasem wrażenie, że tam mentalność ludzi się nie zmienia:( nie chcę nikogo obrażać, bo są też na wsiach ludzie z ludzkim podejściem do zwierząt, ale osobiście nigdy nie zapomnę jak w dzieciństwie byłam świadkiem topienia kotków :crying: i nie mogłam nic zrobić. Pamiętam jak jeden kotek, po utopieniu, wyrzuceniu do śmieci i przysypaniu popiołem miauczał. Okazało się, że przeżył. Kuzynka topiła go po raz drugi (też wyjścia nie miała, gówniarą była, a taka właśnie mentalność dorosłych: "trzeba topić") i kot znów w tym śmietniku spod popiołu się wygrzebał. Wiem jak to makabrycznie brzmi. Kot został w końcu, bo wiadomo, to jakiś znak, jak przeżył. Kuzynka do tej pory nie może sobie tego wybaczyć i pomaga każdemu zwierzęciu jak tylko może.


:crying: :crying: :crying: Straszna historia :(


wiem, nie lubię tego wspominać....

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Nie sty 09, 2011 16:58 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Dobrze, że ten kociak został. Ale mentalność niektórych (ekhm większości) ludzi po prostu nie mieści mi się w głowie... Chyba mam za ciasne horyzonty i za mało elestyczny rozum ;) No ale po prostu no nie mogę tego pojąć. Choćbym nawet się starała.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 09, 2011 19:43 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

fakt ze o mentalnosci na wsi slyszy sie bardzo wiele , niestety zlego :( choc ja sama mialam sasiadke ktora wypuszczala na podworko swoja kotke i srednio dwa razy w roku topila jej male....robi to do dzis majac jakies 76 lat :evil: juz sam fakt ze od wiekow chodzi dzien w dzien do kosciola i ma sumienie robic cos takiego? bardzo dawno temu ktos otruł nasza wychodzaca kotke,ta sasiadka zaproponowala ze utopi male ktore po sobie zostawila. Moja mama tak ja wtedy pogonila ze nie odzywaly sie do siebie miesiacami...ja bylam dzieckiem ale nie ukrywam ze do teraz boli mnie co wyprawia ta baba :evil: juz nawet myslalam zeby zglosci gdzie trzeba jej poczynania tylko obawiam sie ze umrze na zawal jak zapuka do niej ktos z TOZu :roll:
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 09, 2011 19:48 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Śmierć na zawał to za humanitarne, ja mam nadzieję, że się utopi :evil: i że gdzieś ją spotka inna niż ludzka sprawiedliwość :evil:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie sty 09, 2011 19:56 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Kumiko pisze:fakt ze o mentalnosci na wsi slyszy sie bardzo wiele , niestety zlego :( choc ja sama mialam sasiadke ktora wypuszczala na podworko swoja kotke i srednio dwa razy w roku topila jej male....robi to do dzis majac jakies 76 lat :evil: juz sam fakt ze od wiekow chodzi dzien w dzien do kosciola i ma sumienie robic cos takiego? bardzo dawno temu ktos otruł nasza wychodzaca kotke,ta sasiadka zaproponowala ze utopi male ktore po sobie zostawila. Moja mama tak ja wtedy pogonila ze nie odzywaly sie do siebie miesiacami...ja bylam dzieckiem ale nie ukrywam ze do teraz boli mnie co wyprawia ta baba :evil: juz nawet myslalam zeby zglosci gdzie trzeba jej poczynania tylko obawiam sie ze umrze na zawal jak zapuka do niej ktos z TOZu :roll:

bo zwierzęta przecież nie mają duszy i jak mówiła moja (na szczęście daleka) ciocia ze wsi - pan Bóg je stworzył żeby służyły człowiekowi; dlatego też psa, który nie szczeka można np. zastrzelić.
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 09, 2011 19:58 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

pluskwa6 pisze:
Kumiko pisze:fakt ze o mentalnosci na wsi slyszy sie bardzo wiele , niestety zlego :( choc ja sama mialam sasiadke ktora wypuszczala na podworko swoja kotke i srednio dwa razy w roku topila jej male....robi to do dzis majac jakies 76 lat :evil: juz sam fakt ze od wiekow chodzi dzien w dzien do kosciola i ma sumienie robic cos takiego? bardzo dawno temu ktos otruł nasza wychodzaca kotke,ta sasiadka zaproponowala ze utopi male ktore po sobie zostawila. Moja mama tak ja wtedy pogonila ze nie odzywaly sie do siebie miesiacami...ja bylam dzieckiem ale nie ukrywam ze do teraz boli mnie co wyprawia ta baba :evil: juz nawet myslalam zeby zglosci gdzie trzeba jej poczynania tylko obawiam sie ze umrze na zawal jak zapuka do niej ktos z TOZu :roll:

bo zwierzęta przecież nie mają duszy i jak mówiła moja (na szczęście daleka) ciocia ze wsi - pan Bóg je stworzył żeby służyły człowiekowi; dlatego też psa, który nie szczeka można np. zastrzelić.



WTF :?: :?: :?: :conf: :conf: :conf: :conf:

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Nie sty 09, 2011 20:01 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

" psa, który nie szczeka można np. zastrzelić"
Wnioskuję z tego, że człowieka, który nie mówi tez trzeba "np. zastrzelić" =.=

Dla mnie niepojęte jest to, że ktoś jest świadkiem znęcani się nad zwierzętami i ... NIE reaguje.
Jakbym ja była śiadkiem takiej sytuacji to przysięgam,że sprawca cały by do domu NA PEWNO nie wrócił.

Jest jakieś rozwiązanie czy postęp w sprawie bestialsko zamordowanego kotka?

Mam jeszcze pytanie, może ktoś jetst mi w stanie odpowiedzieć, widziałam przelotnie na forum temat, w którym była treść listu skierowanego bezpośrednio do prezydenta RP, jednakże zamknęło mi się okno i nie mogę tego znaleźć. Czy ktoś jest w stanie podać mi link do tego tematu?
Obrazek

"Jeśli coś jest dla ciebie drogie, walcz o to. Nie pozwól nikomu się tego pozbawić."

Jeśli ktoś nie szanuje zwierząt - nie jest człowiekiem.

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie:
http://www.schroniskokonin.fora.pl

priscilla

 
Posty: 64
Od: Pt lis 12, 2010 23:35
Lokalizacja: Września (wielkopolskie)

Post » Nie sty 09, 2011 20:13 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

to co napisałam wyżej było tylko ilustracją sposobu myślenia niektórych ludzi, ich mentalności - NIE MOJEGO BYNAJMNIEJ. bo faktycznie właśnie podobne wypowiedzi słyszałam - z odwołaniem się do religii, która wręcz miała uzasadniać bestialstwo wobec zwierząt.
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 09, 2011 20:20 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

priscilla pisze:Mam jeszcze pytanie, może ktoś jetst mi w stanie odpowiedzieć, widziałam przelotnie na forum temat, w którym była treść listu skierowanego bezpośrednio do prezydenta RP, jednakże zamknęło mi się okno i nie mogę tego znaleźć. Czy ktoś jest w stanie podać mi link do tego tematu?


viewtopic.php?p=6874283#p6874283
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Nie sty 09, 2011 21:24 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Kumiko pisze:fakt ze o mentalnosci na wsi slyszy sie bardzo wiele , niestety zlego :( choc ja sama mialam sasiadke ktora wypuszczala na podworko swoja kotke i srednio dwa razy w roku topila jej male....robi to do dzis majac jakies 76 lat :evil: juz sam fakt ze od wiekow chodzi dzien w dzien do kosciola i ma sumienie robic cos takiego? bardzo dawno temu ktos otruł nasza wychodzaca kotke,ta sasiadka zaproponowala ze utopi male ktore po sobie zostawila. Moja mama tak ja wtedy pogonila ze nie odzywaly sie do siebie miesiacami...ja bylam dzieckiem ale nie ukrywam ze do teraz boli mnie co wyprawia ta baba :evil: juz nawet myslalam zeby zglosci gdzie trzeba jej poczynania tylko obawiam sie ze umrze na zawal jak zapuka do niej ktos z TOZu :roll:


To akurat była by mała strata.. Nie wiem, na co czekasz. Ta baba popełnia przestępstwo i to reguralnie.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie sty 09, 2011 21:37 Re: ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Sumienia nie ma nawet stojac nad grobem ten 76letni babsztyl. Bez mrugniecia oka wygarnelabym jej co o niej mysle i jeszcze podes... a gdzie trzeba, a niechby sie tlumaczyla przed TOZ-em albo wyrznela w kalendarz - bylolby lepiej dla koteczek :evil: :evil: :evil:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Malk i 55 gości