H2E2 cz.II

» Sob sty 08, 2011 21:53 Re: H2 i E2 cz.II

Cebulę też lubię
A szczególnie cebulę czosnkową :-)

» Sob sty 08, 2011 21:58 Re: H2 i E2 cz.II

sunshine pisze:Patmol, prosty ja drut- filet z kurczaka, pokrojony, upaćkany w przyprawach, usmażony. Do tego cebula. Do tego fasolka z puszki. A że ja leniwiec, więc gotowy sos meksykański (HSB lubi ten z Dawtona). Gdy ostygnie, dodaje tarty ser. Nadziewam tym cieniutkie naleśniki (najlepiej piwne) i zapiekam. I cały sekret

Szkoda że wczoraj tej pychotki nie zrobiłaś :mrgreen:

» Sob sty 08, 2011 22:08 Re: H2 i E2 cz.II

Przepraszam... :oops:

Cebulę też lubię. Może być na surowo. A zeszklona delikatnie, mmm...

» Sob sty 08, 2011 22:10 Re: H2 i E2 cz.II

Normalnie jak przeczytałam to aż się głodna zrobiłam

Czosnek i cebulę też uwielbiam, tylko tak jak piszesz, taki prawdziwy czosnek z ogródka, a nie to chińskie coś

» Sob sty 08, 2011 22:34 Re: H2 i E2 cz.II

Z tego wszystkiego zrobiłam sobie kanapeczkę z masełkiem, czosnkiem i wędlinką :oops:

mniam

» Sob sty 08, 2011 22:40 Re: H2 i E2 cz.II

Oj, uważaj bo cię nazwą tak jak mnie :roll:

» Sob sty 08, 2011 22:40 Re: H2 i E2 cz.II

Erin pisze:Oj, uważaj bo cię nazwą tak jak mnie

tzn?

» Sob sty 08, 2011 22:43 Re: H2 i E2 cz.II

Mówią na mnie goopie doopsko :twisted:

No nic, IRA pamięć ma dobrą

» Nie sty 09, 2011 13:50 Re: H2 i E2 cz.II

IRA, mi chodziło o to, że każde doopsko jest goopie. A jak ustaliłyśmy, Ty masz pupcię więc Ciebie to nie dotyczy. Ja mam dupeczkę i nieważne, ze rozmiar kilkaXL :mrgreen:

» Nie sty 09, 2011 15:31 Re: H2 i E2 cz.II

sunshine pisze:IRA, mi chodziło o to, że każde doopsko jest goopie. A jak ustaliłyśmy, Ty masz pupcię więc Ciebie to nie dotyczy. Ja mam dupeczkę i nieważne, ze rozmiar kilkaXL

Rozsądnie piszesz Ciotka, rozsądnie :mrgreen:

Cześć Słoneczka! Jak Wam niedziela mija?

» Nie sty 09, 2011 16:53 Re: H2 i E2 cz.II

Zjadłam górę sernika gotowanego. Popiłam białym winem, które leżakowało w piwnicy teściów 15 lat. Mam więc humor jak ta lala :piwa:

» Nie sty 09, 2011 18:26 Re: H2 i E2 cz.II

Pogadałyśmy z Anią- poczekam aż będzie miała dyżur w lecznicy. Co się odwlecze... Chłopaki jeszcze mocno nie śmierdzą. Od kiedy mamy neutralizator do kuwet, jest zupełnie spoko.

W przyszłym tygodniu będziemy znowu łapać siuśki Elzy na kontrolne badanie :roll:

Sposób Ingi na elektryzujące koty świetny. Wyczesujemy nieco bardziej regularnie, częściej i z większym zaangażowaniem i jest naprawdę dobrze :ok:

» Nie sty 09, 2011 18:39 Re: H2 i E2 cz.II

Ja zrobię te nalesniki (i moją dietę szlak $#@^%$$&*() :!:

U nas czosnek to nr 1 w przyprawach

» Nie sty 09, 2011 18:41 Re: H2E2 cz.II

Ale bo tam ser kaloryczność podnosi. Ale bez sera to obawiam się, że to się rozlezie po całym talerzu. Można spróbować odchudzić. Ja napisałam jak ja robię.
Przy okazji się pochwalę. że sernik gotowany wyszedł pycha :ok:

» Nie sty 09, 2011 18:42 Re: H2E2 cz.II

zgłodniałam..............

H2E2 cz.II

Kto przegląda forum