Dwupak-w nowym domu! Trzymamy kciuki za powodzenie!

Wysłałam (mam podane godziny wysłania), ale nie mam w wysłanych

Doszły?

noniewiem pisze:Wysłałam (mam podane godziny wysłania), ale nie mam w wysłanych

Doszły?

A masz w "Do wysłania"

Tak, w folderze "Do wysłania" są

noniewiem pisze:Tak, w folderze "Do wysłania" są

To Sin jeszcze nie odebrała

dopiero jak zniknie z tego folderu to znaczy, że to odczytała

To Sin jeszcze nie odebrała dopiero jak zniknie z tego folderu to znaczy, że to odczytała

Aaa... takie buty!

Będę pamiętać na przyszłość, dziękuję za oświecenie

Sytuacja wygląda jak dla mnie bardzo średnio

Ale zobaczymy co da się ustalić i zdziałać.
Tak czy inaczej powinnyśmy się spotkać.

Nie mamy za bardzo wyjścia z tej sytuacji.
To, że odporność spadnie to jest bardziej niż pewne - zawsze tak się dzieje, nie ważne czy dotyczy "zwrotki" czy kociaka z hodowli idącego na swoje. Bo to zawsze jest duży stres, bez względu na to czy kot to okazuje czy nie. A tu dochodzi całkowita zmiana otoczenia i sytuacji, depresja, tęsknota itd. i tego się boję.
No zobaczymy

EDIT - oczywiście jestem za ale trzeba to jakos dobrze przygotować żeby wszystkie koty miały maksymalny komfort i opieka nad nimi nie była nazbyt uciążliwa.

Na allegro sporo wyświetleń ale tylko tyle - nie ma nawet zapytań.
No bo kto by chciał dorosłego w dwupaku?
skoro ludzie już 3 letnie koty uważają za stare?

Niedobrze jest.

**Adopcje: 9 >>**

Zdarzają sie cuda :1luvu:

nie trać nadziei.W sierpniu "poszedł" 7 letni gruby :mrgreen:

dwupak do Lublina.Po zmarłej mojej sąsiadce.Chłopaki przezyły bardzo dobrze zmiany.

Trzymam za was kciuki bo tyle tylko moge.

MUSI być dobrze

Co najwyżej trzeba będzie trochę poczekać

ehh...ale ja już tak mam, że się denerwuję nawet za bardzo

mój najstarszy tymczas miał, a właściwie miała 7 m-cy... :roll:

rzeczywiście łatwe to nie będzie bo zbliża się wiosna i będą kociaki

ogłoszenie papierowe też już wisi :roll:

Podczytuję Twój wątek ASK@ - zwrotki piękne i to cudnie, że już wychodzą psychicznie na prostą :ok:

**Adopcje: 9 >>**

Dzięki za kciuki.
Mój tymczas najstarszy miał 12 lat.Poszedł w sezonie (też po zmarłej tejże sasiadce).

Każda z nas sie denerwuje i wymyśla przeszkody i bariery.To taka choroba DT :mrgreen:

Łatwiej mi uspokajać bo nie o moje chodzi koty.
Ale żebyś mnie widziała w panikarskiej akcji :roll:

Właścicielka znalazła jakieś lokum, gdzie może przenieść się z kotami więc zyskujemy troszkę czasu.
Myślę, żeby przez czas kiedy kocurek - tymczas u noniewiem - się w pełni nie zaaklimatyzuje i nie dojdzie do siebie po kastracji itd. możemy z tego skorzystać i się tak nie spieszyć z zabieraniem kotów.
Chodzi mi o to by wszystkim było w tej sytuacji jak najwygodniej. I DT i kotom.
Kto wie - może jakiś mały cudzik się stanie i do czasu wzięcia dwupaku kocur znajdzie domek? nie byłoby problemu z dodatkowym stresem w postaci obcego kota i zawsze łatwiej zająć się dwupakiem :roll:

Jak myślicie?

Tylko proszę noniewiem - trzymaj ten tymczasik dla nas :oops:

i propozycja spotkania nadal aktualna

Był jeden tel ale pt. kot dla dzieci i to tak malutkich, że nie wiem co to miało oznaczać. Taki maluchy to bieganie, płacz, piszczenie i mnóstwo chaosu - takie prawo dzieci, a te koty potrzebują harmonii, spokoju, ciszy, cierpliwości, wyrozumiałości...dodatkowo w domu był i kot i pies - obawiam się, że to znacznie za dużo dla zwrotek...

**Adopcje: 9 >>**

Sin pisze:Był jeden tel ale pt. kot dla dzieci i to tak malutkich, że nie wiem co to miało oznaczać. Taki maluchy to bieganie, płacz, piszczenie i mnóstwo chaosu - takie prawo dzieci, a te koty potrzebują harmonii, spokoju, ciszy, cierpliwości, wyrozumiałości...dodatkowo w domu był i kot i pies - obawiam się, że to znacznie za dużo dla zwrotek...

Dobrze myślałaś.I dobrze zrobiaś odmawiając.
Za dużo dobrego.
Patrząc na moje zwrotki ich trafienie do mojej kołomyi po spokojnym domu miało wielki wpływ na ich załamke.

Nie tyle ja, co właścicielka ale popieram - też bym odmówiła.
Nie mam nic przeciw dzieciom w DS ale już takim w pewnym wieku, którym można coś wytłumaczyć. A to nie jest możliwe poniżej 4 roku życia...

Nie rozumiem czegos...

"wlascicielka znalazla lokum gdzie moze przeniesc sie z kotami" to tymczasowe lokum? czy dla kotow juz miejsca w jej zyciu nie ma?

Dwupak-w nowym domu! Trzymamy kciuki za powodzenie!

Kto przegląda forum