ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

ja tak wściekła jestem na brak inicjatywy ze strony wymiaru sprawiedliwości i bezjajeczność organów ścigania. Ich postawa człowieka doprowadza do skrajnej frustracji

Jak tak dalej się będzie działo i będa puszczać wolno każdego jednego gnoja... to wcalę się nie zdziwnę jak zajmą się tymi ludźmi inni ludzie (miłośnicy zwierząt) :!:

CatAngel pisze:Jak tak dalej się będzie działo i będa puszczać wolno każdego jednego gnoja... to wcalę się nie zdziwnę jak zajmą się tymi ludźmi inni ludzie (miłośnicy zwierząt)

a moze sie zajmuja niektorzy tym na wlasna reke,tylko jak narazie jest o tym cicho

ja_ana pisze:
Catnaperka pisze:pisz na pw jeżeli będzie zrzutka

Też poproszę o info, dołożę ile będę mogła.

dołączam sie!

A ja nie moge zapomniec tej koteczki :crying:

viewtopic.php?f=1&t=94807 i tego kotka viewtopic.php?f=1&t=107798
Wiele nocy przeplakalam z bolu i bezsilnosci - najwyzszy czas polozyc kres bezkarnosci zwyrodnialcow - ale tylko wspolnymi silami domagajac sie wyzszych kar dla sadystow. :evil:

A zauważyliście, że za każdą sytuacje gdzie jest maltretowany zwierzak zazwyczaj odpowiada płeć męska.

Dlatego ich tak malo na miau :wink:

Fakt, najczęściej to faceci. A nas się postrzega, jako napaloną bandę bab, którym się nudzi i z tej okazji wymyśliłyśmy sobie koty. Tylko facet stać na tekst, że nadpopulację kotów wybiją samochody (nasz radny, gdy walczyłyśmy o sterylki w urzędzie miasta). A w gazecie napisano o nas, że jesteśmy zboczone, natomiast prosto w oczy redaktor pewnej gazety powiedział, że to nas trzeba wysterylizować

I petycje przeciw też podpisują przeważnie w 99% faceci. Zawsze zwracam na to uwagę bo ja nie dosyć, że kociara to jeszcze feministka i o prawa kobiet walczę :twisted:

A no i jeszcze wegetarianka, żeby już tak w ogóle dobić :twisted:

Dla społeczeństwa stracona :mrgreen:

Catnaperka pisze:I petycje przeciw też podpisują przeważnie w 99% faceci. Zawsze zwracam na to uwagę bo ja nie dosyć, że kociara to jeszcze feministka i o prawa kobiet walczę A no i jeszcze wegetarianka, żeby już tak w ogóle dobić Dla społeczeństwa stracona

Uuuuu, rzeczywiście, dla "społeczeństwa" stracona na amen

Catnaperka pisze:I petycje przeciw też podpisują przeważnie w 99% faceci. Zawsze zwracam na to uwagę bo ja nie dosyć, że kociara to jeszcze feministka i o prawa kobiet walczę A no i jeszcze wegetarianka, żeby już tak w ogóle dobić Dla społeczeństwa stracona

no ja mam to samo :-)

i coraz częściej myślę o stworzeniu kobiecych bojówek - myślę że wizja dostania lania od bab mogłaby powstrzymać niejednego idiotę przed znęcaniem się nad zwierzętami.

pluskwa6 pisze:
Catnaperka pisze:I petycje przeciw też podpisują przeważnie w 99% faceci. Zawsze zwracam na to uwagę bo ja nie dosyć, że kociara to jeszcze feministka i o prawa kobiet walczę A no i jeszcze wegetarianka, żeby już tak w ogóle dobić Dla społeczeństwa stracona

no ja mam to samo
i coraz częściej myślę o stworzeniu kobiecych bojówek - myślę że wizja dostania lania od bab mogłaby powstrzymać niejednego idiotę przed znęcaniem się nad zwierzętami.

Normalnie Was kocham :ryk:

Co prawda feministką nie jestem, a wegetarianką już nie ( musiałam wrócić do diety mięsnej), ale jak patrze na to jak wielką agresją kierują się faceci, to mam dosyć. Niesamowicie wkurzają mnie teksty typu :"nadprodukcję wybiją samochody". Mam "kolegę", który uważa podobnie: "naturalna selekcja" itd. Ok w świecie zwierząt się zgodzę, ingerencja człowieka nie zawsze jest dobra. Ale tam, gdzie człowiek ma swoje terytorium, to nie ma bata powinien być odpowiedzialny za zwierzęta....

Wiecie ja tu zwyrodnialców nie bronie, ale mam pewność,że w wiekszosci przypadków maja oni zezwolenie swoich kobiet..."zrób cos z tym kotem".Ja mieszkam na wsi z wyboru, tam sie topi, zakopuje maluszki...To jest robota dla "prawdziwego mężczyzny"Niestety...Pytałam sasiadke niedawno, czemu sie nie zgodzi,zebym jej kocice wysterylizowała na fundusz sterylkowe.Po co?Przeciez maluchy roku nie przezyja...ciagle pod samochodem laduja...Niestety

Taka mentalność.I powiem Wam cos jeszcze...wkurzaja mnie przycinki do Chińczyków,ze koty i psy jedza.Taka jest tam kultura, u nas drób, swinie, tam naszych pupili.To okrutne, ale znam kraj , gdzie swinki morskie sa rarytasem, a u mnie takie 4 grubiutkie mieszkaja sobie od kilku lat...

mała dygresja z ranka , usłyszałam kiedyś , jak pewien prawnik powiedział: nie chodzi o to co jest dobre lub złe, chodzi o to co jest zgodne z prawem lub nie . W świecie prawników czyny postrzegane są niestety tak a nie inaczej. I dlatego jest tyle dramatów z powodu nieprecyzyjnego prawa...

a co do Chin i reszty krajów wschodu - to jest zwierzęcy dramat, byłam we wrześniu w Armenii - po 3 dniach zastanawiałam się jak przeżyję jeszcze 11 dni, łzy się lały na różne zwierzęce widoki ... nigdy więcej w tamtym kierunku nie pojadę :twisted:

Pozostaje POLSKA - jednak lepiej ucywilizowana pod tym względem - pomimo różnych zdarzeń , nawet w Holandii zdarzają się potwoty, np. Pani Tinkebell - kobita, która uszyła sobie torebkę z własnego kota, którego własnoręcznie uśmierciła /dla wnikliwych GW z dn.8-9 styczen b.r. str. 10/. I jak tamtejsze środowisko internautów zareagowało? Nie przebierali w groźbach, słowach ... a to nie był jej jedyny wyczyn

Każdy kraj ma swojego LECTERA ...

ZABIŁ GO O CHODNIK - pomóżcie wywalczyć spawiedliwość !!

Kto przegląda forum