Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sunshine pisze:U nas pastę odkłaczającą tylko Erwin lubi. Ale on lubi wszystko. Kiedyś nawet swoje antybiotyki jak cukierki wcinał. Reszta dostaje pastę na łapkę, wtartą lekko w sierść i wylizują.
Weihaiwej pisze:Hehehe, zdolna BombiAle ja ją rozumiem - jak byłam mała nie cierpiałam mieć brudnych rąk, na wszelki wypadek starałam się niczego nie dotykać
Na odkłaczanie daję świeżo mielone siemię lniane do jedzenia, 1/3 łyżeczki raz w tygodniu - ale już gdzieś o tym pisałamI miałam shalom napisać, że młynek do kawy(lub do przypraw) świetnie mieli siemię (i skorupki jajek - jak już ktoś będzie dawał naturalne suplementy w BARFie), a można go kupić tanio na allegro
Weihaiwej pisze:Hehehe, zdolna BombiAle ja ją rozumiem - jak byłam mała nie cierpiałam mieć brudnych rąk, na wszelki wypadek starałam się niczego nie dotykać
Na odkłaczanie daję świeżo mielone siemię lniane do jedzenia, 1/3 łyżeczki raz w tygodniu - ale już gdzieś o tym pisałamI miałam shalom napisać, że młynek do kawy(lub do przypraw) świetnie mieli siemię (i skorupki jajek - jak już ktoś będzie dawał naturalne suplementy w BARFie), a można go kupić tanio na allegro
shalom pisze:No to niech ten grzybek i inne potwory uciekają z pieknych koteczków![]()
Ale masz piękny blog, zdjęcia Szelmy powalające, ona przeurocza, zreszta inne zdjecia, wpisy też.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 21 gości