S.K.NIEKOCHANE XVI- schroniskotki zapełniły klatki :(

[osspdg]

Saba jest ze schroniska Też mam nadzieję, że szybko znajdzie domek!

[Ronnie]

Hej, a może podesłać ten link z Tesco "naszym" psiarom z dogomanii?
Ja rozesłałam już po znajomych, ale trochę głosów nam brakuje...

[Mała1]

miluś-oby tak było, ja nie wierze juz chyba w miejsca perzyjazne wolnożyjącym kotom, zawsze ktos sie znajdzie co gnębi

Super ,że Sabulek w metrze -pieknie dziękuję w jej imieniu
ostatnio tak sobie z nia pogadałam,że cos pecha ma-długo czeka-nie wiem czemu

ciesze się z dobrych cukierkowych wieści
Cameo- dzięki Tobie ma dobry domek

baśka75-to pewnie koci katar, tylko rezydent szczepiony, wiec spokojnie przeszedł
Emi i tak jest dla mnie mega niespodzianką-ona przyszła z trzema braćmi
bracia dziczeją
a ja zawsze stawiam bardziej na chłopaków,że szybciej sie oswajają
a tu z Cindy tak szybko miziak wyszedł, juz w schronie

...a w schronisku...
Pinka nadal ledwo co skubie
mam nadzieję ,że jej domek sie nie rozmyśli, bo u niej to może byc teraz depresyjne

Cejlon dzis czuł sie gorzej, w klatce mega-sraka-pewnie rezultat odrobaczenia
Świtezianka bez zmian

na kociarni troche kichów słychać, ale niewiele, jedzą wszystkie

zamówiłam dla tych klatkowych jeszcze z bandy rudego i dla Karolinki zylexis od nas

[Mała1]

wracam właśnie z dwóch odwiedzin

powinnam jeszcze jechać do Brzózkowego domku, bo w koncu się na mnie obrazi, zaproszona jestem od dawna-ale nie wyrabiam -pojadę w przyszłym tygodniu
Mar9-w każdym razie jak czytasz to u Brzózki oki

Byłam dziś u Vegi-w celu obcięcia jej pazurków i zapodania profendera na kark.
Trafił jej się cudny dom, bo kicia jest niełatwa, oj niełatwa
Przychodzi na kolana, śpi w łózku, ale zrobienie czegokolwiek przy niej jest na razie niemożliwe
Gryzie i drapie. Wpada od razu w mega panikę , jak chce sie ją przytrzymac, wziąc na ręce
Wszystko musi byc całkowicie na jej zasadach
Głaskac na kolanach-ooo tak, godzinami, ale wstać jak panna nadal chce na kolanach siedziec to juz strach
Wiecie, mnie lubiła nawet w schronisku-byłam jej przyjacielem tam, miałam ją nie raz na rękach
Ale wdzięczność kotów juz domach jest ,jak to określić dziiiiiwna
Staję się szybko groźna łokropnie- pachę schroniskiem-boją się pewnie ,że je tam zabiorę spowrotem
W każdym razie profender zapodany, pazurki nadal całe
a szkoda, bo się biedna czepia wszystkiego
Vega jest nerwowa, budzi się z krzykiem, często warczy na własny ogon, cos jest-nie wiemy co
Złe wspomnienia? Można by ją pobadać, ale nie ma szans póki co zaciągnąć ją do weta.
Jej pani zakupi na próbę royala calma, ja napisze do ryśki , zamówię od nas krople Bacha
Trza domkowi pomóc bo niałatwo ma.

Byłam tez odwiedzić sandrek
bo jest u mamy w odwiedzinach ze swoja córeczką
Dla tych co nie wiedzą, to niemiecki domek naszego byłego niekochanego Bączusia
Córka mówi po niemiecku, mąż jako Grek z pochodzenia po grecku i niemiecku
ale oboje potrafią bez problemu powiedzieć Bączyszczykiewicz
U małej słyszałam na własne uszy
I mąż sandreka został naszym darczyńcą, takim z koroną
Wystawił na licytacji jakieś wypasione pióro-dochód przeznaczył dla nas
- to jest 570 zł
mamy na zylexisy

z telefonicznych wiesci wiem ,ze dwa pozostałe podrostki znalazły dzis wspólny dom
A najbardziej zestresowany, trzeci, który znalazł dwa dni temu dom-obdzwoniony
Boi się nadal, ale w końcu skorzystał juz z kuwetki i cos zjadł
Trzymajcie kciuki, nich się oddziczy

Do domu chyba tez poszła dziś Werbena-potwierdzę jutro

[maciaszek]

W schronisku są nowe maluchy. Wszystkie przyniesione dzisiaj.

Nie wiem jakiej płci, więc prosiłabym o pomoc .



6/11



7/11



Chociaż numeracja może być odwrotna. Numer 6/11 to kotek z białymi tylnymi łapkami. Tego dowiedziałam się w biurze, ale nie wracałam już żeby sprawdzić który to...

8/11



i 9/11



Te dwa małe, które dziś zostały zaadoptowane wzięła młoda sympatyczna dziewczyna. Przyjechała po jednego, ale jak dowiedziała się, że to bracia to nie miała serca ich rozdzielać .

[Mała1]

i ta dziewczyna już podobno ma od nas jednego kota

maciaszku-buuuuuuuu
ja nie chce malców
zima jest, przerwa w dostawie powinna ustawowo obowiązywać
buuuuuuuuuuuuu

[Gosiara]

Ech i znowu pingwinki,to nie na moje serce..

[tangerine1]

buuuuu
no i po co maluchy
zimą ma ich nie być


biedna Pinka
to jej niejedzenie może wynikać z depresji

[Lidka]

Hej, a może podesłać ten link z Tesco "naszym" psiarom z dogomanii?
Ja rozesłałam już po znajomych, ale trochę głosów nam brakuje...

Sporo nam brakuje,
Rozsyłajcie po znajmych
http://www.tesco.pl/schroniska/

[phantasmagori]

Hej, a może podesłać ten link z Tesco "naszym" psiarom z dogomanii?
Ja rozesłałam już po znajomych, ale trochę głosów nam brakuje...

Sporo nam brakuje,
Rozsyłajcie po znajmych
http://www.tesco.pl/schroniska/

Lecz czy to warte jest cokolwiek? Bo to będzie pewnie pomoc w postaci karmy?
Gdzieś wyczytałam, że karma z tesco jest tak denna że nawet schroniskowe koty nie chciały ruszyć tego. Wręcz potraktowały jak żwirek.
Jeśli ma sens to uruchomię znajomych. Jeśli nie to powiem szczerze nie chce mi się słuchać jaka to ze mnie "kocia nawiedzona... ble ble ble... biednym dzieciom daj"

[Mała1]

wczoraj się kładłam z myślą ,że dziś będzie fajny dzień
przyjdzie sporo wolontariuszy, wymyziamy kociaste, zjemy ciacho, wypijemy kawkę

nie był fajny
poranek była strasznie ciężki
potem zdażyło się troche dobrego-ale o tym napisze później

nie ma juz Cejlonka
nie ma
rano był w stanie agonalnym
weterynarz pomógł mu odejść
wygląda na to ,że odrobaczenie go dobiło, a wiekszość go przecież wypluł
nie umiem się z tym pogodzić
żegnaj brzydalu, papużko nasza
umarłeś, a my nadal nie wiemy co Ci było

Cejlon [i]

CEJLON-277 / 10
od 2 07 w schr
kastrat, zaszczepiony
strasznie wychudzony kocurek, znaleziony na Gliwickiej, przeogromna przylepa, łasi sie, ugniata powietrze
kastrat, na szczęscie je,kolejny wyrzucony pewnie kot

[charm]

Cejlonku...

[*]

[M_o]

Przykro mi [i]

[asia_81]

Przykro mi bardzo

[Aga_Marlena]

Tak mi przykro z powodu Cejlonka To był taki wesoły kotek