Miluś już "zaklepany".
Wczoraj miałam wizytę (sąsiedzi z bloku obok). Mają małe dziecko i chcą, żeby się chowało z kotkiem, spodobał im się najbardziej Miluś. Poczekają, aż wyzdrowieje i potem go wezmą do siebie i sami zaszczepią.
Jeśli ma ktoś podobnego krówka ok. 7-8 mies. to proszę o kontakt bo kilka osób pytało o krówka a skoro Miluś już zajęty to może inny krówek by na tym mógł skorzystać. Mogę ew. chętnych odsyłać do kogoś innego, tylko jakiś kontakt potrzebuję.
Wczoraj kotki dostały ostatni antybiotyk. Pozostało jeszcze doczyszczenie uszek ze świerzba no i to oczko Uszatki. Ciągle jeszcze nie jest całkiem zdrowe, przemywam, zakrapiam.
Ta łapka Soni też jeszcze ją ciągle boli, chyba czeka nas ponowna wizyta u weta, może jednak RTG będzie potrzebne.
Krucho będzie z czasem bo w przyszłym tygodniu czeka mnie niezła harówka w pracy.