Wrocławskie bezdomniaki Pani Zosi

O mamusiu, prawie zapomniałam o wpłacie za grudzień :oops:

przepraszam za ociąganie ;-)

właśnie przesłałam :-)

Dziewczyny - kto moze i chce codziennie w grudniu mozna głosować na zdjęcie Kraksy od Ulv - przydaloby sie posłanie dla psicy, a tylko 3 pierwsze miejsca dostają.
viewtopic.php?f=8&t=121802

zagłosowałam...

...

dagmara-olga pisze:

DZIĘKUJEMY ZA ŻYCZENIA I POZDRAWIAMY :1luvu:

kotki sobie trochę odetchną od wielkich ...... jest trochę cieplej....

a działkowe u rodziców bawią się śniegem, brykają, skaczą w zaspy - "odwala" im

ale też są najedzone, zadbane, puchate. Dobrze, że tam nikt nie krzywdzi.
Nawet mało śpią w "naszym" ocieplonym i wymoszczonym domku - mają gdzieś indziej "metę"
Rodzice odśnieżyli im ścieżkę żeby ........... łatwiej im się było zalatwiać a nie w śniegu i teraz cała ścieżka jest... no wiecie jaka, pełna min poślizgowych i wielkich żółtych plam :ryk:

Koty oceloty czyli te tri - nabrały ciala i są jak futrzane kule. To samo szara starsza kicia.
Fajnie, że mimo bycia dzikimi kotami, mają się dobrze w zimie. Czego wszystkim kotom we Wrocławiu życzę....

dobrze że im się wiedzie :ok:

dagmara-olga pisze:a działkowe u rodziców bawią się śniegem, brykają, skaczą w zaspy - "odwala" im
ale też są najedzone, zadbane, puchate. Dobrze, że tam nikt nie krzywdzi.
Nawet mało śpią w "naszym" ocieplonym i wymoszczonym domku - mają gdzieś indziej "metę"
Rodzice odśnieżyli im ścieżkę żeby ........... łatwiej im się było zalatwiać a nie w śniegu i teraz cała ścieżka jest... no wiecie jaka, pełna min poślizgowych i wielkich żółtych plam
Koty oceloty czyli te tri - nabrały ciala i są jak futrzane kule. To samo szara starsza kicia.
Fajnie, że mimo bycia dzikimi kotami, mają się dobrze w zimie. Czego wszystkim kotom we Wrocławiu życzę....

super że wszystkie są zdrowe i bezpieczne :ok:

My też nasze osiedlowe dokarmiamy. Mamy kotkę ( mamusię perdro i milusia, po sterylizacji) i 3 kocury.
Mają styropianowy duży domek i otwartą altankę na narzędzia u sąsiadów na posesji.
Niestety ostatnio widziałam 2 nowe kotki.... mam nadzieję że wychodzące, sterylizowane... bo jak nie to na wiosnę
może być niemiła niespodzianka :evil: