"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
a za to leczenie niech zapłaci ta maupa co Pelasię do takiego stanu doprowadziła... znaleźć jej dane i wysłać rachunek! o! niech sobie kreatura nie myśli, że się jej upiekło!
ruru a dawno to było? czy on mógł się tym fipem zarazić w schronie?(jeśli go ma) czy się z kimś pogryzł w schronie? bo jak wyglądał pięknie to moze to nie fip...ale w takim razie skąd może jeszcze być ten płyn? wie ktoś? czy był w schronie Fip? bo czytam że tym można się najłatwiej zarazić wdychając
smarti, ja mam nadzieję, ze to nie fip. mój wieloryb tez miał podejrzenie nic nie jadł, był skóra i kości i blady i watroba zmieniona, ale to się okazało że nie fip, że psychika i niejedzenie, jak zaczął jeść, powoli doszedł do siebie
Likierkowi pobierają płyn z brzusia (i zrobią morfo)bo jak zaczniemy go leczyć nie wiadomo na co, to lekami/sterydami zafałszujemy wyniki,a więc myslę że skoro jest płyn to lepiej go pobrac i miec pewność prędzej niż póżniej...jeśli się okaże fip to wdrożymy potrzebne leczenie(pewnie tylko ułatwiające przeżycie bez bólu-jeśli takie jest..) ale nie będziemy go męczyć niepotrzebnymi badaniami-wtedy tylko to co konieczne aby nie cierpiał.