Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

No i tak miało być :piwa:

Powoli chyba czas na banerek? :wink:

Ja nie umiem.... :oops:

Babajaga mi zawsze robi :1luvu:

Poproszę, jak się pokaże

tz shiry ma nowego kotka nenene :twisted:

Shirko ona jest boska :1luvu:

. Jak sie wkomponowala kolorystycznie w kanape

.

Jeeeeny to jest takie proste.
Tz shiry ma dwie rece tak? No tak
Trzeba Wam trzeciego kota i po problemie:-)

A mogłaś od razu wziąć Gerarda..........

Neigh pisze: Trzeba Wam trzeciego kota i po problemie:-)
.....

O nie

Pysia zwiedza - otworzyliśmy kolejny pokój :wink:

Rudi siedzi pod stołem - biedny.......

a tam biedny, mało towarzyski jakiś :mrgreen:

Nie pękaj Siostro :ok:

Wiem, że Ci żal Księciunia ale póki co dobrze idzie - do wieczora się trafią na tym kwadracie :wink:

Wiem wiem - zaraz powiesz, że łatwo mi tak gadać i będziesz miała rację bo pewnie na Waszym miejscu też umierałabym z niepokoju :roll:

Chyba se do Ciebie zadzwonię :twisted:

shira3 pisze:Obiecany filmik
http://w369.wrzuta.pl/film/491nHvtaVGz/p1070002
Dodam, że zawołana SAMA przyszła

Nie , tak nie moze być :ryk:

Z tego filmiku jasno wynika, iż Pysia zawładnela męskim sercem

i to ze wzjamnością :mrgreen:

Trzeba Shirke dokocić osobistym kotem :ok:

No bo Ruduś to też chyba TZ-towy :roll:

ech, w pracy mi sie filmik nie otworzy,buuuu
Shira3-trzymam za przychylność Owcy ku Tobie :wink:

banerek powinien byc jak oba juz będa razem spały :mrgreen:

czego Wam życzę, bo u moich rezydemntów to nie mozliwe niestety

no też wam tego życzę, bo miły to dla oka widok

moje niestety odmawiają współpracy, a mnie serce pęka

W pracy jezdem i nadaję z fona ale takiej okazji nie przepuszczę... ja chce S !

shira3 pisze:
Neigh pisze: Pysia się BOI aparatu.
No więc chyba jednak nie za bardzo - może porządnego, dużego tak - ale mojej malutkiej cyfrówki jakoś nie bardzo Która chce wziąć na tymczas S.? Następnego kota mi psuje Mam go dość Nie uwierzycie więc mam filmik jak wgram to....

czekałam na ten odzew :mrgreen:

Dobra, poniosło mnie.... :ryk:

Może nie będzie tak źle :wink:

Pysia traktuje jednakowo ręce - byle były wolne :1luvu:

Miziasta jest bardzo, nie spodziewałam się, że aż tak bo jeszcze rano bardzo kuliła się na nasz widok :roll:

Raczej trzyma się jednego pokoju, mimo uchylonych drzwi - resztę mieszkania zwiedza i wraca tu. Tu siedzimy przy kompie i często ktoś się zjawia do jej dyspozycji

Najśmieszniej jest jak łebkiem podbija łokieć siedzącego i wpycha do głaskania tak, że trudno się pisze :ryk:

Ruduś zamelinował się w dużym na krześle pod stołem i śpi - udaje, że nic się w domu nie zmieniło....

Nie zapomnij miziać Rudisia :1luvu:

Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

Kto przegląda forum