Sylwester z Bielska Podl.

Kliknij w moim podpisie ina, to trafisz na moj watek. Ostatnie dwie stroy sa swierze zdjecia. Postaralam sie. :mrgreen:

Ciotki wstawiaja takie piekne i ja musialam sie postarac.

Co słychać z rana, Słoneczka?

Erin pisze:Co słychać z rana, Słoneczka?

Dziękujemy, wszystko dobrze. Sylwuś wcale nie interesuje się tym co mu jeszcze zostało. Pewnie nie boli, to i nie zagląda. wczoraj musiałam dwa razy przypomnieć chłopakowi gdzie kuweta, bo właził na worek z ziemniakami. Worek oczywiście zabrałam. Pachniało mu piaskiem, to dla niego nie miało znaczenia, że to ziemniaczki. . . .
Matko, jaki on smieszny jest. Bawi się jak mały kociaczek. A jak on potrafi się wstydzić???mówię Wam cudeńko kochane.

Miłego dnia Kochani

Witajcie Kochani!

No co się dziwisz - chciał kartofelki (albo atrapy kartofelków) odcedzić, to i szedł do worka z ziemniakami :mrgreen:

Kochany Sylwuś - Frodek :1luvu:

Nie mogę się doczekać odwiedziń u Was

Miłego dzionka! :1luvu:

Witam serdecznie.
Oglądam dziś Sylwusia, i czytam i jestem oszołomiona nim

Chciałam się zapytać czy Sylwuś toleruje psy?

Pozdrawiam

Witaj edytatbg, jeśli chodzi o psy, to on raczej tak jak do kotów innych, bez entuzjazmu. U mnie dużo psów jest i jak on wchodzi, wszystkie chcą go witać i podchodzą, to on wtedy się wycofuje, albo syczy. Z każdym dniem oswajanie idzie ku lepszemu. On jest taki dostojny, tylko sie wyleguje, lubi patrzeć z wysoka co się dzieje. Jak ma ochotę, pobawi się, biega i znowu się kładzie i obserwuje, albo śpi.
Dopiero się zalogowałas, czy jesteś zainteresowana Sylwestrem? jeśli tak, proszę, napisz kilka słów o sobie

Tak zainteresowałam się nim, własnie dlatego że jest taki dostojny i spokojny. W moim domu przeważnie panuje spokój dlatego taki kot byłby odpowiedni. Mam psa. Suczkę. Ma 11 lat. Jest mikro pieskiem waży mniej od Sylwestra:) Dlatego nie chciałabym, żeby nowy domownik ją zaczepiał etc.
Kiedy mój tata zgodził się na kota, zaczęłam delikatnie przeglądać oferty i trafiłam tu.
Mam jednak pewne obawy, czy moja sucz zaakceptowała by go w pełni. A mieszkam dość daleko (Tarnobrzeg) nie chciałabym, żeby później, gdyby wszystko się udało były problemy.

Edit: Zapomniałam dodać. Mam 20 lat, mieszkam z rodzicami i starszym ode mnie rodzeństwem.

To faktycznie, trochę daleko. Dziękuję, że odpisałas. Szkoda, że mieszkasz daleko.Mnie sie wydaje, że jesli chodzi o kota, to nie byloby problemu, że skrzywdzi sunię, czy nie polubi.On wszystkich kocha.W dodatku potrafi nie tylko okazac, ale i powiedzieć, bo to jest gadający kot.
On w zasadzie to ma już domek i to wspaniały. Czekamy tylko az dojdzie do siebie troszeczkę. Niech wysika te śmierdzące hormony.

pozdrawiam

Cześć Kochani! :1luvu:

Jak sobota mija?

A tako

Nuuuudnie mija. :-)

Witam Was Dziobeczki. Sylwus jest piekny, to podpisuje od razu.

Edytko na miau akurat nie trudno znalesc kotka a jak jest gdzies dalej, to sie pisze na watku transportowym i organizuje reszte, wiec nie poddawaj sie. Gdzie jest Tarnobrzeg?

pinokio jesteś chora????

Irenko, przemoczyłaś stópki i kichasz?

Duuuzo herbaty i chusteczki podaje!

Sylwester z Bielska Podl.

Kto przegląda forum