Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Jejuuuu Mamysza daje czadu

OKI, własnie mnie naszła myśl ze wciąż mam książeczkę w samochodzie - spotkamy się jakoś? Bo może Ci się przydać. Tylko gdzie i kiedy (dopiero w pon będę w pracy)

Siódmy zmysł? Bo właśnie przegrzebałam pw w poszukiwaniu telefonu do Ciebie :lol:

Ja mam miotełki w szufladzie :lol:

Też będę w pracy dopiero w poniedziałek :roll:

Ale mogę podjechać, nawet dziś po południu.

To może umówmy się po południu w Piasecznie, co? Albo pod Auchan? gdzie masz wygodniej?

Neta mi zerwało

Może być w Auchan - bo Piaseczno to zawsze muszę ze 3 razy dookoła objechać, zanim trafię w odpowiednie miejsce :mrgreen:

Koło 15? 16? 17? Jak wolisz

Niewiniątko :lol:

OKI pisze:Niewiniątko

tja.

mi jest w sumie obojetne, dzisiaj siedzę w domu i płodze artikulosa - jestem w stanie dojechać do Auchan w 15-20 min, więc łatwiej jest mi sie dostosować

To jak się pozbieram, to dam sygnał sms - z odpowiednim wyprzedzeniem oczywiście :wink:

śliczna tłuścioszka!!! :wink:

Wcale nie tłuścioszka

Puszysta koteczka, ot co! :lol:

OKI pisze:Wcale nie tłuścioszka Puszysta koteczka, ot co!

no dobra! nie kciałam urazić :wink:

a minkę ma zadowoloną, jak nie wiem co :wink:

Hanulka pisze:
OKI pisze:Wcale nie tłuścioszka Puszysta koteczka, ot co!

no dobra! nie kciałam urazić a minkę ma zadowoloną, jak nie wiem co

Tiaaa, zadowolona minka to pomału się robi jej specialite de la maison :lol:

Coraz fajniejsza kota się robi :wink:

strasznie się cieszę, właśnie tego jej było trzeba OKI - prawdziwego DOMKU i oswajania!
Teraz tylko domek, żeby się znalazł :ok:

Domek się znajdzie w końcu :lol:

Już wiem, że będzie z niej normalny domowy kot - kwestia czasu. Mam tylko lekkie obawy, że po remoncie paszczy będziemy zaczynać od nowa, ale cóż... damy radę

Jak już zacznie sama przychodzić na głaskanie, to zmieniam tekst i ruszam z intensywnym ogłaszaniem - na razie odświeżam ogłoszenia, jak przychodzą powiadomienia. Ale zdaję sobie sprawę, że to jeszcze nie jest kot gotowy do adopcji :roll:

ja też odświeżam jeszcze stare!
tez nie lubię remontów :mrgreen:

A kto lubi :mrgreen:

Po cichutku liczę, że leczenie spowoduje odwrotny skutek i przyspieszy udomowienie, ale... to jednak Mamysza jest :twisted:

Na wszelki wypadek zaczęłam już wszystkie dziury w mieszkaniu uszczelniać, bo jak strzeli focha, to... :twisted:

Ale fajna jest - futerko już jej się zrobiło takie mięciutkie, czyściutkie i domowe, "niewychodzące" :lol:

Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kto przegląda forum