Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 05, 2011 21:44 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

oooo widzę, że kolejny etap rozpoczęty - zaczęło się zainteresowanie koteńką :ok:. Afra666, jeżeli pierwszy kontakt mailowy nawiążecie, to tak jak napisała Georg-inia - wiele z maila można odczytać. Choć zdarzyło mi się, że mailowo miałam gorszy kontakt z kimś, kto raczej "pisemnie" średnio wypadał. Po każdym mailu mówiłam sobie "nie, trzeba szukać innego domu", a jak tylko rozmawiałam z panią osobiście, to wiedziałam, że nikomu innemu kota nie oddam. Dlatego czasem dobrze porozmawiać osobiście, choć wtedy, szczególnie gdy to pierwsze rozmowy - stres może przeszkadzać :). Ale na żywo wiele można usłyszeć - zniechęcenie poradami lub przeciwnie - zainteresowanie. Czasem od człowieka aż bije taką czułością i dobrocią dla zwierząt, że aż miło... Wiesz, musisz zdać się mimo wszystko trochę na atut naszej płci - intuicję.
Pisz śmiało, postaramy się tu wspólnie pomóc i doradzić :).
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 21:49 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra666, jeśli chodzi o Poznań, nie ma problemu.
Mamy tam kilka naprawdę fajnych domów, jak się sprawa wyklaruje, trzeba będzie poprosić którąś z dziewczyn o przeprowadzenie wizyty przedadopcyjnej.
Wtedy zaufana osoba na miejscu oceni co to za dom, co za ludzie, czy można im powierzyć kota.
A uwierz mi że przepadają dom odpowiednio :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 21:51 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Pisać na pewno będę, bo już mam ogromnego 'stresa' i milion pytań na sekundę :smiech3:
Na razie trochę popiszę i zobaczymy. Na razie nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że to sympatyczna osoba. Chociaż te 2 mejle raczej jeszcze nic nie 'mówią' żeby mieć takie wnioski...

Czyli mam też uprzedzić o wizycie przed adopcyjnej? Na pewno dałoby radę kogoś załatwić? Żeby sprawdził?
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 21:55 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra ja zalatwilam Miko nawet wizyte poadopcyjna mimo,ze z pania jestesmy w stalym kontakcie telefoniczno-mailowym
poza tym jestem w stalym kontakcie ze wszystkimi moimi DS
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro sty 05, 2011 21:58 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Ja bym bardzo chciała pozostać w kontakcie z nowym domkiem... Przynajmniej przez jakiś czas, żeby wiedzieć, że mała ma się dobrze.. Ale czy to nie będzie narzucanie się? Kurde, ja na prawdę nie mam zielonego pojęcia jak to wszystko ma wyglądać...
I tak się już stresuje, że nawet nie wyobrażacie sobie, że tak można :mrgreen:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:01 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra666 pisze:Tak sobie myślę, że do domu z dziećmi małej nie oddam, nawet jak by to miały być najgrzeczniejsze dzieci pod słońcem. Bo pewnie chciałyby ją nosić głaskać i w ogóle. A ona nie lubi jak się ją na ręce bierze. A głaskać można, jak ona ma ochotę..
Kurczę, nie myślałam, że wydanie kota, to będzie taka ciężka decyzja.. Myślałam, że ktoś się zgłosi i po sprawie.. A teraz sama widzę, że już mam jakieś kryteria postawione, jakie nowy domek musi spełnić...
Skomplikowane..


ano nikt nie powiedział, że będzie łatwo, miło i przyjemnie ;)
Z tego co piszesz, malutka absolutnie nie nadaje się do domu z dziećmi. Jak ona reaguje na kontakt, którego nie chce? ucieka czy staje się agresywna? lubi np. psy? inne koty? nie pamiętam :oops: oczywiście nigdy nie można zakładać, że zachowanie obecne będzie stałym Znów przytoczę naszego Klemensa: 3 tyg. pod łóżkiem, bał się mężczyzn do tego stopnia, że wszyscy - TŻ i goście płci męskiej - musieli mówić szeptem, a po kilku miesiącach - ukochany kot mojego niemęża, spali razem, razem szli sikać - szczęście, że nie obaj do kuwety ;) Klemens kochał Wieśka ze wzajemnością. Tak więc niczego nie można wykluczyć, ale moim zdaniem - lepiej założyć najgorszy scenariusz...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:02 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra :) pokochałaś Pinky i dlatego tak się martwisz :)
Na pewno wybierzesz dobrze :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:04 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

tak, na pewno :ok:. 8) Już się NASI tam pojawią :ryk:. Nie strasz za mocno, ale uprzedź, że taka wizyta pomaga w poznaniu i dopasowaniu doku do kota i kota do domku. Bo temu ma służyć :). Osoba, która ma świadomość, że kochamy futra, które ratujemy, nie powinna mieć nic przeciwko takiemu spotkaniu. Jeżeli ktoś ma coś do ukrycia lub nie życzy sobie - dla nas to lampka ostrzegawcza.

edit: kontakty z domkami... każdy z nas o nich marzy :). W rozmowie możesz zapytać czy nie będzie miała nic przeciwko temu, żeby co jakiś czas dowiedzieć się jak się kociak ma... Wszyscy jesteśmy "na drutach" lub mailowo kontaktujemy się szczególnie przez pierwsze dni aż sytuacja się nie ustabilizuje a kot choć wstępnie nie zaaklimatyzuje. Potem różnie, ale jak najbardziej możesz tego oczekiwać :ok:. Tylko niech to wszystko nie wygląda na warunek a jako potrzeba serca. To dość delikatne faktycznie, trzeba sporo wyczucia :).
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:10 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Ucieka, agresywna nie jest. Jak reaguje na psy to nie wiem. Z innym kotem, myślę, że się dogada. U mnie to raczej Borubar był tym, który się nie chciał dogadać. Mała bardzo lubi się bawić, więc pewnie z drugim by się bawiła.
Wiem, że to wszystko może się u niej jeszcze zmienić, najważniejsze, żeby komuś zaufała, wtedy już na prawdę fajnie z nią jest :) Można głaskać, pięknie mruczy, i świetnie wystawia brzuszek do głaskania :1luvu: A jak stwierdza, że ma dość głaskania to lekko gryzie. Albo po prostu idzie sobie w inne miejsce.

To jak już będzie coś konkretnie wiadomo, to zapytam czy mogę mieć jakiś kontakt.
W ogóle się boję, że ja coś przez przypadek nie tak napiszę/powiem, że ktoś to źle odbierze. Jeeejku ile stresu jest z tym związanego..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:29 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra, spokojnie.
Pytanie o wizytę przedadopcyjną jest w ankiecie, czy potencjalny dom się na taką zgadza.
Osoba która tą wizytę przeprowadzi się znajdzie, to Ci gwarantuję na 100%, mamy naprawdę wiele fajnych domków w Poznaniu.
Jak dom normalny będzie się z Tobą kontaktował co i jak u Pinki, może się nawet na forum zarejestruje, do kiepskiego domku Pinki nie oddasz.
Mnie wiele domków moich tymczasów zaprasza w odwiedziny, ale nie mam czasu :oops: a że koty kochane i szczęśliwe, nie ma potrzeby wizyty poadopcyjnej.
Pamiętam jak się telepałam przy wydawaniu pierwszych tymczasów, pomagała mi wtedy CC.
naprawdę wiele wychodzi podczas rozmowy telefonicznej, wyczuwa się ludzi.
Ale powiem Ci na pocieszenie, że przy kolejnych tymczasach wcale nie jest łatwiej :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 05, 2011 22:41 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

No nie wiem, czy mnie to pociesza, że przy kolejnych nie jest łatwiej :P
Z resztą ja na razie o kolejnych nie myślę.

Jejku jak głupia sprawdzam mejla co 5 min, żeby sprawdzić, czy może coś dostałam..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 9:32 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Ja zawsze wole kontakt mailowy niż telefoniczny bo ja przez telefon gadać nie lubię. A w mailu wszystko mogę wyłuszczyć i zobaczyć jak dom na to reaguje. Jak mi się coś w domku nie podoba to drążę temat i analizuję czy odpowiada mi tej osoby podejście. Jak mi się nie podoba a ktoś jest niereformowalny to delikatnie odmawiam.
Nie lubię jak ktoś od razu na wstępie przez telefon pyta kiedy może przyjechać po kota.....wówczas proszę o napisanie do mnie na adres e-mail podany w ogłoszeniu bo w tej chwili nie mogę rozmawiać. Jeśli osobie zależy to odszuka mój adres i napisze. Jeśli nie - to nie jest wart mojego kota.
Dużo daje intuicja. Po prostu czuje się czy ktoś jest fajny czy nie.
No. Dobrze będzie. Na spokojnie i nic na siłę.
Ja np. nigdy nie poganiam potencjalnego adoptującego i nie piszę sama czy się zastanowił itd. Bo to tej osobie musi zależeć na tym by być w kontakcie i starać się o adopcję tego właśnie kota.
Aczkolwiek nie lubię rozmów z domami :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 17:50 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Też nie bardzo lubię rozmawiać przez telefon ;)
No nic, na razie czekam na mejla, cały czas sprawdzam pocztę, czy coś doszło, ale na razie cisza.

W ogóle Pinki dzisiaj ugryzła Borubara, aż ten miauknął, tego jeszcze nie było, zawsze to Borubar małą podgryzał :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 0:24 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Informacyjnie: http://www.tesco.pl/schroniska/ Tesco wspomaga schroniska, głosujmy na Marmurową :!:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13728
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt sty 07, 2011 8:35 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Już wczoraj widziałam tego linka, ale dzięki, może ktoś jeszcze zobaczy :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], puszatek i 68 gości