Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

two_of_a_kind i ewar: super, super, super!!! Oby wszystko się powiodło. Życzę Wam dobrego kociego roku :1luvu:

Dziękujemy i nawzajem! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU wszystkim odwiedzającym wątek.
Ale się kotce fuksnęło! Fajna Duża, fajny kolega, tylko skakać z radości.Szkoda mi tej kotki, no bo ileż razy można być wyrzucanym? Wezmę ją do siebie na krótki tymczas, Jest odrobaczona, zaszczepiona, będzie po sterylce. Zobacze, jak zachowuje się w warunkach domowych, jak dogaduje się z kotami.Niby to wszystko wiem, bo przecież prawie codziennie jestem w lecznicy,ale zrobię to,aby mieć 200% pewności.Lecznica to nie dom.Myślę,że ona będzie szczęśliwa mogąc biegać swobodnie, leżeć na kanapie i obserwować, co się dzieje za oknem.A tak na marginesie, wczoraj był u mnie na podwórku pokaz fajerwerków.Kociaki siedziały na parapecie i gapiły się jak zahipnotyzowane.Gucia i Mela spały chyba.

Odwiedziłam dzisiaj Marusię. Takie miała smutne oczka. :cry:

Jutro chyba będzie sterylka, a za tydzień biorę ją do siebie.

Hej, czy już jest po sterylce? jak się czuję? Duże kciuki dla Marusi aby szybciutko się zregenerowała i aby oczka już smutne nie były :ok:

Sterylka będzie w piątek.Marusia to dobra kotka.Na pewno lepiej ją poznam, kiedy już będzie u mnie.Obiecuję zdjęcia i relacje na bieżąco.

to kciuki na piątek

, daj znać czy wszystko ok. I oczywiście czekam (napewno wiele osób też) na nowe zdjęcia jak już będzie u Ciebie

Dzięki za kciuki! Na pewno będę pisać o niej i wklejać zdjęcia.

Myślę o Was ciepło. Uważajcie na siebie!
U mnie od dzisiejszego poranka jest gość w łazience i nawet nie wiadomo, czy to chłopak, czy dziewczyna. Jest chore i zabrałam z podwórka. Kicia musiała kiedyś mieć dom, z którego została wyrzucona, bo jeszcze niedawno wyglądała bardzo ładnie i jak się brała za jedzenie, to wybrzydzała, a to znaczy, że nie zawsze była głodna. Dała się wziąć na ręce i zapakować do kontenerka bez najmniejszego problemu. Teraz tak cherla z tej łazienki, że chyba ma zapalenie płuc. Zaraz jadę z nią do gabinetu

Trzymajcie za nas kciuki.

Trzymamy mocno :ok:

Też z kciukami przyszłam - za oba koty :ok:

Gość jest dziewczynką. I ma zapalenie płuc :cry:

W gabinecie już nie była taka oswojona, tylko biegała po ścianach, ale dostała zastrzyk w pupę. Następny w niedzielę. Nic, trzeba być dzielnym człowiekiem i kotem. Trzymajcie za nas kciuki.

Trzymamy, będzie dobrze :ok:

MUSI być

MalgWroclaw pisze:Gość jest dziewczynką. I ma zapalenie płuc W gabinecie już nie była taka oswojona, tylko biegała po ścianach, ale dostała zastrzyk w pupę. Następny w niedzielę. Nic, trzeba być dzielnym człowiekiem i kotem. Trzymajcie za nas kciuki.

Trzymamy mocno, biedna dziewczynka. :ok:

U mnie Czaruś coś chyba niedomaga. :cry:

A Marusia po sterylce, wszystko dobrze, jutro idę ją odwiedzić.

Czemu Czaruś niedomaga?? Mała siedzi sobie w transporterze, dzisiaj dam jej spokój. Zrobi się cicho, to może pozwiedza swoje małe okolice i coś zje, i wypije. A ja jestem dziwnie wykończona, zgubiłam mięso kupione dla kotów i musiałam iść po nowe. Jak je zgubiłam, nie mam pojęcia, inne zakupy w tej samej torbie jakoś doniosłam.

Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

Kto przegląda forum