Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Anetko super, że już dzwoniłaś do pana Norberta - oby koteczce się udało, panowie byli na prawde b mili i sprawiali dobre wrażenie
Pelasia uwielbia kurczaka i szamie aż jej się uszy trzęsą, jak tak dalej pójdzie szybko nabierze ciałka i się wyleczy
Pan Burmski za to je tyle ile kot napłakał i trzeba go ostro do tego namawiać, do tego chyba zaczyna łapać doła bo nie jest już taki mega kontaktowy, zamyśla się, połaził by najchętniej i zaszył na jakiejś półce i miał święty spokój
Jasiek i Małgocha tak się kochają, że chcę im napisać wspólne ogłoszenie, choć wydaje mi się mało realnym wspólny dom skoro pojedynczo nie pyta o nich pies z kulawą nogą
Lef wyczesany gruntownie, Anetka miała zrobić foty i mnie pochwalić ale chyba zapomniała :twisted:

White też wyczesany, co by się pięknie prezentował, czekam do wiosny to zafundujemy mu prawdziwe spa dla psa

No miałam chwalic i rozpływać się w zachwytach, bo jest nad czym :ok:

tylko mi jakoś doby brakuje... :evil:

Madzia wyczesała Lfa pięęęęknie i prezentował się jak prawdziwy gwiazdor :ok:

Zdjęcia kiepsko jakoś wyszły niestety, więc się nimi nie chwaliłam... :roll:

Ale co tam :wink:

Lef w pełnej krasie :mrgreen:

o no widzisz
od razu mi serce rośnie :twisted:

To Wy go tak czeszecie!!!
A ja chodze do niego, patrzę i myśle, jak to jednak ciepłe pomieszczenie dobrze robi. Na działkach taki był zasyfiały a teraz jak się pięknie wyszorował :roll:

White to musiał być mega szczęsliwy, ze się nim ktoś zajmuje. On jest boski!!! Widziałyście jego fotki jak trafił do schroniska? Dopiero widac jaki jest teraz upasiony :mrgreen:

http://www.schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/97707849.jpg

Ale ten Lef mi się podoba :1luvu:

jest przecudny :1luvu:

szkoda że nie mogę go wziąć

CoolCaty pisze:To Wy go tak czeszecie!!!
A ja chodze do niego, patrzę i myśle, jak to jednak ciepłe pomieszczenie dobrze robi.

Boski chłopak jest, ma takie poczciwe pynio :1luvu:

Śliczny

CoolCaty pisze:To Wy go tak czeszecie!!!
A ja chodze do niego, patrzę i myśle, jak to jednak ciepłe pomieszczenie dobrze robi. Na działkach taki był zasyfiały a teraz jak się pięknie wyszorował

White to musiał być mega szczęsliwy, ze się nim ktoś zajmuje. On jest boski!!! Widziałyście jego fotki jak trafił do schroniska? Dopiero widac jaki jest teraz upasiony http://www.schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/97707849.jpg

Anka White w wersji light wygląda dużo młodziej
ta baryła jest niesamowita, tylko weź głuchemu debilkowi wytłumacz, ze chcesz mu tylko obciąć pazury jak on tam wie swoje i robi wszystko by zachować szpony
jak się głuchego psa uspakaja?

Jak się głuchego psa uspokaja - no podobno gestami - musisz poćwiczyć. Ja na mojej Abisi się poddałam.
A tak serio - to chyba smakołyki.
A udało się coś mu obciąć z tych szponów?

Przy czesaniu White był bardzo zadowolony , nacznie mniej entuzjazmu wykazywał przy manicure :lol:

Ale Madzia nie dała za wygraną :mrgreen:

Ja, próbując odwrócić jego uwagę, jak ta głupia - cmokałam, mlaskałam, darłam sie " Skarbie" - do głuchego jak pień piesa - i nawet świadomośc ze on nie słyszy jakoś mnie nie powstrymywała przed tymi okrzykami... :roll:

White

Anetka to nawet cmokała :lol:

ja też zresztą :lol:

Spoko, jak mi Abi rozrabia, to też na nią krzyczę, a jak zwiewa na klatkę do zsypu (to jest jej misja, zwiać do zsypu na półpiętrze) to też biegnę za nią i ją wołam :mrgreen:

Ależ ma White gębę zadowoloną :1luvu:

Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć jaki jest śliczny!