Jesteśmy w domciu Podróż przebiegła spokojnie kicia zainstalowana w pokoju, Rudu ś jak weszliśmy obwąchał transporter, panna mu nasyczała i nastąpiło rozdzielenie Mała wyłożyła się na parapecie i ...nic Idę coś zjeść
Widzisz to ani chybi jakiś śpiegun był,tajniaczył się pod nickiem Shirki :strach:
W rzeczy samej To samo jest na moim gg..... A my odpoczywamy Kicia śpi - nie będę jej pstrykać. Dzisiaj dajemy sobie spokój...Żeby tylko zjadła i zaliczyła kuwetkę bo na razie nie ma po czym.