WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2011 14:41 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Ani myślę przerywać kuracji.
Co do wyników, to rzeczywiście powiem aby mi to wydrukowali.

Kiciuś rzeczywiście czuje się lepiej, ale nie chcę zapeszać :)

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Czw sty 06, 2011 14:58 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

KotekJimmy pisze:....
Spaceruje po mieszkaniu, ładnie wcina jedzonko, chodzi za nami, "wzywa" do zabawy.. nawet zaczął gryźć stopy, kable, sam zaczepia zabawki :)

Cieszy taki widok ponieważ przez kilkanaście ostatnich dni leżał i patrzył błędnym wzrokiem.
....

Czyli może doxycyklina skutkuje. Tak trzymać.

KotekJimmy pisze:....
Mam nadzieję, że kiedy go wyleczmy nie będzie tego pamiętał, że się nad nim "znęcaliśmy".
...

Pamiętać będzie...ale wybaczy. :D

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 06, 2011 15:07 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Mam nadzieję, że wybaczy, bo jak tylko chcemy go wziąć na ręce ucieka w popłochu nawet kiedy nie mamy "złych" zamiarów :D

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Czw sty 06, 2011 15:35 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Olka przyzwyczaiłem, że po wrzuceniu tabletek dostaje coś ekstra. (To ekstra, to jest woda zaprawiona pół saszetki whiskasa, żeby skubaniec wciągał należytą ilość płynów - dzięki temu moge mu ograniczac kroplówki.) Teraz w porze wrzucania tabletek sam łazi za mną i przypomina, że już czas. Taki Olek.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 06, 2011 15:44 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Świetny pomysł.
Kot się nie stresuje lekami, a wody to żadnemu kotu nigdy nie jest za dużo, nerki się filtrują. I przy podawaniu leków to jest dodatkowo bardzo ważne przecież.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14046
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 06, 2011 16:15 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Mocno trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2011 17:12 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Muszę chyba opracować jakiś nowy sposób na podawanie tabletek, ponieważ Jimmy się scwanił i już wie o co chodzi, jak podaję mu kawałeczek wołowiny lub kurczaka z ręki (wie, że czeka w nim mało smaczny gratis w postaci gorzkiej tabletki).

Takim oto sposobem w ogóle nie chce zjadać jedzonka i musimy ganiać go po mieszkaniu..

W jaki sposób podajecie kotom tabletki??????????????/

Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.

Próbowałam je kruszyć i dodawać do mokrej karmy - ale on wtedy ją powącha i nie zje, a ja stracę tabletkę.

Próbowałam też rozpuścić ją w 2-3 ml wody i podać strzykawką do pyszczka, ale to musiało być tak paskudne, że Jimmy uciekał z takim przyspieszeniem, jakiego jeszcze nie widziałam.

Wpycham mu tabletke na siłę do pyszczka i liczę, że połknie - ale marny efekt bo skutkuje po kilku razach - i nie mam sumienia tego mu robić.

Do tej pory działało zawijanie w mięsko no ale ostatnio tak jak napisałam nie skutkuje.

Heeelp me!

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Czw sty 06, 2011 17:21 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

A w czym próbowałaś podać? U mnie najtrudniej Szarotce, przeważnie wyczuje w jedzonku, a do pysia nie da się. Testowałam różne paszteciki i w końcu przeszło w musach Gourmeta. Kruszyłam Unidox na parę maciupkich kruszynek i mieszałam z musem Gourmeta - wciągała. A Magii wchodziło w śmietance.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 06, 2011 17:24 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co


Ja wszystkim podaje (wraz z instrukcją :wink: ) mój niezawodny sposób podawania tabletki kotu. Wymysliłam go kiedy musiałam 3xdziennie po 3 tabletki podawać mojemu Bogdanowi. Bogdan to bardzo trudny pacjent, przez swoja głuchotę i ślepotę nie ma możliwości chwycenia go żeby zaaplikować tabletke, ponieważ wpada w straszną panikę. Mój sposób jest dość pracochłonny ale prawie w 100% sie sprawdza :ok: W ten sposób podaje od tamtej pory tabletki równiez innym kotom.


1. Kupujemy kocie "kabanosiki"
Obrazek...Obrazek...

2. Potrzebujemy również, deseczkę i patyczek do szaszłyków..
..Obrazek...Obrazek

3. Kabanoska dzielimy na kawałki
Obrazek...

4. Patyczkiem robimy dziurkę Obrazek...Obrazek....Obrazek -
po zrobieniu dziurki ,ja lekko zwilżałam "tępą" strone patyczka i wtedy kawałeczek tabletki przyklejał sie do niego co ułatwiało mi włożenie cząstki tabletki do środka jednoczesnie mogłam "dopchnąć" ją aby weszła głębiej :wink:


Chyba wszystkie koty uwielbiaja takie kabanosiki, więc nie powinno byc problemu.
Można tez kupic taki specjalny aplikator do podawania kotu tabletki.
http://www.krakvet.pl/trixie-aplikator- ... -3602.html

Spróbuj z kabanosikiem, dla mnie niezawodny sposób, jesli natomiast znudził sie juz kabanosem to kroiłam w kostke filet z kurczaka i postepowałam tak samo jak z kabanosikiem, robiłam dziurke i wkładałam cząsteczke tabletki :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw sty 06, 2011 17:27 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

No - ja mam jedną skuteczną metodę i stosuję ją zawsze gdy tylko okoliczności pozwalają - podanie prosto do pyska, ale nie licząc że kot ją sam grzecznie przełknie - tylko wsadzając tak głęboko na nasadę języka i zamykając pysk - że musi ją połknąć.
Trwa to chwilę, ja mam pewność że kot tabletkę połknął.
Poza wyjątkowymi sytuacjami nie podaję tabletek z jedzeniem kotom chorym - właśnie bojąc się że mogą się do jedzenia zrazić.
Albo mam na tyle wypracowaną metodę podawania leków albo mam koty tak cierpliwe i kochane - że moja metoda praktycznie zawsze się sprawdza i jest mało stresująca dla obu stron.

Moje koty (osiem) przeżyły nawet bez większego szwanku (i ja też) tydzień podawania dwa razy dziennie metronidazolu wszystkim - który jest kosmicznie gorzki i byłam pewna że to nie przejdzie.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sty 06, 2011 17:50 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Chyba to jednak zależy od kota. Podaję tak jak piszesz Blue Okruszce, Rademensikowi jest ok. Szarotka w momencie gdy się chce cokolwiek zrobić z nią wbrew jej woli zamienia się z pieszczotliwej koteczki w skręcającą się jak sprężynka żmijkę, nawet wet mówił, że bije rekordy wśród kotów :roll: . Jedyna, której prawie nie daje się pobrać krwi. więc tabletki tylko w jedzonku.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 06, 2011 17:56 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Ja zwyczajnie wrzucam w paszczę, ale Olek jest wyjątkowo spokojnym kocurkiem.
Po wrzuceniu zapodaję wodę ze strzykawki do popicia.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 06, 2011 17:58 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Na tyle co znam mojego kota to najlepszy będzie ten aplikator - wiedziałam, że uzyskam od Was jakiś super pomysł - nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje:)

Muszę tylko gdzieś go zakupić;)
Zaraz sprawdzę na allegro.. no niestety tam nie ma. Może w zoologicznym albo jutro u weta będą mieli..

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Czw sty 06, 2011 17:59 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

PcimOlki pisze:Ja zwyczajnie wrzucam w paszczę, ale Olek jest wyjątkowo spokojnym kocurkiem.
Po wrzuceniu zapodaję wodę ze strzykawki do popicia.



Mój kot jest mistrzem w wypluwaniu tabletek.. Może tak bez końca.. :/

KotekJimmy

 
Posty: 99
Od: Sob gru 25, 2010 11:32

Post » Czw sty 06, 2011 18:02 Re: WAWA Błagam o pomoc! 5 mies. kot choruje, nikt nie wie na co

Ja podaję jak Blue - głęboko na nasadę języka i zamknąć kotu buzię, pomasować gardło, przełyka. Żeby było łatwiej, tabetkę smaruję przed podaniem masłem, łatwiej się połyka i kot nie czuje smaku. Tak podaję kotom, które dają sobie podać. Ale mam Puchata, do którego nawet się nie da zbliżyć. Żadne kieszonki w mięsie, kabanosiku itp. nie skutkują, odpluwa. I nie je trzy dni. Wtedy próbuję zrobić pastę z masła lub śmietany i leku i znienacka posmarować mu łapę czy bok - kot jest czysty i sobie zliże (trzeba tylko pilnować, żeby inny mu nie zlizał :wink: ). Co prawda u Puchata ten sposób jest na dwa razy, za trzecim razem - przestaje sie myć. Wetka podpowiedziała mi jeszcze taki sposób, zeby posmarować kotu górną wargę - takie wąsy mu zrobić - też zliże. Popróbuj... Ale na przykład Mizi rozpuszczam tabletkę w małej ilości wody i łyżeczką - łatwiej pije niż połyka coś stałego.
Paluszek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kresska, Paula05 i 93 gości