Skąd się wzięła nie wie nikt… ot co na parapecie jednego z okien po prostu zamarzała…. Dobra dusza wpuściła ją na klatkę schodową jednego z bloków… od tamtej pory jej domem stała się piwnica. Gdy miało przyjść lato, miała zostać wypuszczona… nie dała by sobie rady… Lola, bo to o niej mowa, to przepiękne kocie dziecko mix Maine coona… Aktualnie znajduje się w Dt (czytaj u mnie ), jutro zostanie odpchlona i odrobaczona. W najbliższym czasie czeka ją sterylna aborcyjna… ( wet stwierdził ślady krycia). Kicia ma 7-8 miesięcy i szuka nowego domku (oczywiście po zabiegu sterylizacyjnym). Nie nadaje się do domu z innymi kotami ( u mnie jest w osobnym pomieszczeniu).
Szukamy dla kici nowego domku, który pokocha ją całym sercem, nie dlatego, że w jej żyłach płynie pół szlachetna krew, tylko dlatego, że to urocze i delikatne kocie dziecko, zasługujące na odpowiedzialnego człowieka. Kicia jest bardzo przymilna, ale jeśli jej się coś nie podoba potrafi pokazać pazurki. Myślę, że nie nadaje się do domu z małymi dziećmi….
Zdjęcia z telefonu, jutro będzie mieć z aparatu.



Kontakt w sprawie adopcji: Cichy kąt - 602 680 250