Moje kochane futra

[sunshine]

Ale Franek to jest porządny kawał kota

[EdytaB_a]

Marzenia też tak powiedziała
a ja do tej pory myślałam, ze on jest mały
Przy Lali widać różnicę, z tym, że to facet a nie delikatna kobitka

[sunshine]

Ale ja myślałam o tej fotce na drzewie

[shalom]

jej jakie cudne to zdjęcie z pieskami, fajnie na sobie siedzą, chyba się bardzo lubią?

[EdytaB_a]

sunshine ja dziś nie kumata jakaś
co z tym drzewem




shalom wszystkie moje zwierzęta żyją w zgodzie (jedynie micha u dużych psów to świętość)

[EdytaB_a]

Ja Lali muszę obroże z 10-cioma dzwonkami kupic
O mało zawału nie dostałam - 2-gi raz tak się schowała, że nie mogłam jej znaleźć.......
1.000 czarnych mysli, że uciekła, wyszła jak Ola wychodziła na podwórko, nie zauważyła, nie dopilnowałam , klełam na siebie Ola się popłakała
Zazwyczaj przychodziła jak ją wołałam .

Teraz validolek
ufffffffffffff

[Erin]

Współczuję przeżyć ... mnie wczoraj tak Plamka urządziła przed wyjściem do pracy.
Na szczęście ją znalazłam ... na krześle pod stołem

[EdytaB_a]

za wysuniętą szufladą w komodzie

górnej szuflady nie ma , bo sie rozwaliły sównice (czy jak sie to nazywa) i czeka aż mój TŻ raczy to naprawić

[Erin]

Też zdolniacha

[jozefina1970]

Witam Was
No, nie zazdroszczę, jak mojej nigdzie nie ma
to pewnikiem w kanapie siedzi

[EdytaB_a]

no to ja wszystkie takie skrytki (np za spodniami w szafie - dobrze, ze oko błysnęło) obskoczyłam,

ta byla 1 raz

idę obiad wstawić bo Ola głodna zaraz będzie

[shalom]

Moje też się lubią pochować. A ja wtedy staje i wołam: Konan, Frejka! gdzie jesteście? czasem parę razy i po chwili tuptają w moją stronę, albo zaspane albo zdziwione i Konanek robi takie zdziwione miiiiaaaauuuu? jakby pytał co chcesz?
Ale zawsze wychodzą

[EdytaB_a]

Lala też przychodzi (tak ok 70/30) jak ją wołam a jak stukne miskami kotów to oboje są w sekundę
Wiec wołałam, miskami stukalam i nic - i to spowodowało same czarne mysli, strach

No nic , wszystko jest ok na szczęście


Marzenia , alareipan, smarti chyba by mnie powiesiły


P.S kocham moja teściowa - mam taki zapas kopytek w zamrażarce........

[sliver_87]

piękne foty, śliczne te kotuszki, a psiaki fajnie, że zgrane towarzystwo jest:)
ja jak moje śpią to mogę wołac i wołać i nic. zero. nieraz jakgłupia ich szukam, zazwyczaj znajduję chociaż co rusz to nowe kryjówki..
Xelmuś myje się na śpiąco własnie

[shalom]

No tak, stuknięcie miskami to jak czary. Nagle nie wiadomo skad i jak koty są obok twoich nóg. Jak teleportacja