Sylwuś i Adolf

[Szura-najmysi mama]

My piotrkowska 175, też blisko

w końcu się przyznałaś bo jak próbowałam po widoku z balkonu rozpoznać, to zwodziłaś jak mogłaś

A co to za tajemnica Pisałam, że jedyna przechodnia brama miedzy Mickiewicza, a żwirki, pisałam, że w naszej kamienicy jest Wydział dróg i Mostów jak również UM . Wydawało mi się, że to oczywiste

Oby jutro Adolfik poczuł sie dużo, dużo lepiej

Kurcze, jakos nie moge wyszukać zdrobnienia do Adolfa

[karolina w-n]

Adolfik, Adolfuś i Adolfinio zaraz zakraplam mu oczka, śpi sobie bida na kocyku i chyba nabiera sił

[Satyr77]

Może Mein Führer

[karolina w-n]

Oj, teraz to on mną zarządza, tylko piśnie już pędzę, maszeruje do kuwety, patrzę czy coś tam namajstrował, nosze na rękach i zapewniam, że będzie lepiej.

[Satyr77]

Czyli dobrze mówię, pasuje do Adolfa mówić "wodzu"

[karolina w-n]

o tak, ale Sylwester mu wcale w tym nie ustępuje

[Satyr77]

Karolina, bo my wydajemy koty kompletnie rozpuszczone

[karolina w-n]

Gdzie tam on rozpuszczony, grzeczniutki milutki kiciuś

[Satyr77]

Jedno nie wyklucza drugiego

[karolina w-n]

śpi zwinięty w obwarzanek, nie ma się z kim bawić a maluchy już spakowane na podróż?

[WarKotka]

Spakowane
I zaraz ruszamy....

[karolina w-n]

Szerokiej drogi

[Szura-najmysi mama]

Dzień dobry
Jak czuje się Pan Kot?

[magdaradek]

Też jestem ciekawa jak Adolfik.
Szura ja muszę Was w końcu odwiedzić bo chyba na tym umawianiu to już z rok mija

[karolina w-n]

Adolfik dziś już lepiej , dużo pije, je mniej. Oczka mu zakraplam, co budzi sprzeciw wielki, znaczy, będzie żył