Ech..., Tymusiowi kciuki nadal baaardzo potrzebne.
Zarówno w domu, jak i w lecznicy wyniki cukru są bardzo wysokie, czasem wykraczają nawet poza możliwość pomiaru. Organizm Tymonka nie chce zareagować na insulinę

Teraz będzie ją dostawał co 12 godzin. Mam nadzieję, że wreszcie coś drgnie!!!
Niestety nadal nie możemy zrobić badania Fruktaminozy, bo poziom białka całkowitego znacząco przekracza normę (10,6) a to wpływa na zakłamanie wyniku tego badania
Wyniki nerkowe na szczęście w miarę dobre dobre (mocznik 97, kratynina 1.3), ale w moczu są już obecne erytrocyty wyługowane.
Tymuś biedniusi, ale dzielny bardzo

Wczoraj, po powrocie do domu, rzucił się na michę, popił, podjadł, zrobił wielkie sioo i ułożył się na posłanku mrucząc wdzięcznie

.
Nadal musi łykać antybiotyk, ale gile są w odwrocie
Cieszy mnie, że apetyt Tymiankowi dopisuje. W lecznicy niestety jeszcze nie pojawiły się puszki w/d, w sklepie internetowym poznańskim (szybka dostawa), gdzie ostatnio zamawiałam, też nie było - mam nadzieję, że dziś już dojadą do nas.
Przesyłam Wam mruczanki od Tymona - kotka z żelaza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Postaram się zrobić jakąś fotkę i pokazać Wam naszego bidniusiego bohatera.